Unia Europejska wreszcie sięgnie po ludzi młodych!

Szef Komisji Europejskie Jose Manuel Barroso wysyła listy do 8 krajów z najwyższym bezrobociem młodzieży. Proponuje utworzenie grup zadaniowych, które zajęłyby się przekierowywaniem funduszy unijnych na szkolenia i staże. Prace miałyby się zacząć już w lutym.

"Osiem krajów jest w niefortunnej sytuacji co najmniej 30-procentowanego bezrobocia młodych" - poinformowała we wtorek podczas codziennej konferencji w Brukseli rzeczniczka Komisji Pia Ahrenkilde Hansen. Dodała, że we wtorek Barroso roześle listy do władz Irlandii, Grecji, Hiszpanii, Włoch, Litwy, Łotwy, Portugalii i Słowacji, by sprawdzić, jak szybko mogą być ustanowione grupy zadaniowe, które pomogą tym krajom "przeprogramować" unijne fundusze społeczne i regionalne na szkolenia i staże.

"Nie ma dodatkowej linii budżetowej. Chcemy sprawdzić, gdzie pieniądze (w ramach funduszy UE - PAP) są dostępne. Wiele krajów może wykorzystać istniejące środki, bez dodatkowych kosztów" - podkreśliła rzeczniczka. Grupy mają składać się z przedstawicieli KE, krajowych władz oraz partnerów społecznych i rozpocząć wizyty w tych ośmiu krajach już w lutym.

Reklama

"Przewodniczący zaproponował, by w ciągu 11 tygodni, do połowy kwietnia, grupy te przygotowały celowe plany, które następnie będą zawarte w Narodowych Planach Reform" - powiedziała Ahrenkilde Hansen. Dodała, że do obniżania bezrobocia młodych mogą być wykorzystane środki unijne w połączeniu ze środkami krajowymi.

Grupy mogą też sprawdzić, czy młodzi bezrobotni z tych 8 krajów mogą uczestniczyć w unijnych programach szkoleń i staży, takich jak Leonardo Da Vinci i Erasmus.

Chodzi o przekierowanie pieniędzy w ramach funduszy spójności, w tym Europejskiego Funduszu Społecznego, z których korzystają biedniejsze kraje UE. Ponadto 6 krajów (Grecja, Węgry, Irlandia, Łotwa, Portugalia i Rumunia) może w związku z kłopotami gospodarczymi korzystać ze zwiększonego do 95 proc. dofinansowania UE swoich projektów.

Barroso prezentował swoje pomysły na zwiększenie zatrudnienia młodych na poniedziałkowym szczycie UE. Na konferencji po szczycie informował, że KE jest gotowa do przekierowania niewykorzystanych funduszy unijnych, by skoncentrować je na celach wzrostu i zatrudnienia. Mówił o wciąż niewydanych 82 mld euro z budżetu UE na lata 2007-13, w tym 22 mld w ramach Funduszu Społecznego (czyli np. na szkolenia bezrobotnych). KE chce też, by kraje z problemami z wykorzystaniem funduszy spójności mogły je przeznaczać na gwarancje pożyczek bankowych.

_ _ _ _

Bezrobocie w strefie euro osiągnęłow grudniu 2011 roku rekordowy poziom 10,4 procent. Informacje na ten temat przekazał unijny urząd statystyczny Eurostat. W listopadzie bez pracy było 10,3 procent mieszkańców eurolandu w wieku produkcyjnym. Z ogłoszonych dziś danych wynika, że w grudniu zeszłego roku bez pracy było 16,5 miliona osób w wieku produkcyjnym z krajów strefy euro. To o ponad 750 tysięcy więcej, niż rok wcześniej.

Największe bezrobocie jest w Hiszpanii i wynosi prawie 23 procent, a najmniejsze w Austrii - 4,1 procent. Eksperci komentujący doniesienia Eurostatu są zdania, że liczba osób pozostających bez pracy w strefie euro wzrośnie w 2012 roku.

Sytuacja na rynku pracy jest bowiem cały czas niestabilna. Trochę lepsze wyniki w grudniu odnotowano w całej Unii Europejskiej. Bezrobocie dla 27 krajów członkowskich wyniosło 9,9 procent i też, w porównaniu z listopadem, nieznacznie wzrosło. Eurostat informuje, że najbardziej pogorszyła się sytuacja na rynku pracy w Grecji, na Cyprze i w Hiszpanii. Zdecydowany wzrost poziomu zatrudnienia odnotowano natomiast w Estonii, na Litwie i na Łotwie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »