Ukraińcy szukają w Polsce najprostszych zajęć

Prawie 50 proc. Ukraińców szukających pracy w Polsce chce, by była ona prosta. Kandydaci tej narodowości deklarują, że najbardziej interesują ich stanowiska w fabrykach, zakładach produkcyjnych, magazynach, prace przy pakowaniu, sortowaniu, na taśmach produkcyjnych, a także ochrona osób i mienia oraz obsługa serwisowa.

Kandydaci do pracy pochodzący z Ukrainy najczęściej myślą o pracy prostej, która nie będzie wymagała od nich kwalifikacji uniemożliwiających jej podjęcie. Największym zainteresowaniem wśród nich cieszą się stanowiska w branży produkcyjnej, magazynowej i technicznej, w których zajęcia szuka 50 proc. Ukraińców.

- Popularność prostej pracy wśród Ukraińców wynika z kilku czynników. Przede wszystkim liczba ofert dotyczących rekrutacji na stanowiska niewymagające dodatkowych kwalifikacji jest bardzo duża, a to siłą rzeczy przekłada się też na wysoką liczbę zainteresowanych nimi kandydatów. Co więcej, taką pracę można dostać szybciej i łatwiej - liczy się przede wszystkim chęć podjęcia zatrudnienia oraz zaangażowanie - mówi Cezary Maciołek, Wiceprezes Grupy Progres.

Reklama

­- Z naszych doświadczeń wynika, że obywatele Ukrainy pierwszą, prostą pracę traktują często jako chwilowe zajęcie, które umożliwi im start w Polsce. Po przyjeździe do naszego kraju robią rekonesans, weryfikują oferty pracy i jeśli uznają, że obecne zajęcie im nie odpowiada podejmują dalsze decyzje np. szukają nowego pracodawcy oraz bardziej wykwalifikowanych stanowisk - podkreśla Cezary Maciołek.

Niemal 18 proc. ankietowanych kandydatów z Ukrainy poszukuje zatrudnienia w sektorze budowlanym i przemysłowym w specjalnościach takich jak: blacharze, monterzy, operatorzy maszyn i koparek, wózków widłowych, obrabiarek CNC, spawacze, ślusarze, mechanicy samochodowi. 11 proc. badanych szuka pracy inżynieryjnej - informatyka, grafika komputerowa, tworzenie stron www oraz telekomunikacja.

Zainteresowaniem wśród respondentów cieszą się też zawody związane z transportem i logistyką. Prawie 9 proc. badanych szuka w Polsce pracy jako kierowca (kat. C+E), dostawca lub spedytor. Na kolejnym miejscu (ponad 5 proc. badanych) znajdują się prace w branży hotelarskiej i gastronomicznej tj. recepcjoniści, pokojówki, personel pomocniczy, kucharze, kelnerzy, pomoce kuchenne oraz obsługa cateringowa.

Małym zainteresowaniem wśród Ukraińców cieszą się stanowiska pracy w sektorze sprzedaży. Niecałe 5 proc. szuka w Polsce ofert zatrudnienia jako sprzedawca usług bankowych i ubezpieczeniowych, pracownik sieci sklepów i obsługi klienta oraz kasjer. Najmniej ankietowanych pracowników ze Wschodu poszukuje prac biurowych w administracji czy banku (ponad 1 proc.), a jedyne 0,5 proc. badanych chce zarabiać w branży medycznej jako stomatolog, pielęgniarka czy opiekun osób starszych.

- Niskie zainteresowanie pracą w sektorze sprzedaży, administracji czy branży medycznej, które wykazują obywatele Ukrainy może wynikać m.in. z nadal istniejącej bariery językowej. Na stanowiskach wymagających np. ciągłego kontaktu z klientem niezbędna jest przynajmniej dobra znajomość języka polskiego. Niestety wielu cudzoziemców z Ukrainy zna jedynie jego podstawy i nawet jeśli posiada odpowiednie kwalifikacje nie może podjąć pracy na stanowiskach, w których komunikacja w języku polskim jest podstawowym wymogiem - zaznacza Cezary Maciołek. - Potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Gdańskiego Urzędu Pracy - ponad 67 proc. Ukraińców zadeklarowało, że nie zna języka polskiego. Niemal 30 proc. zna go w stopniu umożliwiającym komunikację, a jedynie 3 proc. posługuje się nim biegle - podsumowuje Cezary Maciołek.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »