Termin urlopu może być przesuwany

Większość pracowników ustala swoje urlopy z dużym wyprzedzeniem. Nie oznacza to jednak, że określonej z firmą daty wypoczynku nie można zmieniać.

Pracownik, który chce przesunąć datę uzgodnionego urlopu, jest zdany na łaskę pracodawcy. Może jedynie złożyć do niego wniosek w tej sprawie, umotywowany ważnymi przyczynami. Kodeks pracy nie zawiera listy okoliczności, które uzasadniają wystąpienie o zmianę terminu wypoczynku. Wszystko zależy od indywidualnej oceny sytuacji zatrudnionego.

Generalnie wniosek o przesunięcie urlopu pracownik może złożyć, gdy wystąpią szczególne okoliczności istotne ze względu na jego osobisty interes, np. choroba członka rodziny czy nieuzyskanie urlopu przez współmałżonka. Jeżeli firma odmówi, pracownik nie może samowolnie wyznaczyć sobie nowej daty urlopu, gdyż będzie to traktowane jako naruszenie podstawowych obowiązków. W skrajnej sytuacji może nawet stracić pracę w trybie dyscyplinarnym.

Reklama

Są też przepisy, które zobowiązują przełożonego do przesunięcia urlopu w określonych sytuacjach. Zgodnie z art. 165 k.p., jeżeli zatrudniony nie może rozpocząć urlopu w ustalonym terminie z przyczyn usprawiedliwiających nieobecność w pracy, to pracodawca ma obowiązek przesunąć mu urlop na termin późniejszy. Tak będzie np. w razie czasowej niezdolności danej osoby do pracy w związku z chorobą bądź powołaniem na ćwiczenia wojskowe.

Pracodawca proponuje

Termin urlopu może być również zmieniony z inicjatywy firmy. Jest to dopuszczalne w szczególnych sytuacjach, gdy nieobecność pracownika w zakładzie spowodowałaby poważne zakłócenia w toku pracy. Oczywiście szczególne potrzeby lub okoliczności je wywołujące nie mogły być znane w chwili sporządzania planu urlopowego. Pracownik, który nie zgadza się z taką propozycją szefa, może zwrócić się do sądu, by ten zmusił firmę do udzielenia mu urlopu w zaplanowanym wcześniej terminie. Wtedy zwierzchnik będzie musiał udowodnić istnienie przyczyny uzasadniającej konieczność zmiany terminu urlopu.

Koszty przesunięcia

Jeśli pracownik podporządkuje się woli przełożonego, ale poczynił już jakieś wydatki związane z organizacją urlopu, np. wykupił już turnus w biurze podróży, pracodawca ma obowiązek pokryć ewentualne szkody wynikające ze zmiany terminu wypoczynku. Co prawda, żaden przepis nie nakłada wprost takiego obowiązku, jednak w tym wypadku należy stosować przez analogię przepisy dotyczące odwołania pracownika z urlopu.

Agnieszka Fedor, adwokat w kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr

Jeżeli pracownik zachoruje podczas urlopu wypoczynkowego, może przesunąć korzystanie z urlopu na inny termin. Powinien przedstawić swojemu pracodawcy odpowiednie zaświadczenie potwierdzające niezdolność do pracy. Przyłożony ma w tym wypadku obowiązek udzielenia mu niewykorzystanej części urlopu w terminie późniejszym. Firma "odda" pracownikowi tyle dni urlopu, na ile lekarz orzekł niezdolność do pracy. Przepisy nie precyzują, kiedy pracodawca powinien udzielić tej przesuniętej części urlopu - bezpośrednio po nieobecności spowodowanej chorobą czy później - jednakże niewątpliwie powinien uzgodnić ten termin z zainteresowanym.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »