Stolica nadal atrakcyjna
Jeśli zajmujesz kierownicze stanowisko w firmie, w Warszawie zarobisz prawie dwa razy więcej niż w Krakowie. - To nieprawda, że praca w stolicy coraz mniej się opłaca - twierdzą specjaliści z Grupy Advisory Group TEST Human Resources.
TEST zakończył właśnie pracę nad półrocznym raportem płacowym, w którym specjaliści HR porównują wynagrodzenie w Małopolsce i na Mazowszu. Centrum kraju wypada znacznie lepiej od południa.
- Zestawiliśmy dane z działów kadr ponad 130 firm z tych dwóch województw i okazało się, że mimo popularnych ostatnio doniesień, że praca w Warszawie coraz mniej się opłaca, stolica na wielu poziomach zatrudnienia jest nadal bezkonkurencyjna - mówi Dominika Mamro, specjalistka ds. marketingu i w grupie Advisory Group TEST Human Resources. O jakich poziomach mowa? W Krakowie pracownik zarządu zarobi brutto średnio niecałe 22,5 tys. zł (w Warszawie dostanie ponad 23 proc. więcej), dyrektor firmy może liczyć na blisko 18,5 tys. zł (w stolicy miałby pensję niemal dwukrotnie wyższą). Przyczyna? To właśnie w stolicy mieszczą się największe firmy i siedziby międzynarodowych koncernów, dlatego jest tam większe zapotrzebowanie na specjalistów. Poza tym koszty utrzymania są w Warszawie wyższe niż na południu Polski. No, i oczekiwania samych pracowników są znacznie większe. - Z doświadczeń osób zajmujących się rekrutacją wynika, że oczekiwania finansowe kandydatów w stolicy są wyższe nawet o 40 proc. od tych w drugim co do wielkości mieście Polski - przyznaje Krzysztof Bujak, specjalista HR. Sam proces rekrutacji też wygląda inaczej. Żeby w Warszawie zdobyć wymarzonego pracownika, trzeba często skorzystać z firmy specjalizującej się w łowieniu fachowców.
Najmniejsze różnice są w przypadku specjalistów (księgowych, pracowników administracyjnych) i pracowników szeregowych, których pensje kształtują się od 2,5 do 4 tys. zł - tutaj różnice wahają się w granicach 4 proc., również na korzyść Warszawy. A co z informatykami? - Z porównania średnich wynagrodzeń w Małopolsce i na Mazowszu wynika, że uposażenie speców z branży IT może być wyższe w stolicy nawet o ponad połowę - mówi Bujak - Jednak w tym przypadku byłbym oszczędny w generalizowaniu, branża IT jest tak specyficzna, że zdarzają się przypadki, iż pensja informatyka zatrudnionego w Krakowie równa się tej, na którą może liczyć jego odpowiednik pracujący w Warszawie - zaznacza.
Jest jednak jedna pozytywna wiadomość dla Małopolski - według obliczeń specjalistów opartych na planach 130 ogólnopolskich firm, w 2008 roku pracowników tego województwa czekają znacznie wyższe podwyżki niż zatrudnionych w Warszawie (o 3-4 proc.). Najmniej wzrosną pensje zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych (ok. 4 proc.), najwięcej dostaną specjaliści i pracownicy szeregowi - ci mogą oczekiwać podwyżek nawet o 1/10 obecnego wynagrodzenia.