Praca na święta, czyli gwiazdkowa fucha

Możesz wierzyć w zjawiska nadprzyrodzone, ale jest mało realne, że pod choinką znajdziesz umowę o pracę. Zamiast pisać list do świętego Mikołaja w sprawie posady za granicą, wyślij dokumenty aplikacyjne do firm rekrutacyjnych. Agencje już teraz poszukują pracowników na sezon świąteczno-noworoczny.

Ostatni kwartał roku zwykle obfituje w propozycje tymczasowego zatrudnienia za granicą. Wiele z nich dotyczy zastępstw za stałych pracowników, którzy np. przyjeżdżają na urlop do Polski. Wyjazd do pracy za granicę w okresie świątecznym może być jednak kłopotliwy ze względu na konieczność rozstania się z rodziną w kraju.

Z drugiej strony Polacy, którzy mają krewnych za granicą, mogą połączyć zarobkowanie ze spotkaniem z bliskimi. - Faktycznie, osobom posiadającym rodziny w Holandii czy Niemczech często udaje się pogodzić te dwie sprawy, tj. spędzić święta z bliskimi, a zarazem podreperować domowy budżet - mówi Beata Terechowicz z agencji pracy Hands To Work.

Reklama

Przy naborze na część "świątecznych" stanowisk wymagania wobec kandydatów są nieznacznie złagodzone. Rekruterzy zdają sobie sprawę, że muszą pilnie dobrać pracowników, a wysoko zawieszona poprzeczka im tego nie ułatwi. - W tym okresie najważniejsza jest dyspozycyjność kandydatów, którzy w zamian za swoją pracę i zaangażowanie mogą się spodziewać dużej liczby atrakcyjnie płatnych nadgodzin oraz innych bonusów - mówi Małgorzata Wyrwińska z Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego InterKadra.

Nie ma lekko

Choć w wielu przypadkach podpisanie umowy oznacza rozłąkę z bliskimi i składanie życzeń przez telefon, to pośrednicy nie narzekają na brak kandydatów. - Zgłaszają się przede wszystkim studenci oraz osoby, które chcą sobie dorobić, np. biorąc urlop bezpłatny - informuje Dominik Weiss z Agencji Pracy Tymczasowej Axell. Spore zainteresowanie wynika z faktu, że doświadczenie zawodowe czy znajomość języków obcych często nie odgrywa dużego znaczenia podczas naboru. - W niektórych przypadkach liczy się przede wszystkim chęć, motywacja do nauki zawodu czy otwartość na nowe zadania i obowiązki - dodaje Michał Mikołaj Nowak z agencji zatrudnienia Cosmoworker. Przy sporej konkurencji na wagę złota mogą okazać się referencje z poprzedniego miejsca pracy. - W tym ważnym dla siebie okresie firmy chcą przyjmować osoby odpowiedzialne, punktualne i potrafiące pracować pod presją czasu - mówi Marcin Spychała z agencji rekrutacyjnej PeakStaff.

Podgrzewanie atmosfery

Już w najbliższych tygodniach o zbliżającym się Bożym Narodzeniu zaczną przypominać odpowiednio przyozdobione m.in. witryny sklepowe czy latarnie uliczne. Aby jednak nadać miejscom przedświąteczny klimat, potrzebni są elektrycy oraz pomocnicy elektryków. - Poszukujemy ich do pracy na terenie całej Wielkiej Brytanii. Przyjęte osoby zajmą się montażem sezonowych dekoracji świetlnych, a później ich demontażem - mówi Grzegorz Nagórka z agencji pośrednictwa pracy Jobland.pl.

Personel będzie potrzebny w okresie od września do końca stycznia. W tym przypadku chętni powinni posiadać kilkuletnie doświadczenie zawodowe w zakresie wykonywania prostych instalacji elektrycznych (pomocnik elektryka), ewentualnie uprawnienia wydane przez SEP lub zagraniczny odpowiednik tej instytucji (elektryk). Konieczne jest też prawo jazdy, ponieważ zlecenia mają napływać z różnych regionów. - Kandydaci muszą być przygotowani na długie godziny pracy w uciążliwych warunkach (okres jesienno-zimowy). Preferowane są osoby dokładne i dbające o standardy bezpieczeństwa - wylicza Grzegorz Nagórka.

Moc prezentów

Gdy ulice zaczną obrastać bożonarodzeniowymi ozdobami, wiele osób ogarnie zakupowa gorączka. Pod koniec roku część pracowników otrzymuje premie finansowe i/lub bony do sklepów, co przyczynia się do wzrostu konsumpcji. - Firmy produkujące i handlujące artykułami wykorzystywanymi jako prezenty mają więc w okresie przedświątecznym większe zapotrzebowanie na pracowników - zauważa Dominik Weiss. Co roku o tej porze do zagospodarowania pojawiają się m.in. miejsca "przy taśmie" czy w szeroko rozumianej logistyce. Jeśli zakres przewidzianych obowiązków polega przede wszystkim na rozładunku/załadunku towarów z/do pudeł, to na takie stanowisko nie trzeba posiadać kwalifikacji zawodowych.

- Natomiast z oczywistych względów od kandydatów na kierowców i operatorów wózków widłowych wymagane jest minimum roczne lub dwuletnie doświadczenie na danym stanowisku - mówi Marcin Spychała. Na brak ofert nie powinny narzekać osoby zainteresowane posadą sprzedawcy/sprzedawczyni, zwłaszcza w supermarketach czy domach handlowych. Koniec listopada i grudzień to także gorący okres dla poczty i firm kurierskich. W minionych latach wolne miejsca były do zagospodarowania m.in. w Royal Mail, np. w sortowniach, zarówno na cały etat, jak i jego część.

Smakowite kąski

Jednym z sygnałów informujących o zbliżaniu się Bożego Narodzenia jest ruch w sklepach z żywnością. Dla wielu rodzin punktem honoru pozostaje zastawienie świątecznego stołu licznymi smakołykami. - Od lat pod koniec kolejnego roku obserwujemy wzrost produkcji, a co za tym idzie zapotrzebowania na dodatkowych pracowników w przemyśle spożywczym - mówi Michał Mikołaj Nowak. Na krótkoterminowe zatrudnienie mogą liczyć np. rzeźnicy wołowi, pakowacze mięsa oraz pracownicy farm trzody chlewnej.

W przypadku naboru na pierwsze z wymienionych stanowisk, najczęściej o przydatności danego kandydata decydują testy praktyczne, odbywające się w kraju lub już za granicą. - Jeden z naszych największych klientów zajmuje się przetwórstwem pietruszki. Standardowo w połowie grudnia pojawia się więcej zamówień, a ponadto firma zamierza uruchomić nocną produkcję, co dla zatrudnionych oznacza atrakcyjniejszą stawkę godzinową niż w dzień - mówi Anna Laskowska z agencji rekrutacyjnej Europeople Limited i przypomina, że tradycyjny angielski obiad świąteczny składa się przede wszystkim z pieczonego indyka i pietruszki zapiekanej w miodzie. W ostatnim miesiącu roku można spodziewać się propozycji pracy przy opierzaniu indyków.

Zima na zielono

Dla wielu osób jedną z najważniejszych, a zarazem najmilszych przedświątecznych "procedur" jest wstawienie żywej choinki do domu. "Zielona branża" nie poradzi więc sobie bez tymczasowego personelu. - W listopadzie i grudniu szklarnie są sprzątane i przygotowywane do następnego okresu nasadzania. To także czas podejmowania pracy przy chryzantemach, orchideach, tulipanach, różach i oczywiście typowo świątecznych gwiazdach betlejemskich - mówi Jadwiga Szałaj z agencji doradztwa personalnego AB Job Service.

W większości krajów europejskich panuje zwyczaj przyozdabiania i/lub ofiarowania sobie nawzajem kwiatów ciętych, ewentualnie doniczkowych, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na listę zakupów i tworzenie dodatkowych stanowisk pracy. Firmy prowadzą nabór kandydatów zazwyczaj od września-października. Wśród pracowników wyjeżdżających do Holandii są osoby, które wcześniej nie miały zawodowej styczności z roślinami. Często pracodawcy nawet zaznaczają, że interesują ich głównie absolwenci szkół średnich i studenci.

Jedni odpoczywają, drudzy pracują

Końcówka roku to także gorący okres dla wielu podmiotów z szeroko rozumianej branży turystycznej. - Tak jak latem na plażach na Lazurowym Wybrzeżu, tak zimą w Alpach wzrasta zapotrzebowanie na wykwalifikowany, ale też niewykwalifikowany personel, bez którego nie jest możliwe obsłużenie coraz bardziej wymagających gości - mówi Małgorzata Wyrwińska. Angaż można znaleźć nie tylko w lokalach gastronomicznych, hotelach czy pensjonatach itd. Najazd turystów do górskich miejscowości sprawia, że na wagę złota są też osoby odpowiedzialne za odgarnianie śniegu, obsługę wyciągów narciarskich czy naukę jazdy na nartach/snowboardzie. - Na początku grudnia spodziewamy się przyjazdu do Szczecina, przedstawicieli popularnych na Wyspach resortów wypoczynkowych Butlins. Brytyjczycy będą chcieli spotkać się z osobami gotowymi do pracy w okresie Bożego Narodzenia i Sylwestra - informuje Magdalena Dziechciowska z firmy LSJ Agencja Pracy. W związku z tym w listopadzie rozpocznie się nabór kandydatów na stanowiska pokojowy/pokojówka, kelner/kelnerka, pomocnik kucharza, a także pracownik barów szybkiej obsługi.

Pomoc na zastępstwie

Przed świętami część opiekunek osób starszych wraca zza zachodniej granicy, aby urlop spędzić w kraju. - Większość niemieckich rodzin z którymi współpracujemy, życzy sobie kontynuowania opieki nad seniorem również w grudniu i styczniu. Dzięki temu, co roku mamy kilkadziesiąt dodatkowych ofert zatrudnienia na minimum miesiąc - mówi Artur Ragan z agencji pracy Work Express. Każdy, kto chce w tym okresie zarabiać nad Renem, powinien przesłać zgłoszenie między początkiem września a końcem listopada. Aby aplikacja została uwzględniona, należy posiadać doświadczenie w opiece nad osobami starszymi/chorymi (niekoniecznie zdobyte w placówkach opiekuńczych czy służbie zdrowia) oraz posługiwać się językiem niemieckim przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Często o sukcesie decydują też cechy charakteru, a w niektórych przypadkach konieczne jest również prawo jazdy. - "Choinkowe kontrakty" to świetna okazja dla osób, które jeszcze nie są pewne, czy branża im się spodoba. W ciągu czterech tygodni mają szanse przekonać się, jak wygląda ta praca i podreperować domowy budżet na początku roku - mówi Artur Ragan.

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Gra o dużą stawkę?

Wielu pracodawców oczekuje od kandydatów dyspozycyjności w okresie świąteczno-noworocznym. Jeśli więc chcesz wyjechać z kraju przed Bożym Narodzeniem, a później wziąć kilka dni urlopu, aby wigilijną wieczerzę spędzić w rodzinnych stronach, twój plan może spalić na panewce. Niemniej jednak zatrudnionym nie musi dokuczać samotność. - W poprzednim roku oferowaliśmy nie tylko bezpłatne zakwaterowanie w ostatnim tygodniu grudnia i zwrot kosztów przejazdu w jedną stronę, ale także możliwość wzięcia osoby towarzyszącej i również bezpłatne zakwaterowanie dla niej w ostatnim tygodniu - mówi Dominik Weiss.

Niektórzy pracodawcy proponują o kilka-kilkanaście procent wyższe wynagrodzenia w porównaniu z pozostałymi miesiącami, ale niestety nie jest to regułą.

- Pracownicy, którzy się sprawdzą, mają szansę na kontrakt w kolejnym sezonie - mówi Grzegorz Nagórka. Nawet jeśli firma nie zaproponuje umowy w przyszłości, to warto sumiennie podchodzić do zleconych zadań. Referencje zdobyte za pracę w grudniu/styczniu powinny ułatwić zdobycie innej posady, już niekoniecznie tymczasowej.

Marcin Gazda

Praca i Życie za Granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »