Płaca minimalna w Polsce nie jest respektowana

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przekazało nam do konsultacji projekt rozporządzenia Rady Ministrów, w którym rząd proponuje płacę minimalną na poziomie 1850 zł. Tymczasem minimalna płaca w przeliczeniu na godzinę to obecnie 13 zł bez VAT nie jest respektowana.

W odpowiedzi skierowaliśmy do ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza pismo, w którym podtrzymujemy propozycję dotyczącą oczekiwanego wzrostu płacy minimalnej w roku następnym, wyrażoną w piśmie trzech reprezentatywnych central związkowych z dnia 25 maja 2015 roku. Zgodnie z nią minimalne wynagrodzenie za pracę powinno wynosić w 2016 roku nie mniej niż 1880 zł brutto, czyli 1376 zł netto (wzrost o 7,4 proc.).  

Stanowisko to wciąż jest aktualne, a argumenty uzasadniające podniesienie płacy minimalnej do postulowanego poziomu pozostają niezmienne. Dlatego nie możemy wydać pozytywnej opinii w sprawie rządowej propozycji.   Uznajemy złożoną przez Radę Ministrów propozycję za niewystarczającą i wnosimy o jej zmianę.

Reklama

Sytuacja społeczna w kraju oraz stan gospodarki, w tym kondycja finansowa przedsiębiorstw w pełni uzasadniają wyrażone przez nas oczekiwanie. Warto pamiętać, że już w 2009 roku w ramach Pakietu Działań Antykryzysowych rząd deklarował opracowanie ustawowego mechanizmu szybkiego doprowadzenia płacy minimalnej do poziomu 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Dlatego też proponowana przez nas kwota 1880 zł jest i tak kompromisem.

Gdyby zgodnie z rekomendacjami Międzynarodowej Organizacji Pracy płaca minimalna wynosiła 50% przeciętnego wynagrodzenia, to w przyszłym roku zostałaby ona ustalona na poziomie około 2 tys. zł.

Piotr Szumlewicz, biuro prasowe OPZZ

_ _ _ _ _ _ _

Minimalna płaca na godzinę to obecnie 13 zł bez VAT

Płaca minimalna nie jest respektowana przez zamawiających Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu i Podlaski Urząd Wojewódzki płacą mniej niż ustawowe minimum Minimalna płaca w przeliczeniu na godzinę to obecnie 13 zł bez VAT.

Tymczasem Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu za jedną roboczogodzinę pracownika ochrony płaci jedynie od 5,51 do 5,95 zł bez VAT, czyli ponad dwukrotnie mniej niż ustawowe wynagrodzenie minimalne. WORD nie zadbał również o właściwą formę zatrudnienia pracownika - nie wymagał bowiem umowy o pracę mimo, że ma taką możliwość.

Zamawiający w ogóle nie zatroszczył się o interes pracowniczy i nie podjął trudu zawarcia klauzul społecznych w specyfikacji zamówienia. W Białymstoku natomiast Podlaski Urząd Wojewódzki podpisał kontrakt, gdzie godzina pracy ochroniarza została wyceniona na 8,17 zł bez VAT.

Zamawiający zawarł wymóg zatrudnienia na umowę o pracę tylko jednej osoby. Odpowiedzialny zamawiający tak kalkuluje budżet, by pracownicy wykonujący zlecenie mieli zagwarantowane wynagrodzenia przynajmniej na poziomie minimum ustawowego. Ponadto stwarza przewidywalne warunki partnerom, którzy realizują zamówienie i w przypadku zmiany kosztów pracy, odpowiednio waloryzuje ich wynagrodzenie. Taka świadoma postawa zamawiających gwarantuje stabilność przedsiębiorstw, która bezpośrednio przekłada się na sytuację na rynku pracy. 

"Przetargi z Torunia i Białegostoku nie są odosobnionymi przykładami, gdzie zamawiający nie respektują płacy minimalnej. Podmiot publiczny - wykazujący się nieodpowiedzialnością za przewidywalność warunków kontraktu - postępuje nie tylko wątpliwie etycznie, ale przede wszystkim uderza w interes społeczny. Oferty, w których praca jest wyceniana poniżej ustawowego wynagrodzenia minimalnego, powinny być od razu odrzucane.

Należy zatem nagłaśniać i eliminować przypadki, w których przedsiębiorcom zleca się usługi bez zapewnienia im środków potrzebnych na wynagrodzenie dla pracowników na poziomie przynajmniej minimalnej płacy. Instytucje publiczne powinny świecić przykładem i gwarantować jak najwyższą jakość na rynku pracy. Tymczasem to one utrwalają patologiczne sytuacje, w których od wykonawcy oczekuje się jak najniższych kosztów, włączając w to uposażenia pracownicze.

Niestety, jest to prosta droga do wykluczenia społecznego i wzrostu szarej strefy. Praca wymaga godziwego wynagrodzenia, dlatego ważne jest, aby szanować prawo i gwarantować przedsiębiorstwom uczciwe stawki, co przekłada się na stabilność zatrudnienia, w tym na rosnącą popularność umów stałych - komentuje Marek Kowalski, Przewodniczący Rady Zamówień Publicznych przy Konfederacji Lewiatan.

Uwzględnienie w budżetach kosztów m.in. ozusowania umów zleceń czy podwyższenia płacy minimalnej są więc niezbędnymi krokami, dzięki którym skorzystają wszyscy uczestnicy rynku pracy. Stąd tak istotna rola waloryzacji wynagrodzeń wykonawców w przypadków zmiany kosztów wykonywania zleceń. "Narzędziem, które skutecznie zabezpiecza interes wszystkich stron jest waloryzacja kontraktów.

Dzięki niej w przypadku wzrostu m.in. składki ZUS czy VAT wykonawca ma gwarancję wzrostu wynagrodzenia, co eliminuje ryzyko przerzucenia wyższych kosztów na pracodawców i pracowników. Należy pamiętać, że bezpieczeństwo pracownika jest nierozerwalnie połączone z bezpieczeństwem zatrudniającego go pracodawcy.

Zatrudniony powinien otrzymywać miesięczne wynagrodzenie zgodne z prawem, a pracodawca powinien mieć możliwość zysku pozwalającego bezpiecznie i zgodnie z prawem realizować kontrakty i utrzymywać miejsca pracy" - dodaje Marek Kowalski. Ozusowanie umów zleceń, odejście od kryterium najniższej ceny, klauzule społeczne - to rozwiązania, których celem jest stabilizacja rynku pracy w Polsce.

Liczne nowelizacje ustawy Prawo zamówień publicznych miały uzdrowić sytuację w sektorze. Rzeczywistość jednak dostarcza przykładów, gdzie podmioty publiczne decydują się na oferty firm usługowych, w których roboczogodzina pracownika wyceniana jest zdecydowanie poniżej minimalnego wynagrodzenia, a głównym kryterium wyboru pozostaje cena.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »