OPZZ apeluje do rządu o dialog w związku z nasilającym się niezadowoleniem pracowników

OPZZ apeluje do rządu o konstruktywny dialog w związku z nasilającym się niezadowoleniem społecznym wśród pracowników. Związkowcy ostrzegli, że nie zawahają się "użyć wszelkich środków" w razie dalszego lekceważenia pracowników i reprezentujących ich związków zawodowych.

"OPZZ apeluje do rządu o konstruktywny dialog w zakresie pogarszającej się sytuacji społecznej oraz narastających napięć społecznych. Ostrzegamy, że w przypadku dalszego lekceważenia pracowników oraz reprezentujących ich związków zawodowych nie zawahamy się użyć wszelkich środków, aby doprowadzić do zmiany tego stanu" - napisano w oświadczeniu.  Związkowcy zwrócili uwagę, że od kilku miesięcy sygnalizują wzrost niezadowolenia pracowników. "W szczególności sfery budżetowej, która przez wiele lat była pozbawiona wzrostu wynagrodzeń" - podkreślono.

Reklama

"Na pogarszające się nastroje na tle niskich wynagrodzeń i trudnych warunków życia pracowników i ich rodzin zwracaliśmy uwagę w trakcie prac nad założeniami do projektu budżetu państwa na 2019 rok. Apelowaliśmy o merytoryczny dialog z premierem na posiedzeniu plenarnym Rady Dialogu Społecznego w sprawie budżetu. Przedstawiciele rządu unikali konstruktywnych dyskusji z OPZZ-tem bądź prowadzili je tylko z wybranymi partnerami społecznymi" - czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem OPZZ, rząd nie odniósł się do przedstawionych przez związkowców postulatów, bagatelizując je, określając jako polityczne. "Rozwój sytuacji, w której kolejne grupy pracowników przystępują do protestów, pokazuje wzrastającą skalę niezadowolenia społecznego, potwierdzając słuszność naszych żądań" - napisano.

"Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych wyraża solidarność i poparcie dla protestujących oraz deklaruje swoje wsparcie. Brak kompleksowych rozwiązań powoduje, że oddalamy się od europejskich standardów życia. Pracownicy ochrony zdrowia, służb mundurowych, wymiaru sprawiedliwości, pomocy społecznej i oświaty to grupy zawodowe, które mówią stanowczo: +Mamy dość!+" - dodano w oświadczeniu.

Według związkowców, obecny poziom wynagrodzeń setek tysięcy pracowników grozi ubóstwem ich rodzin. "Praca nie chroni przed biedą. Stres, przepracowanie, niskie zarobki przekładają się na pogorszenie stanu zdrowia pracowników, a w konsekwencji na zwiększoną absencję chorobową" - zaznaczono.

OPZZ uważa, że w Polsce owoce wzrostu gospodarczego wciąż nie są sprawiedliwie dzielone. "Gdyby rząd chciał, aby polskie wynagrodzenia zbliżały się do europejskich, to podwyższyłby płacę minimalną do poziomu przynajmniej 50 proc. płacy przeciętnej. Nie zrobił tego, co spowoduje, że relacja płacy minimalnej do przeciętnej płacy w 2019 roku obniży się. Niestety informacje o poprawie sytuacji finansowej państwa są zbyt często wiedzą niewiarygodną" - zwrócono uwagę.

Jak napisali związkowcy, ostatnie decyzje rządu, dotyczące skromnej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych, nie poprawiają zmniejszającej się od 15 lat relacji minimalnej emerytury do minimalnego wynagrodzenia. "Dobra sytuacja na rynku pracy i o 10,5 miliarda mniejsze dopłaty budżetu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stwarzały szersze możliwości na godną waloryzację, niż zaplanował to rząd. Niestety i tutaj rząd pozbawia obywateli uczestnictwa we wzroście gospodarczym" - oceniło OPZZ.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »