Odwrócenie tendencji na rynku pracy na przełomie I i II połowy roku - Kosiniak-Kamysz
- O odwróceniu tendencji na rynku pracy będzie można mówić na przełomie pierwszej i drugiej połowy roku - ocenia minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.
- To nie jest jeszcze etap, gdzie możemy mówić o odwróceniu tendencji w bezrobociu. Dobrze, że ten spadek nie jest efektem sezonowości, bo przecież pogoda w marcu nie sprzyjała, a jest to głównie efekt naszej interwencji na rynku pracy. O odwróceniu tendencji będziemy mogli mówić na przełomie pierwszej i drugiej połowy roku - powiedział Kosiniak-Kamysz dziennikarzom.
- Może cieszyć duża liczba ofert złożonych i duża liczba wolnych miejsc pracy. To są pierwsze jaskółki, które wiosny nie czynią, ale to, że w marcu jest spadek bezrobocia na pewno jest informacją dobrą. Jednak sytuacja na rynku pracy nadal jest trudna - dodał.
MPiPS podało w poniedziałek, że stopa bezrobocia w marcu obniżyła się do 14,3 proc. z 14,4 proc. w lutym. Liczba bezrobotnych wyniosła 2.315,9 tys. osób i spadła wobec lutego o 20,8 tys., czyli o 0,9 proc. Liczba wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej wyniosła w marcu 87,4 tys. i jest to wobec lutego wzrost o 4,6 tys., czyli o 5,6 proc.
- - - - - -
Główny ekonomista banku Nordea Piotr Bujak wyjaśnia, że lekki spadek liczby osób bez zatrudnienia wynika z tego, że powoli ruszają prace sezonowe. Ekspert podkreśla, że tak naprawdę sytuacja na rynku pracy jest kiepska. Pokazują to roczne zmiany stopy bezrobocia, która w tym czasie wzrosła około 1 punktu procentowego. - Wynika to z małej skłonności Polaków do wydawania pieniędzy na zakupy i usługi. W dodatku na razie nie ma szans na wzrost zatrudnienia, bo do tego potrzebny byłby znacznie wyższe niż obecny wzrost gospodarczy - dodaje ekspert.
Najniższe bezrobocie - na poziomie 10,7 procent było w województwie wielkopolskim, a najwyższe w województwie warmińsko-mazurskim - 22,3 procent.
Rok temu bezrobocie wyniosło 13,3 procent. (IAR)