Networking dla introwertyków

- Networking to koszmar - mówi Jessica Klein, która handluje rzadkimi książkami na Manhattanie, gdzie jak podaje strona gromadząca wiadomości na temat wydarzeń EventMe.com każdego dnia organizuje się setki, jeśli nie tysiące większych i mniejszych wydarzeń.

Klein przyznaje, że w gruncie rzeczy to nie nawiązuje na nich żadnych kontaktów, tylko zakłopotana stoi i popija drinki. Rozmawia przez telefon, by unikać rozmów z ludźmi. Ze skupieniem wpatruje się w swoją szklankę, by jej tylko nikt przypadkiem nie zaczepił.

Jak nie odpowiedzieć na krępujące pytanie

10 wskazówek jak znaleźć pracę od ludzi, którym się to udało

8 rad dla osób w tajemnicy szukających innej pracy

9 najgorszych błędów mowy ciała w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej

20 najbardziej przyszłościowych zawodów dla kobiet

Nawiązywanie przydatnych kontaktów, czyli networking, to podstawowe, jeśli nie najważniejsze narzędzie w arsenale profesjonalisty. Nie przychodzi jednak łatwo ani Klein, ani tysiącom innych osób. Wręcz przeciwnie - wiele osób ma z tym spore trudności.

- W wielu przypadkach definiuje się to jako coś negatywnego - mówi Devora Zack, autorka nowej książki "Networking For People Who Hate Networking". - Niektórzy postrzegają to jako sposób manipulowania innymi lub ćwiczenie sztuki autopromocji, a te pojęcia nie wszystkim się podobają - dodaje.

Lepszą definicją, zaproponowaną przez Zack, jest rozwijanie "korzystnej dla obu stron" znajomości z jedną osobą na raz. - Dobrze jest myśleć, że są to kontakty, z których korzystają obie osoby - tłumaczy - Znacznie łatwiej można wtedy dobrze wypaść, niż gdy się traktuje to jak: "Muszę się dziś z kimś spotkać i zaprezentować z dobrej strony".

W oparciu o nową ideę networkingu Zack opracowała plan dla "introwertyków bez sieci personalnych kontaktów przerażonych koniecznością networkingu". Pomoże on z powodzeniem nawiązywać nowe kontakty na każdym wydarzeniu towarzyskim.

Oto, jak tego dokonać.

Przygotuj wcześniej plan

Dobrym punktem wyjścia do odniesienia sukcesu w nawiązywaniu kontaktów na wydarzeniu towarzyskim jest wyznaczenie sobie jakiegoś celu. Może to być zwyczajnie: "Chcę się dobrze zabawić", choć cel może być też konkretniejszy, na przykład: "Chcę wyjść z imprezy z wizytówkami trzech nowych osób i skontaktować się z nimi następnego dnia".

Przygotuj się do zrealizowania swojego celu, uzbrajając się w pytania do nowo poznanych osób, odpowiedzi, o których będziesz mógł swobodnie porozmawiać, i taktyki, które pomogą ci się poczuć swobodnie w towarzystwie.

Rozplanuj spotkania networkingowe w najbliższym miesiącu. - By być dobrym networkerem, nie musisz uczestniczyć w każdym wydarzeniu, o którym posłyszysz - tłumaczy Zack. - Wiele osób wywiera na siebie presję - zwłaszcza osoby bezrobotne lub szukające innej pracy, bo uważają, że przegapienie jakiegoś spotkania towarzyskiego lub okazji do networkingu byłoby z ich strony nieodpowiedzialne. Prawda jest jednak całkowicie inna.

Dodaje, że przeładowany kalendarz spotkań sprawi, że większości ludzi tylko straci zapał. Odpowiedzialni i skuteczni networkerzy wybierają dwa, trzy wydarzenia na miesiąc, na których ich zdaniem mają szansę odnieść sukces.

Zack twierdzi, że przy wybieraniu możliwości nawiązania kontaktów najlepszą strategią jest wybieranie takich wydarzeń, które są dla nas rzeczywiście interesujące i które nie łączą się bezpośrednio z pracą. - Interesujesz się sztuką? Wybierz się na otwarcie galerii - radzi.

Zack chce przez to powiedzieć, że jeśli idziemy gdzieś, tylko po to by nawiązywać kontakty, to nie będziemy się dobrze bawić, a jeśli wyjdziemy nie nawiązawszy co najmniej kilkunastu znajomości, to będziemy mieć wrażenie, że ponieśliśmy porażkę. Wybierając natomiast interesujące nas seminarium, to nie tylko pójdziemy na nie z ochotą, ale także zyskamy coś wartościowego, nawet jeśli wyjdziemy tylko z jedną wizytówką. Dodatkowa korzyść z wybrania interesującego nas wydarzenia? Gotowy temat do rozmowy.

Niezależnie jakie wydarzenie wybierzesz, pamiętaj, by się wcześniej zarejestrować. - Osoby, które się wcześniej nie zarejestrują mogą nie dostać miejsca - ostrzega Zack. Z własnego doświadczenia wie, że lepiej zrobić to wcześniej niż później. - Bo gdy się tam pojawisz, to będzie na ciebie czekać identyfikator z twoim imieniem i nazwiskiem, co wygląda lepiej niż skrawek papieru, na którym maruderzy zapisują swoje nazwiska długopisem.

Rozmawiaj z ludźmi

Mówiąc o ociąganiu się - kolejną wskazówką Zack jest, by się nigdy, ale to nigdy nie spóźniać. - To najgorszy błąd, jaki można popełnić - podkreśla. - Kiedy przychodzisz, wszyscy już rozmawiają w parach lub grupkach. A jeśli nie lubisz networkingu, to z pewnością będziesz się krępował podejść do grupy sześciu osób, by się przedstawić. Gdy się spóźniasz, na sali panuje już hałas, poruszenie, a ty nie masz się gdzie podziać.

Zack radzi, by z zasady pojawiać się piętnaście minut przed wydarzeniem, kiedy panuje swobodny nastrój, a liczba uczestników nie jest zbyt duża. - Łatwiej się nawiązuje rozmowę z grupą ludzi, którzy zjawią się wcześniej, a dodatkowo do końca spotkania będziesz miał wokół siebie znajome twarze.

A gdy spotkanie już się rozkręci, to można zastosować proponowaną przez Zack taktykę znajdowania nowych rozmówców (każda osoba na sali jest potencjalnym nowym kontaktem). - Zawsze radzę ludziom, by ustawili się w jakiejś kolejce - mówi - co może się wydać sprzeczne z intuicją, o ile się nad tym nie zastanowimy. Gdy stoimy w kolejce, to mamy koło siebie dwie osoby, z którymi można nawiązać rozmowę - osobę przed nami i drugą za nami. Może to być kolejka do baru lub do łazienki. Co więcej, będziemy mieli gotowy temat do rozmowy, który ułatwi nawiązanie konwersacji.

Co do tematów konwersacyjnych, to tak jak zazwyczaj lepiej nie zadawać pytań zbyt osobistych, na tematy polityczne lub religijne. Natomiast co do autopromocji, Zack mówi, żeby niekoniecznie trzeba mieć specjalnie przygotowane kilka słów na swój temat, które będziemy wygłaszać przed każdą osobą na sali. - Bądź jednak przygotowany na zadawanie pytań i na udzielanie na nie odpowiedzi. Czy masz jakieś interesujące hobby? Co możesz dobrego powiedzieć na temat swojej obecnej pracy? Jakie wyzwania stawia przed tobą kolejny projekt?

Zrób sobie przerwę

W swojej książce Zack pisze dużo o introwertykach i ich potrzebie spędzania czasu w samotności. Zrobienie sobie odpoczynku od sali pełnej ludzi jest jednak mądrą radą dla wszystkich. - W trakcie jakiegoś wydarzenia pamiętaj, by zrobić sobie kilka krótkich przerw, kiedy nie będziesz z nikim rozmawiał - radzi.

Jeden z najlepszych sposobów wygospodarowania "czasu wolnego" to zrobić sobie przerwę po poznaniu każdej nowej osoby, by ze spokojem zanotować kilka uwag na temat tej osoby na tyle jej wizytówki. Zack podkreśla, że korzystają na tym obie strony - ułatwiamy sobie nawiązanie kontaktu następnego dnia, a oprócz tego dajemy sobie chwilę na zrelaksowanie się i zaczerpnięcie oddechu zanim wrócimy w środek networkingowego zamieszania. Innym sposobem na zrobienie sobie przerwy jest wyjście z głównej sali, by sprawdzić pocztę głosową, "lub przynajmniej udawać, że ją sprawdzamy" - mówi Zack. Podkreśla jednocześnie, że taka wolna chwila jest bardzo ważna.

Zakończyć rozmowę

Ważne jest, by wiedzieć jak zakończyć konwersację w tracie spotkania networkingowego, ponieważ zawsze lepiej to zrobić zanim skończą się tematy do rozmowy i nie będziesz wiedział co powiedzieć. Zack proponuje dwie pomocne strategie wyjścia: - Jedna z moich ulubionych to"Obiecałem, że porozmawiam jeszcze z kimś innym. Miło było Pana/Panią poznać. Czy mogę dostać Pana/Pani wizytówkę?", a druga z nich to: "Na pewno chce Pan/Pani jeszcze z kimś porozmawiać, więc nie będę już dłużej zabierał Pana/Pani czasu. Czy mogę dostać Pana/Pani wizytówkę?"

Nie można zapominać, że ludzie przychodzą na te wydarzenia, by poznać innych ludzi. Pamiętaj o tym i zakończ konwersację, kiedy wciąż jest ożywiona. Nie zapominaj o uśmiechu.

Skontaktuj się po spotkaniu

Zack podkreśla, że ma to ogromne znaczenie. Jeśli po spotkaniu networkingowym nie skontaktujesz z poznanymi tam ludźmi, to w ogóle nie było sensu tam iść. - To tylko strata czasu! - ostrzega. Skontaktuj się i to najlepiej szybko. Zack sugeruje, by zrobić to zaraz następnego dnia, jeśli nie ma się żadnego konkretnego celu.

Jeśli natomiast chcesz poprosić kogoś o przysługę, to najlepiej skontaktować się w piątek po spotkaniu. - W piątek ludzie chętniej mówią tak - wyjaśnia Zack. A jeśli chcesz zrobić naprawdę dobre wrażenie, to wyślij napisaną odręcznie wiadomość. - Już się tego prawie nie robi, a trwa to trzy minuty. Jest to jedno z najpotężniejszych narzędzi w arsenale networkera.

Branże, gdzie najszybciej rośnie zatrudnienie

Meghan Casserly

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »