Miałeś być drwalem? Zostań kowalem... swojego losu!

Poszedłeś na studia? Jak wszyscy. Skończyłeś je? Jak prawie wszyscy. Nie masz pracy? Jak bardzo wielu. Jeśli jednak masz pracę, to bardzo możliwe, że jej nie lubisz. Dlaczego życie zawodowe jest takie trudne?

Jeszcze kilka lat temu obiecywano młodym ludziom, że posiadając wyższe wykształcenie nie tylko będą mieć pracę, ale będą też dobrze zarabiać . Nieświadomi skutków, wybierali popularne kierunki studiów. Po ich ukończeniu okazało się, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażali. Dlaczego?

Dyplom bez gwarancji

W ostatnich latach na rynku pracy pojawia się około 400 tysięcy świeżych absolwentów szkół wyższych rocznie. W 2010 roku polskie uczelnie kończyło niemal dwukrotnie więcej osób niż w roku 2000. Obecnie już prawie 5,7 mln Polaków ma dyplom wyższej uczelni. Nic więc dziwnego, że studia przestały być gwarantem znalezienia zatrudnienia. Z danych ministerstwa pracy wynika, że wśród zarejestrowanych bezrobotnych ukończyło je dużo ponad 200 tysięcy, a jeszcze cztery lata temu było ich niecałe 20 tysięcy.

Reklama

Ekonomista i politolog na bezrobociu?

Jak wynika z danych NBP, w najgorszej sytuacji są obecnie osoby, które skończyły ekonomię, socjologię, politologię, pedagogikę oraz marketing. Nic dziwnego, gdyż jedna czwarta kończących w ostatnich latach studia to absolwenci ekonomii lub administracji. Zaraz za nimi plasują się osoby kończące pedagogikę i nauki społeczne. Logicznie rzecz biorąc, żadna gospodarka nie zatrudni 100 000 ekonomistów czy politologów każdego roku.

Kompetencje na całe zło

Częściowo problem bezrobocia spowodowany jest niedostosowaniem podaży pracy do popytu na pracę (tzw. bezrobocie strukturalne).

- Dlatego zamiast kurczowo trzymać się mody na dany zawód, może warto sprawdzić, kto na rynku jest potrzebny i w czym jest się dobrym? Rzecz w tym, by osoby szukające pracy były świadome swoich kompetencji i szukały pracy zgodnej ze swoimi możliwościami i potencjałem. Na rynku dostępne są dziś bezpłatne testy badające kompetencje i predyspozycje osobowościowe, a co więcej, ich wyniki mogą pozostać w bazie, z której pracodawcy korzystają przy poszukiwaniu pracowników. Dodatkowo istnieje możliwość porównania swoich oczekiwań finansowych do oczekiwań osób w danym zawodzie, by sprawdzić jak wypadają one na tle rynku - mówi Karol Fekner, prezes zarządu manBase SA, właściciela serwisu internetowego do mierzenia kompetencji i znajdowania pracy.

W dobie wysokiego bezrobocia, może nie warto skupiać się na skończonym kierunku studiów, a zbadać realne kompetencje i predyspozycje zawodowe i to właśnie na ich podstawie budować dalszą ścieżkę kariery? Jedno jest pewne - upieranie się przy skończonym kierunku studiów nie pomoże znaleźć pracy. Ci, którzy są jeszcze przed tym wyborem, tym bardziej mają szansę na dokonanie świadomej i przemyślanej decyzji.

Anna Łukasiewicz

manBase
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »