Matka Polka niepracująca

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w IV kwartale 2011 roku w Polsce mieszkało 16,7 mln kobiet powyżej 15. roku życia. Spośród nich 7,2 mln pracowało, 883 tys. poszukiwało pracy, zaś 8,5 mln kobiet było nieaktywnych zawodowo. Jako przyczyny bierności panie podawały głównie emeryturę (46 proc.) i kontynuowanie nauki (18 proc.). Trzeci w kolejności powód pozostawania bez pracy to obowiązki rodzinne i związane z prowadzeniem domu. Taką przyczynę podało aż 1,4 mln kobiet.

Dlaczego tak duży odsetek kobiet decyduje się na rezygnację z kariery zawodowej na rzecz domu? - Istnieje wiele przyczyn takiego stanu rzeczy. Część kobiet ma problem ze znalezieniem opieki nad dziećmi - komentuje Diana Turek z portalu rynekpracy.pl. Dla wielu rodzin pozostanie kobiety w domu jest nie tyle wyborem, co koniecznością. Prywatna opieka nad dziećmi jest często tak kosztowna, że w wielu przypadkach przestaje się opłacać.

W pogodzeniu pracy i opieki nad domem niewiele pomogła ustawa żłobkowa, która weszła w życie 4 lutego 2011 r. Autorzy zakładali, że dzięki ustawie łatwiej będzie można założyć żłobek i klubik dziecięcy. Po roku liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach jest wciąż niewystarczająca. Dodatkowo, w 2012 roku w wielu przedszkolach wzrosły opłaty za dodatkowe godziny, które dziecko spędza w placówce.

Zdarza się, że sytuacji biernych zawodowo matek nie polepszają sami pracodawcy. Bardzo często nie umożliwiają im elastycznych godzin pracy, co - siłą rzeczy - decyduje o wycofaniu pracownika z rynku pracy. - W szczególności dotyczy to młodych kobiet między 25. a 44. rokiem życia, które - jak wynika z danych GUS - stanowią aż 57 proc. biernych zawodowo - dodaje specjalista z portalu rynekpracy.pl.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

Innym powodem pozostawania kobiet w domu może być brak perspektyw na rynku pracy. - Warto zwrócić uwagę, że panie prowadzące dom to głównie osoby z niższym wykształceniem. 30 proc. z nich osiągnęło jedynie wykształcenie zasadnicze zawodowe, a 26 proc. policealne i średnie zawodowe - mówi Diana Turek. Kobiety takie nie decydują się na aktywność zawodową, gdyż mają świadomość niskich szans na rynku pracy. Często uzasadniają swoją bierność brakiem ofert pracy w regionie, nieaktualnymi kwalifikacjami, czy też koniecznością opieki nad dziećmi. Wolą zająć się domem i pozostać na utrzymaniu rodziny.

Dlaczego polskie matki nie pracują? Dołącz do dyskusji na Forum INTERIA.PL

Czy liczba pozostających poza rynkiem pracy Polek odbiega od europejskich doświadczeń? Jak wynika z zestawienia Eurostatu, niepracujące polskie opiekunki plasują się blisko unijnej średniej (14,8 proc.). W 2011 roku opieka nad dziećmi i niepełnosprawnymi dorosłymi była przyczyną bierności zawodowej 15,2 proc. Polek. Najczęściej taki powód nieaktywności podawały Brytyjki (29,9 proc. spośród wszystkich nieaktywnych zawodowo), Czeszki (24,4 proc.) i mieszkanki Irlandii (24,3 proc.). Najrzadziej opieka nad dziećmi i dorosłymi zatrzymywała w domu mieszkanki Danii (2,7 proc.), Słowenii (2,8 proc.) i Rumunii (3,5 proc.).

Jak oceniają specjaliści, bierność zawodowa jest kwestią, która dotyczy nie tylko kobiet, ale bezrobotnych w ogóle. - Stanowi ona poważny problem, gdyż przyczynia się do wycofywania się z rynku pracy. Im dłuższy okres pozostawania bez zatrudnienia, tym trudniejszy powrót do aktywności zawodowej - ocenia Turek. W powrocie do pracy nie pomaga dynamika rynku. Ciągle zmieniające się wymagania odnośnie kompetencji i kwalifikacji mogą sprawić, iż panie, które poświęciły się obowiązkom domowym, staną się nieatrakcyjne dla pracodawców. A to jeszcze bardziej utrudni im powrót na rynek pracy.