Kosztowne przestoje, problemy z rozliczaniem czasu pracy. Nadchodzi zmiana czasu

Efektywność ekonomiczna jako argument, który faktycznie w okresach niedoboru energii mógł mieć znaczenie, dzisiaj przestaje być aktualny - uważa dr Bartłomiej J. Gabryś z katedry przedsiębiorczości Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Dyskusja nad zniesieniem obowiązku zmiany czasu trwa od lat. Niebawem znów "stracimy" godzinę, a przecież Komisja Europejska, uwzględniając wyniki ankiety przeprowadzonej w 2018 roku, zaproponowała Parlamentowi Europejskiemu, by zmiany w roku 2019 były ostatnimi.

Zdaniem dr. Gabrysia prawie na pewno tak się nie stanie. Jak przypomina, Komisja Transportu Parlamentu Europejskiego (w głosowaniu 23 za przy 11 głosach przeciwnych) zarekomendowała, by zmiana ta nastąpiła w 2021 roku.

- Wielu z nas ma przekonanie, iż najbliższa zmiana będzie ostatnia. Tak jednak nie będzie - kraje członkowskie Unii Europejskiej nie są na to przygotowane. Taka będzie rekomendacja ze strony Komisji Transportu Parlamentu Europejskiego. Proponowana data to 2021 r. Jest jeszcze jedna bardzo trudna kwestia do rozwiązania - który czas wybrać? - wskazuje na problemy do rozwiązania dr Gabryś.

Reklama

Natomiast nie ma wątpliwości w kwestii zniesienia zmiany czasu. - Efektywność ekonomiczna jako argument, który faktycznie w okresach niedoboru energii, mógł mieć znaczenie, dzisiaj przestaje być aktualny.

Dwukrotne zmiany czasu, gdy spojrzymy na relację ze zmianami w popycie/podaży energii elektrycznej, okazują się nie mieć znaczenia, więc gdzie te oczekiwane oszczędności? Co więcej, zmniejszona ilość snu przekłada się na efektywność pracy, np. kierowców, kosztowne przestoje czy wymuszone opóźnienia tam, gdzie mamy do czynienia z pracą zmianową, zwłaszcza w transporcie i logistyce.

Znaczące koszty powstają również tam, gdzie systemy elektroniczne prowadzą transakcje finansowe w wymiarze globalnym. Pamiętajmy, że nawet wydawałoby się niezawodnym bankomatom zdarzyło się nie udźwignąć tej zmiany, a my jako konsumenci nie mogliśmy skorzystać z gotówki - wskazuje na "pracownicze" minusy tego działania.

Autor: KDS

Więcej informacji na www.pulshr.pl

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »