Japońska firma chce zainwestować w aglomeracji łódzkiej

​150-200 miejsc pracy ma stworzyć japońska firma, która zamierza zainwestować w Łodzi lub w jej okolicach. Władze miasta na razie nie ujawniają nazwy inwestora, działającego w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych i przemysłu elektronicznego.

Jak poinformował w piątek na konferencji prasowej dyrektor Biura Obsługi Inwestora łódzkiego magistratu Marcin Włodarczyk pojawienie się japońskiego inwestora to efekt ubiegłorocznej wizyty delegacji władz miasta w Japonii. 

- Przez kilka ostatnich miesięcy trwały intensywne prace, prowadzone wspólnie z Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną. Firma poinformowała, że finalizuje rozmowy dotyczące utworzenia spółki joint venture na terenie Łodzi lub w bezpośrednim sąsiedztwie i aktualnie jest w procesie wyboru lokalizacji - powiedział Włodarczyk. 

Reklama

Według niego spółka miałaby zatrudnić w pierwszym etapie 150-200 osób. Nie chciał ujawnić nazwy japońskiego inwestora, przyznał jedynie, że to znana firma z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych i elektroniki. Zakład miałaby zacząć działać na wiosnę 2015 roku. 

Łódź będzie promować swoje tereny inwestycyjne na Międzynarodowych Targach Nieruchomości i Inwestycji MIPIM, które w dniach 11-14 marca odbywać się będą w Cannes. Władze miasta szukają inwestorów dla ok. 15 nieruchomości, głównie w centrum Łodzi, które przeznaczone zostały w tym roku do sprzedaży; będą także promować ofertę terenów inwestycyjnych ŁSSE czy Agencji Mienia Wojskowego. 

Przede wszystkim jednak miasto chce na targach w Cannes promować i poszukiwać inwestorów do Nowego Centrum Łodzi. Przedstawiciele magistratu mają zaplanowanych kilkanaście spotkań z czołowymi firmami developerskimi, głównie powierzchni biurowych oraz firmami doradczymi sektora nieruchomości. 

Włodarczyk przyznał, że o możliwości inwestowania na terenie NCŁ pytają m.in. inwestorzy z branży usług dla biznesu. - Jest dwóch inwestorów, którzy są bardzo mocno zainteresowani zlokalizowaniem swoich centrów operacji lub centrów usług w NCŁ. Mogliby oni stworzyć w sumie ok. 1400 miejsc pracy - zaznaczył Włodarczyk. 

Nowe Centrum Łodzi to jeden z największych programów urbanistycznych w historii miasta. Zaniedbany obszar o powierzchni 100 ha w ciągu najbliższych lat ma stać się atrakcyjną przestrzenią publiczną. Najważniejszym elementem NCŁ będzie nowy podziemny dworzec kolejowy Łódź Fabryczna, który będzie częścią multimodalnego węzła komunikacyjnego, w którym - oprócz peronów kolejowych - znajdą się m.in. przystanki autobusów regionalnych i miejskich, tramwajów i parkingi. 

W tym roku na terenie NCŁ ma się zakończyć rewitalizacja zabytkowej elektrociepłowni EC1. Powstanie w niej m.in. interaktywne Centrum Nauki i Techniki. Na obszarze Centrum zostanie też przebudowanych lub powstanie 9 km dróg, a także 2,5 km torowisk. W sumie zainwestowanych zostanie ponad 2 mld zł. 

Reprezentacyjnym budynkiem Centrum ma być "Brama Miasta" - budynek biurowo-usługowo-mieszkalny, którego wstępną koncepcję architektoniczną przygotował światowej sławy architekt pochodzący z Łodzi, Daniel Libeskind. Koszt tej inwestycji, która ma być gotowa w 2018 r., szacowany jest na ok. 50 mln euro. Inwestorem jest spółka LDZ Brama zawiązana przez dwie łódzkie firmy - Grupę Atlas (75 proc. udziałów) oraz Budomal Dom (25 proc.).

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »