Instytucje finansowe nie są już w stanie przyciągać pracowników tylko wysoką pensją
Zróżnicowane świadczenia dodatkowe, elastyczne godziny pracy, możliwość wykonywania obowiązków zdalnie, łatwiejsza droga awansu, łagodniejsze wymagania co do stroju - praca w instytucjach finansowych staje się coraz mniej sformalizowana. Nic dziwnego, konkurencja na rynku powoduje, że nie mogą one już rywalizować o pracowników wyłącznie wysokością wynagrodzenia.
- W instytucjach finansowych, do których zaliczamy banki, firmy ubezpieczeniowe, leasingowe, faktoringowe, a także windykacyjne, zachodzi szereg zmian, jeżeli chodzi o strukturę zatrudnienia. Po pierwsze, zmienia się średnia wieku zatrudnionych. Po drugie, zwiększa się elastyczność pracy: pracownicy coraz częściej są zatrudniani na część etatu lub otrzymują oferty pracy zdalnej - mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Joanna Wyrębowska, business unit manager Banking & Insurance HRK. Oprócz tego mogą liczyć na coraz bardziej różnorodne świadczenia dodatkowe.
Obecnie pracownikom instytucji finansowych łatwiej jest również piąć się po szczeblach kariery - awanse w firmach są częstsze.
Ponadto coraz mniejsze problemy z dostaniem pracy mają osoby bez doświadczenia w branży. Inne świadectwo tego, że praca w instytucjach finansowych nie jest już tak sformalizowana jak kiedyś, stanowi ubiór pracowników.
Dress code jest mniej rygorystyczny. W wielu firmach obowiązują casual fridays - w piątki wolno ubierać się swobodniej. Dotyczy to zarówno szeregowych pracowników, jak i kadry menadżerskiej oraz zarządu. Wszystko to sprawia, że w instytucjach finansowych pracuje się łatwiej i przyjemniej.