"GW": Ciągle w pracy? To my, Polacy

Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów na świecie. Gorzej mają tylko Koreańczycy - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Przepisy dotyczące czasu pracy są w Polsce powszechnie łamane - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziennik przypomina przypadek anestezjologa ze szpitala w Głubczycach, który zmarł w trakcie piątego z rzędu dnia dyżuru. Jednak w innych branżach wcale nie jest lepiej. Spośród 1400 pracodawców skontrolowanych w ubiegłym roku przez Państwową Inspekcję Pracy połowa nie ewidencjonowała prawidłowo czasu pracy, a ponad jedna trzecia nie zapewniała koniecznych dni wolnych.

Najgorzej wyglądała sytuacja pracowników ochrony, straży pożarnej i kadr. Zdaniem Inspekcji, firmy wolą dostać mandat za łamanie przepisów niż zapewnić świadczenia pracownikom.

Reklama

Kodeks mówi, że "czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy". Kodeks nie chroni jednak zatrudnionych na umowach o dzieło i umowach-zleceniach.

W raporcie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD, skupiającej 34 najbardziej rozwinięte kraje, Polska zajmuje drugie miejsce pod względem długości czasu spędzanego w pracy. Pierwsza jest Południowa Korea.

Polak pracuje średnio 40,7 godzin tygodniowo - o 10 godzin dłużej niż Holender i 5 godzin niż Niemiec. Zdaniem profesora Mieczysława Kabaja z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, długi czas pracy to efekt "rynku pracodawcy", z którym ponownie mamy do czynienia od ponad dwóch lat. Na jedno miejsce pracy przypada średnio 25 chętnych.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »