Długotrwałe bezrobocie bolączką polskiego rynku pracy

11 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Walki z Bezrobociem. Sytuacja na rynku pracy jest jednym z najważniejszych wskaźników kondycji gospodarczej i społecznej każdego kraju. Bezrobocie w Polsce sukcesywnie spada, rośnie zatrudnienie, a wskaźniki makroekonomiczne napawają optymizmem. Jednak, mimo pozytywnych nastrojów, nadal 899 tysięcy dzisiejszych bezrobotnych to osoby pozostające bez pracy dłużej niż 12 miesięcy. Kluczem do zapewnienia stabilności kapitału ludzkiego na najbliższe lata jest aktywizacja tej grupy osób i przywracanie na rynku pracy.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że mamy do czynienia ze stałym spadkiem stopy bezrobocia w Polsce. W styczniu ubiegłego roku bezrobocie w kraju wynosiło 11,9 proc., w połowie roku spadło do 10,2 proc., aby w grudniu osiągnąć wartość 9,8 proc. Według metodologii BAEL, w IV kwartale 2015 r. bezrobocie w Polsce wynosiło 6,9 proc. i jest to wynik zdecydowanie lepszy niż średnia unijna, która wynosi 10,3 proc. 

- Z tak dobrą sytuacją na rynku pracy nie mieliśmy do czynienia od 25 lat. Z najnowszych prognoz Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w bezrobocie w marcu osiągnęło poziom 10 proc., a przed nami okres wiosenny i letni, w których notowane jest największe w ciągu roku zapotrzebowanie na pracę. Jednocześnie bardzo dobra koniunktura gospodarcza, wzrost gospodarczy na poziomie 3,9 proc., rosnący eksport i konsumpcja powodują, że pracodawcy zwiększają zatrudnienie. Przedsiębiorcy coraz częściej borykają się niedoborami kadrowymi. W wielu miejscach w Polsce musimy dowozić pracowników z sąsiednich powiatów, a nawet województw po 100-150 km - mówi Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service.

Reklama

Mimo trwale poprawiającej się sytuacji, nadal jednym z najgroźniejszych zjawisk występujących na polskim rynku pracy jest długie, ponad 12 miesięczne pozostawanie bez pracy. Teraz 899 tys. bezrobotnych to osoby długotrwale wyłączone z rynku pracy, co stanowi 54 proc. ogółu bezrobotnych. Najwięcej osób wykluczonych z rynku pracy jest w województwach: mazowieckim, podlaskim i podkarpackim.

Jak pomagać długotrwale bezrobotnym?

- Wobec kurczenia się kapitału ludzkiego, w wyniku zmian demograficznych i masowej emigracji zarobkowej, walka z długotrwałym bezrobociem staje się w Polsce kluczowym wyzwaniem. Należy jednak pamiętać, że aktywizacja to coś więcej niż przywrócenie na rynek pracy, to trwała zmiana w życiu, która powinna się kończyć przynajmniej sześciomiesięcznym zatrudnieniem - mówi Grzegorz Tokarski, wiceprezes Krajowego Centrum Pracy.

Proces przywracania na rynek pracy składa się z trzech etapów: diagnozy, która pozwala ustalić powody wykluczenia, wieloetapowej aktywizacji, a także utrzymania w zatrudnieniu, które sprawi, że zmiana w życiu będzie trwała.

- Sposobów na walkę z bezrobociem jest wiele, ale w przypadku długoterminowego wykluczenia należy do tego zagadnienia podchodzić holistycznie. W naszym przypadku każdy bezrobotny otrzymuje indywidualnego doradcę, który współpracuje z pośrednikiem pracy, co pozwala na znalezienie adekwatnego do kwalifikacji i możliwości danego kandydata zatrudnienia. Zapewniamy nie tylko szkolenia i doradztwo w zakresie przygotowania dokumentów rekrutacyjnych, ale uczymy również jak samodzielnie szukać pracy. Jednak, żeby aktywizacja była skuteczna wymaga wyeliminowana barier, które doprowadziły do wykluczenia. Dlatego w wielu przypadkach pomagamy również wyjść z wielu życiowych zakrętów - dodaje Grzegorz Tokarski.

W ramach działań aktywizacyjnych, osoby długotrwale bezrobotne mogą liczyć na wsparcie prawne oraz doradcze w kwestiach finansowych. Prowadzone są m.in. negocjacje z komornikami czy wierzycielami w kwestii zadłużenia podopiecznych. Dodatkowo można uzyskać pomoc w walce z nałogami czy opiekę zdrowotną. W wielu sytuacjach doradcy prowadzą również mediacje, w sytuacji gdy występuje przemoc domowa.

Polska na początku drogi do aktywizacji

 W Polsce partnerstwo publiczno-prywatne w zakresie aktywizacji działa dopiero od dwóch lat, ale osiąga wysoką skuteczność. Na tego rodzaju działania w 2016 r.  przeznaczone jest 230 mln zł. Dla porównania w Australii tego typu aktywności prowadzone są już od 25 lat. Z kolei Wielka Brytania posiada siedemnastoletnie doświadczenie w tym zakresie, a budżet na aktywizację zawodową sięga tam nawet 5 miliardów funtów.

 - W Polsce jesteśmy jeszcze na początku upowszechniania działań skierowanych do długotrwale bezrobotnych, ale mimo to nasza praca przynosi już wymierne efekty. Aktywizujemy zawodowo przeszło 50 proc. osób, które do nas trafiają, a niektóre projekty są nadal w toku, więc ich skuteczność może być jeszcze wyższa. Jednak daleko nam jeszcze do standardów światowych zarówno pod względem finansowym jak i w zakresie działań. Czerpiąc z doświadczeń brytyjskich warto zastanowić się również nad rozszerzeniem programów aktywizacyjnych o działania z zakresu opieki społecznej - podsumowuje Grzegorz Tokarski, wiceprezes Krajowego Centrum Pracy.

Work Service

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »