Czy pracodawcy są przygotowani na nadchodzące ożywienie?

Kryzys jest pojęciem, które od dawna nieustannie gości w życiu społeczno-gospodarczym całego świata. Należy jednak pamiętać, że kryzys nie jest procesem nieskończonym, to stan przejściowy.

Z chwilą pojawienia się pierwszych oznak gospodarczego ożywienia, firmy powinny poddać ocenie efektywność oferowanych dotychczas pakietów wynagrodzenia. Będą one krytyczne dla wizerunku pracodawcy na odradzającym się rynku pracy. Sposób, w jaki pracownicy byli traktowani w czasach kryzysu przez swego przełożonego, będzie decydujący dla tego, jak postrzegać będą pracodawcę w przyszłości. Pracownicy, którzy w ciężkich czasach byli gotowi na daleko idące ustępstwa, w okresie dobrobytu niechętnie zgodzą się na podobne kompromisy. Ci najlepsi, widząc, iż są pożądani na rynku pracy, będą mogli pozwolić sobie na większe oczekiwania. Wspomnienie redukcji płac i zatrudnienia wyraźnie odbije swój ślad w ich pamięci.

Reklama

W firmach, które mimo recesji były w stanie udzielać premii i ciągle odnotowują wzrost swojej działalności, nacisk zaczęto kłaść na działania mające zatrzymać i przyciągnąć najbardziej utalentowanych pracowników. Niestety, wiele jest firm, którym bardziej niż na utalentowanej załodze, zależy na oszczędnościach. Pracodawcy mający kłopoty, ograniczają produkcję i czas pracy, a tym samym zarobki. Na takie rozwiązanie problemu nie godzą się wszyscy podwładni, a część z nich postanawia odejść, nawet bez odpraw pieniężnych. Czy pracodawcy na pewno nie poniosą w związku z tym żadnych kosztów? Odpowiedź z pewnością przyniosą kolejne miesiące.

Wiele firm zadaje sobie pytanie, czy da się pogodzić zarządzanie kosztami, a głównie ich redukcję, z utrzymaniem zadowolenia wśród pracowników? Benefity stanowią jeden z kluczowych pozafinansowych motywatorów dla pracowników. Pracodawcy mogą rozważyć obniżenie poziomu oferowanego dotychczas prywatnego ubezpieczenia medycznego. Mogą również spróbować ograniczyć zakres ubezpieczenia tylko do samego pracownika, wyłączając z oferty jego rodzinę/partnera. Innym jeszcze sposobem redukcji kosztów i jednocześnie maksymalizacji zadowolenia pracowników jest możliwość wykupu (czy dofinansowanie znacznej części) ekskluzywnych wakacji. Taka opcja jest dobrym rozwiązaniem zarówno dla pracownika, który może oderwać się od codziennych obowiązków, jak i pracodawcy. Oferta dodatkowych dni wolnych, gdy pracy jest mało, pozwala pracodawcy zaoszczędzić na niepłaceniu ubezpieczeń społecznych.

Warto jest również przypominać o istniejących dodatkach do pensji, zamiast planować i inwestować wielkie kwoty w nowe projekty, gdy nie ma na nie wystarczających środków. Pracodawcy powinni poprawiać komunikację i świadomość podwładnych na temat istniejących kombinacji i dostępnych pakietów wynagrodzeń. Fakt, że zachodzą zmiany, nie oznacza, iż dane (nowe) bonusy mają zastąpić te, które oferowano do tej pory. Według Lee French, dyrektora ds. opiniowania wniosków w Alexander Forbes Financial Services, brak odpowiednich inicjatyw ze strony pracodawcy może doprowadzić do utraty kluczowych pracowników w rosnącym tempie, w ciągu następnych 12 miesięcy.

Częstym dylematem wielu firm okazuje się również kwestia: czy wstrzymać udziały w zyskach dla swoich udziałowców, dopóki recesja nie minie? Takie działanie co prawda jest sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy w okresie recesji, aczkolwiek może być bardzo szkodliwe dla długoterminowej sytuacji finansowej pracowników.

Równie istotnym zagadnieniem, z którym prędko powinni zmierzyć się pracodawcy, są porozumienia na temat wstrzymania kilku wypłat w czasie gorszej sytuacji ekonomicznej firmy. Według Adrian Glew, dyrektora The Personal Group, takie uzgodnienia między kadrą zarządzającą i pracownikami mogą być wprowadzone już w ciągu dwóch miesięcy od podjęcia takiej decyzji, z 95-proc. powodzeniem.

Bardzo ważne jest poprawne traktowanie pracowników. Kiedy wróci ożywienie gospodarcze, pracownicy będą wdzięczni za opiekę i docenią wysiłek pracodawców włożony w utrzymanie ich miejsc pracy w ciężkich czasach. Taki stan rzeczy znacząco zredukuje koszty procesów rekrutacji, ponieważ najbardziej utalentowane osoby pozostaną w firmie. Ponadto, elastyczne podejście w tworzeniu oferty dodatków do pensji sprawi, iż firma będzie mogła łatwo odblokować zamrożone systemy dodatków. Takie rozwiązanie jest dla pracowników zachętą, by zaufać i zostać w firmie, mimo gorszej sytuacji. Pracodawcy nie powinni ulegać złudzeniu, iż wszystkie dodatki do pensji muszą być przywrócone po wyjściu z recesji. Moment kryzysu daje możliwość "oczyszczenia" oferty bonusów, pozostawiając w użyciu tylko te najbardziej istotne i wartościowe. Koniecznością firm jest dostosowanie struktury wynagrodzenia do zmieniającej się sytuacji na rynku pracy. Ma to na celu uniknięcie przepłacenia pracowników, którzy osiągali cele i realizowali wymogi ustalane na dość niskim poziomie w czasach recesji. Pracodawcy muszą jednak pamiętać o spełnianiu obietnic odnośnie do benefitów. Obustronna lojalność wymaga dotrzymywania słowa, że sytuacja finansowa się poprawi, gdy kryzys się skończy. Jak zauważył Mark Carman: "Zignorowanie obietnic danych w czasie kryzysu spowoduje problemy i odejście pracowników, gdy biznes zacznie kwitnąć."

Emilia Wasiuk

Czytaj również:

Rynek pracy - wersja polska

Dzisiaj w pracy możesz się poobijać

wynagrodzenia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »