Co trzeci bezrobotny dostałby pracę od ręki

Co trzeci bezrobotny od ręki dostałby pracę, gdyby kwalifikacje nie rozmijały się z oczekiwaniami pracodawców - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Gdyby odpowiednio przeszkolić bezrobotnych, co trzeci od ręki znalazłby pracę, twierdzi "Puls Biznesu" na podstawie badań przeprowadzonych przez ekonomistów Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Od trzech lat monitorują oni grupę 16 tys. pracodawców. Raz do roku pytają ich czy i ilu pracowników obecnie poszukują. Okazuje się, że niezależnie od pór roku i wahań koniunktury gospodarczej rekrutację prowadzi w Polsce 16-17 tys. pracodawców.

Jeśli rozciągnąć wyniki uzyskane w tej grupie badanych na całą polską gospodarkę, okazuje się, że w momentach, w których prowadzone było badanie, pracodawcy potrzebowali do pracy ok. 600 tys. pracowników. Sęk w tym, że bezrobotni w przytłaczającej większości nie spełniali oczekiwań tych, którzy mogliby ich zatrudnić.

Reklama

Według badań ManpowerGroup problem ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników ma w Polsce ok. 40 proc. pracodawców.

Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".

_ _ _ _ _

Opinie

Bezrobocie coraz wyższe. Z szacunków resortu pracy wynika, że pod koniec grudnia ubiegłego roku stopa bezrobocia wyniosła 13,3 procent wobec 12,9 procent w listopadzie.

Zdaniem Piotra Rogowieckiego -eksperta Pracodawców RP, w końcu tego roku stopa bezrobocia będzie jeszcze wyższa. W rozmowie z IAR ekspert zaznaczył, że jeśli będzie to mniej niż 14 procent, to taki poziom będzie zadowalający.

Teraz aż do marca bezrobocie będzie rosło, w miesiącach letnich ze względu na prace sezonowe będzie lepiej, a później, od października znów będzie się zwiększać liczba bezrobotnych - przewiduje Piotr Rogowiecki. Jeśli "na zewnątrz" naszej gospodarki będzie się działo bardzo źle, to będzie bardzo trudno - dodaje.

Zdaniem eksperta w ratowaniu miejsc pracy już istniejących pomocne będzie uelastycznienie czasu pracy. Rząd zapowiedział wydłużenie do 12 miesięcy okresu rozliczeniowego czasu pracy.

Planuje też wprowadzenie ruchomego czasu pracy. Pracodawca będzie miał możliwość ustalania rozkładów jej czasu, przewidujących różne godziny rozpoczynania pracy w różnych dniach.

_ _ _ _ _

Prognozy

- Bezrobocie w 2013 roku może sięgnąć 14 proc., ale sytuacja będzie przejściowa. W marcu, kwietniu powinniśmy się odbijać od krytycznego punktu - powiedział w TVN CNBC Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej. - Może się tak zdarzyć, że stopa bezrobocia osiągnie 14 proc., ale będzie to przejściowy punkt - powiedział wiceminister.

Styczeń szczególnie nas niepokoi, bo w grudniu zakończyła się część umów okresowych. Nie zostały przełożone. W marcu kwietniu powinniśmy się odbijać od tego krytycznego punktu - dodał. Według resortu pracy stopa bezrobocia w grudniu wyniosła 13,3 proc. wobec 12,9 proc. w listopadzie.

PAP/IAR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »