Bank Światowy zaproponuje zniesienie płacy minimalnej
Ze stolicy USA, gdzie mieści się siedziba Banku Światowego, płyną informacje o propozycji zrezygnowania z płacy minimalnej. To rozwiązanie ma uprościć zatrudnianie i zwalnianie pracowników, co w efekcie uelastyczni rynki pracy krajów rozwijających się. Pomysł już skrytykował przedstawiciel Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych.
Bank Światowy przygotowuje doroczny raport. Analiza Banku pt. "World Development Report" w tym roku skupia się na kwestiach pracy z naciskiem na płacę minimalną, technologię w pracy i edukacji, oraz na sytuacji rynku pracy w krajach rozwijających się.
Osią propozycji jest obniżenie lub likwidacja płacy minimalnej i zwiększanie zatrudnienia. Analitycy Banku sugerują, by tymi rozwiązaniami doregulować rynek pracy.
Efektem tych zmian ma być przygotowanie świata na nadchodzące zmiany technologiczno-społeczne.
I chociaż raport jest przygotowywany - publikacja ma pojawić się na jesieni - to poznane rekomendacje już wzbudziły kontrowersje.
Zniesienie płacy minimalnej ma uprościć procedury zatrudniania i związane z nimi sprawdzanie, czy pracownicy są na poziomie minimalnym wynagradzani. Efekt? Firmy szybciej mogłyby przyjmować pracowników do pracy. Mogłyby ich też łatwiej zwalniać.
- Wysokie płace minimalne w połączeniu z restrykcyjnymi normami prawnymi zatrudniania i zwalniania sprawiają, że rosną koszty pracy - czytamy w raporcie Banku.
Oczywiście taka propozycja nie spotkała się z aprobatą środowisk ludzi pracy.
W mediach amerykańskich propozycję Banku skrytykował Peter Bakvis, reprezentant Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC). Stwierdził jasno, że Bank nie uwzględnił punktu widzenia pracowników, a jego propozycje są "szkodliwe, uwsteczniające i nie są zsynchronizowane" z polityką Banku, która jest nastawiona na wspólny dobrobyt. Tak politykę organizacji przedstawiać ma Jim Yong Kim, od 2012 r. prezes Banku Światowego.
Gabriel Paździor
Więcej informacji na www.pulshr.pl