Specjaliści na rynku pracy wciąż w cenie. Ich średnie wynagrodzenie to 9,5 tys. zł

Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto specjalistów i menadżerów w ubiegłym roku w Polsce wyniosło prawie 9,5 tysiąca złotych. Najlepiej zarabiała wyższa kadra zarządzająca, na której konto wpływało co miesiąc średnio 18 tysięcy złotych. Pensje prawników i pracowników branży IT w 2012 roku wahały się w granicach 8,9-9,7 tys. zł. - Te zarobki nieznacznie spadły - przyznaje Łukasz Kośnik, partner w firmie rekrutacyjnej Antal International, która przeprowadziła kompleksowe badania wynagrodzeń.

Raport, przygotowany przez Antal International, w dość kompleksowy sposób oddaje tendencje panujące na dzisiejszym rynku pracy. Został bowiem opracowany, zarówno na podstawie rozmów oraz ankiet, przeprowadzonych wśród pracodawców i ich pracowników, jak i w oparciu o dane, pochodzące z procesów rekrutacyjnych.

- Niestety, w porównaniu z rokiem 2011 widać lekkie różnice na niekorzyść pracowników - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Łukasz Kośnik. - Z drugiej strony, z naszego punktu widzenia, nie ma większych powodów do obaw.

Tym bardziej, że różnice w średniej zarobków są niewielkie i wynikają, głównie ze spadku wynagrodzeń wśród prawników. W 2012 roku zarabiali oni średnio 9670 zł, czyli o około 20 proc. mniej niż przed rokiem.

- Wiąże się to, przede wszystkim ze stopniowym uwalnianiem zawodu i dużo większą liczbą kandydatów, którzy mają aplikacje za sobą i są dostępni dla wszelkiego rodzaju kancelarii - wyjaśnia partner w firmie, na zlecenie której przeprowadzono badania.

Lekkie wyhamowanie daje się zauważyć, również w sektorze IT, ale w tym przypadku pensje rosły systematycznie od czterech lat. I to, jak oceniają specjaliści, w szalonym tempie, zatem drobna korekta nie jest niczym nadzwyczajnym. Tym bardziej, że średnie wynagrodzenie informatyków wciąż utrzymuje się na dosyć wysokim poziomie. W ubiegłym roku wynosiło 8950 zł, do tego prognozy na przyszłość są bardzo optymistyczne. Z badań firmy Antal International wynika bowiem, że 48 proc. pracodawców ma zamiar rekrutować nowych pracowników i to już w drugim kwartale tego roku.

- Jak połączy się wyniki jednego i drugiego badania oraz prognozy ekonomiczne na drugą część roku, to raczej sytuacja będzie taka, że te wynagrodzenia nie powinny dalej hamować - przewiduje Kośnik.

Co ciekawe, wysokie zarobki utrzymują się na stanowiskach handlowych w branży IT. Średnie wynagrodzenie wynosi tutaj na poziomie 9800 zł. Według Kośnika, nie ma w tym niczego nadzwyczajnego.

 - Wiadomo, że jak spada rynek, to każda firma bardziej inwestuje w działy sprzedaży i w samym IT widać taką tendencję - wyjaśnia.

Zarobki specjalistów i menadżerów co najmniej od roku utrzymują się na niezmienionym poziomie. Ci pierwsi dostawali w ubiegłym roku co miesiąc 7110 zł, ci drudzy ponad 4400 zł więcej. Wynagrodzenie kadry zarządzającej oscylowało w granicach 18 130 zł.

Są też takie obszary rynku pracy, gdzie wynagrodzenia bardzo szybko rosną.

- Takim ciekawym sektorem jest farmacja, gdzie są potrzebne bardzo wysokie kompetencje - odpowiednia edukacja, background biznesowy związany z farmacją i medycyną, a także znajomość przynajmniej jednego języka obcego - wymienia.

Dlatego kandydaci na pracowników mają wysokie oczekiwania. Chcą przede wszystkim nieźle zarabiać. Liczą także na komfortowe warunki pracy.

Co ciekawe, wysokie tendencje zarobkowe utrzymywały się w ubiegłym roku i nadal utrzymują w branży budowlanej. Mimo kryzysu i spadku zamówień nadal jest problem ze znalezieniem specjalistów.

 - Duża część pracowników w tym sektorze jest już zakontraktowana na różne projekty zagraniczne i to przekłada się na dosyć wysoki poziom zarobków w branży budowlanej - tłumaczy partner w firmie Antal International.

Ale nie tylko farmaceuci i budowlańcy nie mają na co narzekać. Wysokie pensje, rzędu 9500 zł, otrzymywali w ubiegłym roku inżynierowie. Finansiści o 900 zł mniej. HR-owcy zarabiali 7100 zł. Zarobki w administracji przekraczały nieznacznie 6 tysięcy złotych.

Przewidywania, co do roku 2013 mówią, że najbardziej obiecującą może okazać się branża e-commerce. Nasz rynek internetowy nadal jest niedojrzały, dlatego wykazuje wciąż duże zapotrzebowanie na pracowników zajmujących się sprzedażą w sieci.

- Co więcej, przy każdym lekkim spowolnieniu gospodarczym Polak szuka oszczędności, a jak szuka oszczędności, to zaczyna robić więcej zakupów w internecie - tłumaczy Kośnik. - Przekłada się to na większy ruch w internecie, większy obrót, a za tym idą kolejne wakaty i rozwój firm e-commercowych.

Najlepsi specjaliści w tej branży mogą liczyć na zarobki sięgające nawet 10 tysięcy złotych. Średnio o 2 tysiące zł mniej zarabiają logistycy, ale i w tym przypadku branża ta wykazuje dużą chęć na zwiększanie zatrudnienia.

Reklama

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »