Praca za kółkiem? Jasne!
Chcesz zarabiać za granicą jako kierowca? Posiadanie prawa jazdy odpowiedniej kategorii (np. B, C, C+E, D) to tylko jeden z wymogów stawianych przez pracodawców. Trzeba mieć też nieposzlakowaną opinię i dobre zdrowie.
Możliwości zdobycia zatrudnienia jako zawodowy kierowca jest sporo. Wolne miejsca czekają nie tylko w przedsiębiorstwach z branży logistyczno-spedycyjnej. Ręce do pracy są potrzebne także w firmach kurierskich czy przewozowych. Nie brakuje ogłoszeń dotyczących naborów kierowców komunikacji miejskiej. - Częstym zaskoczeniem dla naszych kandydatów jest to, że na oferowanych stanowiskach trzeba tylko jeździć. Do obowiązków nie należą żadne prace przy samochodzie, bo od tego są serwisy i mechanicy - mówi Milena Lederman z firmy rekrutacyjnej Paracross.
Często ostatnim etapem naboru jest assessment, czyli egzamin u klienta za granicą (np. w Anglii). - Kierowcy czasem zapominają o procedurach, na przykład nie zaciągają hamulca w naczepie - informuje Milena Lederman. Aby liczyć się w procesie rekrutacji, trzeba udokumentować minimum 2-3 lata doświadczenia w prowadzeniu pojazdów o odpowiednim tonażu (np. 40 ton) i/lub w określonych warunkach (np. w zatłoczonych ośrodkach miejskich, na trasach międzynarodowych). Zdarza się, że są rozpatrywane tylko zgłoszenia od kandydatów, którzy mieli już styczność z ruchem lewostronnym. Część ofert jest skierowana do osób w określonym wieku (np. minimum 25 lat), z brytyjskiego rynku pracy. Trzeba też znać język obcy (najczęściej angielski), standardowo w stopniu komunikatywnym. Weryfikacja odbywa się na przykład w trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej, a później jeszcze w trakcie interview. Przy okazji należy się też wykazać znajomością nazw znaków drogowych oraz przepisów ruchu drogowego.
W tej branży duże znaczenie odgrywa stan zdrowia, więc kandydat nie powinien być zdziwiony prośbą o dostarczenie badań lekarskich przed wyjazdem z kraju. Wielu pracodawców oczekuje również na zaświadczenie o niekaralności. Rekruterzy dokładnie sprawdzają referencje, a ponadto analizują historię wykroczeń drogowych danego kierowcy. Najlepiej, aby potencjalny pracownik jeździł bezkolizyjnie, a liczba posiadanych punktów karnych była jak najmniejsza (zazwyczaj nie większa niż 6). - Umiejętności praktyczne zgłaszających się do nas kandydatów są sprawdzane w dwojaki sposób: w czasie jazdy szkoleniową ciężarówką z naczepą i w czasie jazdy na symulatorze angielskiej ciężarówki w ruchu lewostronnym - mówi Milena Lederman. Dodaje, że w obu przypadkach kierowca zostaje oceniony na piśmie przez profesjonalnego egzaminatora. Częstą przyczyną niepowodzenia na egzaminie jest zapominanie o sygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru na skrzyżowaniu i rondzie. Inne błędy? Nieodpowiednia pozycja na drodze (dojazd do ronda, ustawienie się na właściwym pasie), zbyt rzadkie używanie lusterek bocznych.
Marcin Gazda