Ok. 250 pracowników gliwickiej fabryki Opla oddelegowanych do pracy w Niemczech

Około 250 pracowników gliwickiej fabryki Opla zostało na kilka miesięcy oddelegowanych do pracy w zakładzie tej firmy w niemieckim Ruesselsheim, gdzie zastąpili pracowników tymczasowych. To kolejne, po programie dobrowolnych odejść, działanie związane z nadwyżką zatrudnienia w zakładzie.

- Podejmujemy różne działania, którymi staramy się zapewnić optymalną konkurencyjność zakładu, zabezpieczając w ten sposób przyszłość gliwickiej fabryki i jej pracowników. Jednym z nich są właśnie oddelegowania, które umożliwiają nam odpowiedzialne zarządzanie nadwyżką zatrudnienia - wyjaśnił w czwartek dyrektor generalny Opel Manufacturing Poland Andrzej Korpak.

Aby dostosować poziom produkcji i zatrudnienia do aktualnego popytu na rynku, w styczniu fabryka uruchomiła program dobrowolnych odejść, adresowany do 190 pracowników. Od lutego produkcja samochodów w gliwickim zakładzie jest prowadzona w systemie dwuzmianowym. Oddelegowanie części pracowników do Niemiec to kolejne działanie, służące optymalizacji pracy.

Reklama

W niemieckim zakładzie w Ruesselsheim pracuje około 250 pracowników gliwickiego zakładu Opla. Zostali oddelegowani średnio na okres kilku miesięcy do wsparcia bieżącej produkcji tamtejszej fabryki, zastępując pracowników tymczasowych.

- To jedno z działań wpisujących się w program PACE! zmierzający do wzmocnienia konkurencyjności firmy Opel/Vauxhall i zapewnienia jej zrównoważonej przyszłości - podała firma w odpowiedzi na pytania.

Opel Manufacturing Poland w Gliwicach to część europejskiej spółki Opel, która w ub. roku została przejęta od amerykańskiego General Motors przez francuską grupę PSA, właściciela marek Citroen i Peugeot. W listopadzie ub. roku nowy właściciel przedstawił plan dla Opla pod nazwą PACE!, zakładający m.in. utrzymanie wszystkich europejskich zakładów tej firmy, poprawę jej konkurencyjności oraz wzmocnienie pozycji rynkowej i osiągnięcie prognozowanych zysków.

Opel Manufacturing Poland w Gliwicach i Tychach zatrudnia ok. 3370 osób. W ubiegłym roku gliwicka fabryka wyprodukowała ponad 165,2 tys. samochodów. - o 18 proc. mniej niż w rekordowym dla zakładu 2016 r., kiedy w Gliwicach powstało ponad 201,2 tys. aut. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że wielkość produkcji to efekt zapotrzebowania rynku. Na spadek ilości wytworzonych aut wpłynął w dużym stopniu Brexit, co wiąże się z tym, iż rynek brytyjski jest jednym z najważniejszych dla wytwarzanego w Gliwicach Opla Astry.

W związku ze zmniejszeniem produkcji, w lutym gliwicki zakład rozpoczął pracę na dwie zmiany. Spółka tłumaczy, że zmiany organizacyjne są konieczne, aby dostosować poziom produkcji do popytu na rynku, a w efekcie utrzymać wysoki poziom wydajności i konkurencyjności polskiego zakładu. Dla uniknięcia zwolnień przygotowano program dobrowolnych odejść, a teraz zdecydowano się na oddelegowanie części pracowników do Niemiec.

W Polsce Opel ma trzy zakłady: fabrykę samochodów osobowych w Gliwicach, dawny zakład produkcji silników w Tychach oraz zlokalizowane w Tychach Centrum Usług Wspólnych. Głównym modelem gliwickiej fabryki jest Opel Astra piątej generacji.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »