Analiza ekonomistów: Niemcy zarabiają na cudzoziemcach

Imigranci płacą co prawda mniej podatków niż rdzenni Niemcy i częściej korzystają ze świadczeń socjalnych, lecz w ogólnym rozrachunku dokładają się oni do budżetu państwa.

Żyjący w RFN cudzoziemcy bynajmniej nie są obciążeniem dla budżetu państwa; wręcz przeciwnie, wnoszą oni niemały wkład do państwowej kasy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Centrum Europejskich Badań Gospodarczych (ZEW), którzy opracowali analizę na ten temat na zlecenie Fundacji Bertelsmanna.

Zgodnie z obliczeniami ekonomistów, każdy cudzoziemiec płaci w RFN z tytułu podatków i składek do systemów zabezpieczeń socjalnych przeciętnie 3300 euro więcej, niż wynosi suma pobieranych przez niego świadczeń.

6,6 mln mieszkańców Niemiec, legitymujących się zagranicznymi paszportami, miało więc czysty, roczny wkład do budżetu niemieckiego państwa w wysokości 22 mld euro, jak podano na prezentacji wyników analizy w Berlinie w czwartek (27 listopada 2014 r.).

Reklama

Wykształcenie kluczem do dobrobytu

Analiza ta obala tym samym obiegowe przekonanie, że imigranci mieszkający w RFN obciążają niemiecki system zabezpieczeń socjalnych. Jeżeli przybywający do RFN czy mieszkający tu już cudzoziemcy legitymowaliby się lepszym wykształceniem, ich wkład do kasy państwa byłby jeszcze wyższy.

Jak wyliczyli naukowcy, jeżeli obecnie mieszkający tu cudzoziemcy w wieku do 30 lat mieliby taki sam poziom wykształcenia, jak ich niemieccy rówieśnicy, obcokrajowcy z tej grupy wiekowej, przez możliwość zdobycia lepszej pracy, przez całe swoje życie wpłaciliby do kas państwa z tytułu podatków i składek socjalnych prawie 120 tys. euro więcej, niż w przypadku gorszego wykształcenia.

Jak sterować napływem imigrantów?

Autorzy analizy dostrzegają cały szereg pozytywnych efektów sterowanego napływu dobrze wykształconych obcokrajowców do RFN.

- Im lepsze kwalifikacje mają cudzoziemcy, tym wyższy jest ich wkład w systemy zabezpieczeń socjalnych i budżet państwa - podsumował wyniki pracy badawczej ekspert ZEW Holger Bonin.

Cudzoziemcy i naturalizowani Niemcy, w porównaniu z rdzennymi Niemcami w tej samej grupie wiekowej legitymują się niższym wykształceniem i trudniej jest im dostać miejsce nauki zawodu. Z tego względu właśnie poprawa szans kształcenia imigrantów będzie jednym z tematów najbliższego szczytu integracyjnego, jaki kanclerz Angela Merkel zwołała do Berlina na 1 grudnia br. przedstawicieli krajów związkowych, federacji, organizacji społecznych i gospodarki.

Imigranci wzbogacają Niemcy. Dosłownie

Naukowa analiza na zamówienie Fundacji Bertelsmanna potwierdza, że Niemcy odnoszą korzyści z faktu, iż mieszkają tu i pracują imigranci. Prasa wyraźnie cieszy się z obalania stereotypów i uprzedzeń.

"Suedwest Presse" pisze: "Według obiegowych opinii Niemców, cudzoziemcy zawsze żyli ich kosztem. Prawda jest zgoła inna: budżet państwa i budżety samorządowe oraz kasy systemu zabezpieczeń społecznych w znacznym stopniu zasilane są przez imigrantów. Jeżeli ta prawda, poparta teraz badaniami naukowymi, trafi wreszcie do przekonania Niemców, może także sceptycy i przeciwnicy napływu imigrantów dadzą się przekonać, że imigracja ma jak najbardziej sens, tym bardziej do kraju, którego społeczeństwo do roku 2050 ma skurczyć się o 20 milionów osób. Pomyśleć trzeba o negatywnych następstwach tego dla gospodarki Niemiec i jej systemów zabezpieczeń społecznych. Pozytywny trend, jeżeli chodzi o wysokość podatków płaconych przez cudzoziemców i ich składki socjalne, ma jednak związek z kryzysem gospodarczym w innych państwach UE. Niemcy magicznie przyciągają wielu dobrze wykształconych ludzi z targanych kryzysem krajów Europy Południowej. Taki rozwój sytuacji generalnie pokazuje, że jeżeli imigrantom umożliwia się kształcenie i wspiera ich awans społeczny, jest to z korzyścią nie tylko dla nich samych, lecz także dla kraju, który przyjmuje ich z otwartym

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »