To jeszcze rozmowa czy już egzamin?

Potencjalny pracodawca zainteresował się twoją kandydaturą i zostałeś zaproszony na rozmowę. Teraz czas, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Jak się do tego przygotować? Istnieje kilka podstawowych zasad, dzięki którym nasze szanse na pracę znacznie wzrosną.

Na rozmowie rekrutacyjnej miałeś wrażenie, że wypadłeś znakomicie, a jednak po upływie kilku tygodni nikt nie zadzwonił? A może, chociaż byłeś rozczarowany tym jak się zaprezentowałeś, zaproponowano ci stanowisko? Dla każdego pracodawcy liczą się inne cechy. Nie zawsze te, które staramy się eksponować, są tymi właściwymi.

Słowa mają znaczenie

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej odpowiedzi muszą padać szybko - nie możesz pokazać, że zbyt długo się zastanawiasz. Jeśli nie znasz odpowiedzi - nie kombinuj. Przyznaj, że po prostu nie wiesz, ale szybko się uczysz. - Dokumenty rekrutacyjne często przygotowywane są według szablonu z internetu - wyjaśnia Piotr Dziurda, doradca zawodowy. - Ich treść niejednokrotnie nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Na przykład osoby, które podają się za komunikatywne, sprawiają wrażenie introwertycznych i skrytych w sobie - dodaje.

Reklama

Według psychologów powinniśmy unikać zwrotów, które mogą sabotować naszą wypowiedź. Sformułowania typu "szczerze" czy "prawdę mówiąc" mogą zostać nieodpowiednio odebrane. Wyrażenia, które z pozoru mają pozytywny wydźwięk, użyte nieumiejętnie lub w niewłaściwej chwili, wpływają niekorzystnie na naszą wiarygodność.

Kolejnym błędem często spotykanym wśród osób z dużym doświadczeniem zawodowym jest chęć zaimponowania szefowi swoją wiedzą. Ludzie starający się o pracę często próbują udowodnić rekruterowi, że wiedzą więcej od niego, stawiając go w niezręcznej sytuacji. - Chęć pokazania się z jak najlepszej strony jest zjawiskiem pozytywnym, jednak udowadnianie swojej wyższości "za wszelką cenę" może skutecznie pogrążyć kandydata - radzi Natalia Burtan z HRwizard.

Nie okazujmy zniecierpliwienia kolejnymi pytaniami. Może być to znak, że nasza kandydatura poważnie zainteresowała przyszłego szefa czy rekrutera. Zachowajmy pewność siebie - strach i stres źle wpływają na samopoczucie i mogą wywołać niepotrzebną blokadę.

Jak cię widzą, tak cię piszą

Przytaczanie historii ze swojego życia, niewłaściwa gestykulacja czy ostentacyjna mowa ciała może niekorzystnie wpłynąć na pierwsze wrażenie. Natomiast zbyt swobodne zachowanie przez niektórych rekruterów będzie postrzegane jako brak szacunku. - Częstym błędem podczas spotkań kwalifikacyjnych jest używanie zwrotów i gestów, które według nich wydają się profesjonalne. Niestety w większości przypadków wygląda to sztucznie. Przestrzegam przed tym, ponieważ może to zostać odebrane jako próba zatuszowania swoich wad - dodaje Natalia Burtan.

W myśl zasady "jak cię widzą tak cię piszą", ważnym elementem każdej rozmowy jest nasz strój. Nie zawsze wymagany jest garnitur i biała koszula (ma to swoje uwarunkowanie pod względem stanowiska, na które kandydujemy). Potraktujmy to jako spotkanie biznesowe, na którym musimy wyglądać schludnie i stosownie.

Po zakończonej rozmowie powinniśmy podziękować za zaproszenie. Jeśli potencjalny szef będzie chciał się pożegnać z nami uściskiem dłoni nie wybiegajmy panicznie w stronę drzwi. Jeżeli nie wykona tego gestu - wystarczy zwyczajowo schylić głowę. Pamiętajmy o kontakcie wzrokowym i uśmiechu, nawet jeśli nie poszło nam najlepiej.

Powodzenie naszej wizyty u przyszłego pracodawcy w dużej mierze zależy od naszego przygotowania. Znajomość podstawowych zasad może tylko i wyłącznie zaprocentować. Nie oznacza to, że te metody są gotową receptą na sukces. Dlatego ważne, abyśmy byli naturalni. Ponadto nie zapomnijmy, żeby na rozmowę koniecznie zabrać ze sobą pozytywne nastawienie i trochę pewności siebie.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »