​Związkowcy z Autosanu będą domagać się zaległych pensji

Związkowcy z fabryki Autosanu z Sanoka (Podkarpackie) zapowiadają pikietę przed budynkiem b. właściciela firmy Grupy Sobiesław Zasada w Krakowie. Domagają się wypłaty zaległych pensji za czerwiec i lipiec. Pikieta odbyć ma się w przyszłym tygodniu.

19 września zarząd sanockiej firmy złożył do sądu w Krośnie wniosek o upadłość. Jak wyjaśniono w wydanym wówczas oświadczeniu, nie było możliwości dalszego finansowania działań restrukturyzacyjnych. Kilka dni później Grupa Zasada poinformowała o sprzedaniu za symboliczną złotówkę pakietu akcji Autosanu Grzegorzowi Tarnawie.

Jak powiedziała w czwartek PAP przewodnicząca NSZZ "Solidarność" w Autosanie, Ewa Latusek, załoga nie otrzymała połowy pensji za czerwiec i lipiec oraz całych pensji za sierpień i wrzesień.

Reklama

- Od byłego właściciela domagamy się poborów za czerwiec i lipiec. Po ogłoszeniu upadłości firmy przez sąd będziemy mogli domagać się zaległych poborów za sierpień i wrzesień z Gwarantowanego Funduszu Świadczeń Pracowniczych, gdyż zaległe pensje mogą być wypłacane tylko za trzy miesiące przed ogłoszeniem upadłości - dodała.

 Związkowcy czekają na zaległe pobory za czerwiec i lipiec do 10 października, pikietę planują przeprowadzić przed siedzibą Grupy Zasada w Krakowie dzień później.

 Jak zaznaczyła Latusek, nawet jeśli wpłyną pieniądze na konta pracowników, manifestacja i tak się odbędzie. - Chcemy "podziękować" Zasadzie za to, co zrobił z tą fabryką. Poinformowaliśmy już o pikiecie prezydenta Krakowa. Razem z nami pojadą związkowcy z regionu - zapowiedziała szefowa "S" w Autosanie.

 Burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk powiedział PAP, że zwrócił się do sądu o jak najszybsze ustanowienie syndyka, który kontynuowałby działalność firmy. - Bardzo mi zależy na utrzymaniu produkcji - dodał.

 Posiedzenie sądu, na którym rozpatrzony będzie wniosek zarządu Autosanu o upadłość ma się odbyć w piątek.

 Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; początek jej istnienia sięga 1832 roku. Oprócz autobusów zakład produkuje dla wojska m.in. szczelne kabiny elektromagnetyczne.

 Od 2001 r. projektuje i produkuje elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów; współpracuje m.in. z PESA Bydgoszcz, NEWAG z Nowego Sącza oraz z Poznańskimi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego. W spółce pracuje ok. 500 osób.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »