Zatrudnianie obywateli krajów spoza Unii Europejskiej przestanie się opłacać?

Przygotowywana nowelizacja ustawy, w zakresie przyjmowania do pracy cudzoziemców w Polsce, służy wyeliminowaniu patologii na rynku krajowym. Z drugiej strony może jednak prowadzić do zahamowania zatrudnienia obcokrajowców. Pracodawców czekają dodatkowe koszty i formalności. Projekt zmiany ustawy o promocji zatrudnienia będzie miał zasadniczy wpływ na zatrudnianie cudzoziemców, w szczególności obywateli sześciu państw: Ukrainy, Rosji, Białorusi, Armenii, Gruzji oraz Mołdawii.

Cudzoziemcy, którzy przyjeżdżają do Polski w celu zarobkowym na podstawie oświadczeń składanych przez pracodawców, często nie podejmują pracy. Dlatego, na wniosek Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przygotowywana jest zmiana ustawy, w myśl której powstanie instytucja pracy sezonowej i krótkoterminowej. W obu przypadkach urząd pracy będzie wydawał specjalne zezwolenia na przyjęcie pracownika z zagranicy. Zdaniem ekspertów, w praktyce może to oznaczać wydłużenie procesu zatrudnienia obcokrajowców. Przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2017 r.  

Reklama

- Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia, pracodawcy będą musieli spełnić szereg wymogów formalnych, które dotąd nie były konieczne. W szczególności zostaną zobowiązani do zagwarantowania pracownikom minimalnej stawki wynagrodzenia, określonej dwiema granicami. Nie będzie mogła być ona niższa niż średnioroczna stawka minimalna dla Polaków, ani mniejsza niż 70% średniego wynagrodzenia w danym województwie, wyjaśnia adwokat Jacek Sosnowski.  

Obowiązkiem pracodawcy będzie zapewnienie osobie zatrudnianej miejsca zamieszkania o średnim standardzie. Pracownik będzie musiał też zostać objęty obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Urząd pracy ma weryfikować, czy określone warunki zostały spełnione. W ocenie Sosnowskiego, wprowadzane zmiany mogą prowadzić do znacznego utrudnienia podjęcia pracy przez obcokrajowca i powstania problemów w tym zakresie dla pracodawcy. W jego interesie jest zatrudnianie w sposób szybki i bez konieczności ponoszenia dużych kosztów.  

- Urząd pracy będzie mógł wezwać pracodawcę do udzielenia wyjaśnień, a także do przesłania dodatkowych dokumentów wskazujących na spełnienie wszelkich wymogów formalnych. W efekcie przyjmowanie do pracy obcokrajowców może stać się po prostu nieopłacalne. Jeżeli obywatel Polski chciałby dać zatrudnienie cudzoziemcowi w sezonie letnim, to same wymogi formalne mogą tak przedłużyć całą procedurę, że w konsekwencji pracownik może okazać się już niepotrzebny, zauważa Sosnowski.  

Ekspert podkreśla, że pracodawca ma obowiązek złożenia, pod rygorem odpowiedzialności karnej, oświadczenia o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych w oparciu o lokalny rynek pracy (§1 pkt. 20. rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z dnia 21 kwietnia 2015 r.). Informacja o zaangażowaniu obcokrajowca musi być każdorazowo zawarta w oświadczeniu kierowanym do urzędu pracy. Według Jacka Sosnowskiego, po wejściu w życie nowych przepisów każdy taki dokument będzie poddawany szczegółowej weryfikacji pod względem prawdziwości, co zdecydowanie wydłuży procedurę przyjmowania do pracy.  

- Wprowadzane zmiany rodzą uzasadnione ryzyko, że proces zatrudniania Ukraińców oraz obywateli innych krajów ościennych zostanie mocno wyhamowany. Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, że jako pracownicy sezonowi stanowią oni bardzo ważny element polskiej gospodarki, w szczególności w rolnictwie. W przyszłości pracodawcy będą mieli duże problemy z tym, żeby ich zatrudnić zgodnie z wprowadzanymi wymogami, dodaje adwokat.   Nowe przepisy nie będą jednak zupełnie niekorzystne. Zaostrzone procedury mają dotyczyć co prawda wszystkich cudzoziemców spoza Unii Europejskiej, ale lepszymi warunkami zatrudnienia zostaną objęci wyłącznie pracownicy sezonowi. W przypadku instytucji pracy krótkoterminowej nie ma jeszcze podobnych obostrzeń. Dlatego, według eksperta, obywatele Ukrainy, Rosji czy Białorusi nie zostaną całkowicie wykluczeni z polskiego rynku pracy.    


Komentarz Roberta Lisickiego, eksperta Konfederacji Lewiatan

Projekt zmiany ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy będzie miał  zasadniczy wpływ na zatrudnianie cudzoziemców, w szczególności obywateli sześciu państw:  Ukrainy, Rosji, Białorusi, Armenii, Gruzji oraz Mołdawii. Analizując projekt należy odróżnić dwie kwestie, tj. elementy wdrażające dyrektywę 2014/36/UE dotyczącą pracy sezonowej oraz elementy mające na celu uszczelnienie dotychczas obowiązującej procedury. W miejsce  dotychczasowej uproszczonej procedury tzw.  oświadczeniowej zostaną wprowadzone dwa dodatkowe typy zezwoleń - na pracę sezonową i krótkoterminową. Wydawane będą przez starostę w przypadku wykonywania pracy przez okres odpowiednio ośmiu i sześciu miesięcy w roku kalendarzowym. Należy pamiętać, iż tzw. procedura oświadczeniowa pełni bardzo ważną rolę, umożliwia polskim przedsiębiorcom elastyczne reagowanie na braki kadrowe, w sektorach w których w Polsce trudno znaleźć pracowników, przy minimalnych formalnościach i kosztach. Jest kierowana do obywateli  ww. sześciu państw.

W ramach tej procedury obywatele tych krajów mogą  wykonywać pracę w Polsce przez 6 miesięcy w okresie 12 następujących po sobie miesięcy bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę. W 2015 r. zostało zrejestrowanych około 800 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców.  Oświadczenia dotyczyły w głównej mierze sektorów: rolnictwa, leśnictwa, rybołówstwa (35,4%), budownictwa (13,5%), przetwórstwa (11,53%), handlu hurtowego i detalicznego (4,54%), transportu (3,0 %), a także pracy w gospodarstwach domowych (1,9%). Zatem generalne zniesienie tej formy dostępu obywateli sześciu państw do polskiego rynku pracy na rzecz procedury zezwoleń na pracę budzi zastrzeżenia.

Odpowiedzią na stwierdzone nadużycia w zatrudnianiu pracowników z tych krajów powinno być wprowadzenie skuteczniejszych  środków monitorowania zatrudniania cudzoziemców. Rozumiemy wymogi dyrektywy 2014/67/UE dotyczącej pracowników sezonowych i dostrzegamy, iż w projekcie przyjęto rozwiązania uwzględniające specyfikę tego rodzaju prac, wprowadzając ułatwienia w przypadku zatrudnienia obywateli  sześciu państw (brak tzw. testu rynku pracy). Natomiast niepokoi nas całkowita likwidacja procedury oświadczeniowej i zastąpienie jej w sektorach nieobjętych zezwoleniem sezonowym, tzw. zezwoleniem krótkoterminowym. 

Nowe zezwolenia krótkoterminowe mają być skierowane do obywateli sześciu państw, ale mają mieć do niego zastosowanie warunki wydawania zezwoleń analogiczne do warunków wydania pozostałych typów zezwoleń (np. kwestia sprawdzania wysokości wynagrodzenia, ale bez obowiązku testu rynku pracy). Postępowanie o wydanie zezwolenia na pracę jest dużo bardziej sformalizowanym procesem niż procedura oświadczeniowa i może w dużym stopniu ograniczyć elastyczność w zatrudnianiu  cudzoziemców.  Obecnie projekt jest przedmiotem analizy, partnerzy społeczni mają 30 dni na przedstawienie swoich opinii.

 Konfederacja Lewiatan

MondayNews
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »