Wciąż nie ma kompromisu ws. emerytur dla mundurówek. Niewykluczone protesty

W tym tygodniu kończą się konsultacje społeczne w sprawie reformy emerytur służb mundurowych. Prace wszystkich zainteresowanych stron nad zmianami trwały ponad rok, ale rządowy projekt wciąż budzi sprzeciw związków zawodowych.

Najwięcej obaw związanych jest z tym, kogo obejmą nowe przepisy. Choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że proponowane zmiany dotyczą tylko tych funkcjonariuszy, którzy zostaną przyjęci do służby po wejściu w życie nowych przepisów, służby mundurowe wciąż mają co do tego wiele wątpliwości.

- Podstawowe zapisy gwarantowane nie tylko listem premiera, ale również opiniami i rozstrzygnięciami w Trybunale są niezgodne. Są one zapisane niepoprawnie legislacyjnie. Likwiduje się zapis artykułu 69 ustawy policyjnej dla wszystkich funkcjonariuszy, więc prawo nabycia pierwszych uprawnień po 15 latach służby, również dla tych, którzy pełnią służbę. Nie taka była zapowiedź. Ten zapis musi być zmieniony. Musi wprost odnosić się do tych, którzy przyjdą do służby już po zmianie ustawy emerytalnej - mówi Antoni Duda, przewodniczący NSZZ Policjantów, w rozmowie z Newserią.

Reklama

System zaopatrzenia służb mundurowych pozostanie odrębny od powszechnego systemu emerytalnego. Rządowy projekt przewiduje, że funkcjonariusze i żołnierze będą mogli przechodzić na emeryturę po spełnieniu dwóch warunków: wieku oraz stażu pracy. Dopiero połączenie 25 lat służby i 55 lat życia zagwarantuje prawo do emerytury.

Ci, którzy w chwili wejścia w życie przepisów pełnią służbę będą mieć zagwarantowane prawo wyboru między obowiązującym a nowym systemem emerytalnym.

- Propozycja jest taka, że wydłużamy okres aktywności zawodowej, czas służby, natomiast proponujemy w systemie motywacyjnym wyższą stopę zastąpienia. Dzisiaj w projekcie nie ma tego elementu motywacyjnego, gdyż proponowana stopa zastąpienia w wysokości emerytury jest nadal na poziomie 75 proc. Proszę powiedzieć, jaki to jest system motywacyjny dla tych, którzy dziś pełnią służbę, żeby wybrali nowy system, żeby służyli dłużej, do 30-35 lat - zastanawia się Antoni Duda.

Pobierz: program do rozliczeń PIT

Służby mundurowe doceniają, że część z ich postulatów została przez rząd uwzględniona.

- W ramach tych konsultacji i wzajemnego przekonywania się lepszy jest dialog przy stole niż na ulicy. Jak wiadomo protesty służb mundurowych były i niewykluczone, że będą, jeśli promowane będą te rozwiązania niekorzystne i niespójne pod względem praw nabytych - podkreśla przewodniczący NSZZ Policjantów.

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

Same zapowiedzi reformy i związane z tym obawy spowodowały znaczący odpływ funkcjonariuszy ze służby. Po przedstawieniu projektu w styczniu atmosfera się uspokoiła.

- Zakończenie prac pozwoliło na częściowe ustabilizowanie atmosfery niepewności w każdej służbie. Co za tym idzie, przez pewien okres mniej funkcjonariuszy, żołnierzy zwalniało się i korzystało z tych uprawnień, które już posiadają - mówi Antoni Duda.

Minister spraw wewnętrznych liczy na to, że jeszcze w I połowie roku ustawa trafi do prezydenta, a nowe przepisy zaczną obowiązywać od 2013 roku.

Opr. KM

Antoni Duda, przewodniczący Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, dla Newserii:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »