Wariograf w firmie zakazany

- Pracodawca ma prawo sprawdzać, czy pracownik nie wykorzystuje służbowej poczty w celach prywatnych, ale nie może badać go na wariografie - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" nowo wybrany generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski.

Rozmówca dziennika rozstrzyga na jego łamach najbardziej sporne kwestie dotyczące kontroli pracodawcy nad podwładnym. A tych stale przybywa.

Powodem jest błyskawiczny rozwój nowych technologii i form komunikowania - z jednej strony, i nienadążania za tym procesem prawa polskiego - z drugiej.

Firma ma prawo zakazać korzystania ze służbowych komputerów do celów prywatnych. Nie może natomiast poddawać pracowników badaniom na wariografie, nawet wtedy, gdy wyrażą na to zgodę. Wyjątkiem są służby mundurowe.

Nie można zakazać podwładnym upowszechniania informacji o sobie i miejscu pracy na portalach społecznościowych.

Taki zakaz może obowiązywać co najwyżej pracowników służb specjalnych. Natomiast każdy pracodawca może wymagać od pracownika, aby nie rozpowszechniał szczegółowych informacji o warunkach pracy.

Reklama

Zdaniem Wiewiórowskiego, stosowane coraz częściej w firmach czytniki biometryczne nie powinny być stosowane na potrzeby ewidencji czasu pracy.

Więcej szczegółów w czwartkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »