W październiku 467 zakładów ogłosiło zwolnienie 30,9 tys. pracowników

Z danych na koniec października 2011 roku wynika, że 467 zakładów pracy zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie 30,9 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 16,4 tys. osób - podał w środę GUS.

Z danych na koniec października 2011 roku wynika, że 467 zakładów pracy zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie 30,9 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 16,4 tys. osób - podał w środę GUS.

Przed rokiem było to odpowiednio: 478 zakładów, 43,4 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 25,5 tys. osób. W październiku 2011 roku pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 54,9 tys. ofert pracy (przed miesiącem 69,0 tys., przed rokiem 88,8 tys.).

Zdaniem Zbigniewa Żurka z Business Centre Club, dobre wyniki gospodarcze Polski w trzecim kwartale świadczą o dobrej kondycji naszej gospodarki. Z danych GUS wynika, że PKB wzrósł w III kwartale o 4,2 procent, licząc rok do roku. Zbigniew Żurek zwrócił uwagę w rozmowie z IAR, że są to dane lepsze niż przewidywali eksperci od gospodarki. Podkreślił, że polska gospodarka ma się dobrze i trzeba to z całą mocą i wszędzie powtarzać.

Reklama

Dodał, że rozpowszechnianie informacji, że jest źle i będzie jeszcze gorzej, szkodzi samej gospodarce i obywatelom. "Obawa o naszych partnerów oczywiście istnieje ale niech istnieje również optymizm, który bardzo pomaga gospodarce" - powiedział ekonomista. GUS podał również, że bezrobocie w październiku utrzymało się na takim samym poziomie jak w sierpniu i we wrześniu - wyniosło 11,8 procent.

Według Zbigniewa Żurka ten brak wzrostu bezrobocia, kiedy wiele prac sezonowych już wygasło, wynika przede wszystkim z dobrej woli zarówno pracodawców jak i pracowników. W ocenie ekonomisty pracodawcy, od kiedy zaistniał kryzys na światowych rynkach, postępowali bardzo roztropnie. Starali się nie robić gwałtowynych ruchów na rynku, także w kwestii zwalniania pracowników. Przy roztropności pracodawców potrzebna jest również roztropnośc pracowników i według Zbigniewa Żurka, z tym nie jest najgorzej.

"Tutaj obie strony działają dosyć mądrze" - powiedział. Najmniej osób bez pracy mieszka w województwach: wielkopolskim, mazowieckim i śląskim. Najwięcej w województwie warmińsko-mazurskim, zachodnio - pomorskim i kujawsko-pomorskim. Informacyjna .

Wydajność pracy w przemyśle w okresie styczeń-październik była o 5,1 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2010 roku.

GUS poinformował też, że wydajność wzrosła przy większym o 2,4 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 5,7 proc.

PAP/IAR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »