W centrach usług dla biznesu codziennie powstaje 90 nowych miejsc pracy

W ciągu dwóch lat w sektorze usług dla biznesu zatrudnienie wzrosło o 30 proc. do blisko 280 tys. osób. W 2020 roku może w nim pracować już 340 tys. - wynika z danych ABSL. Aby przyciągnąć i zatrzymać u siebie najlepszych pracowników, firmy walczą nie tylko atrakcyjnymi warunkami zatrudnienia i benefitami, lecz także możliwościami rozwoju zawodowego i osobistego. Taką możliwość daje praca w różnorodnym, międzynarodowym środowisku. Na różnorodności w zatrudnieniu korzystają także same firmy.

- Na przestrzeni ostatnich lat bezrobocie spadło z 19 proc. do 6 proc., więc jest olbrzymi głód pracowników. Patrząc na firmy z branży nowoczesnych usług biznesowych, zatrudnienie bardzo gwałtownie rośnie - podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Dziwok, prezes Shell Polska, będący jednocześnie prezesem ABSL, organizacji zrzeszającej centra nowoczesnych usług biznesowych.

Z raportu ABSL pt. "Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2018" wynika, że obecnie w naszym kraju działa ponad 1,2 tys. centrów usług dla biznesu. W ciągu roku działalność rozpoczęło ok. 90. Obecnie pracuje w nich w sumie 279 tys. osób. To o 13 proc. więcej niż jeszcze rok temu, w ciągu dwóch lat wzrost sięgnął już 30 proc. Przy tym tempie w I kwartale 2020 roku zatrudnienie może przekroczyć 340 tys. Średnio dziennie w centrach generowanych jest 90 nowych miejsc pracy.

Reklama

- Shell w Polsce rozwija się bardzo szybko. W naszym biurze Shell Business Operations w Krakowie zatrudniamy już 3400 pracowników. Tylko w zeszłym roku zatrudniliśmy 1100 osób, w tym roku już 800. W grudniu tego roku oddamy do użytku nowy budynek, gdzie będzie tysiąc biurek. Zaczęliśmy rekrutację od osób z branży finansów, zasobów ludzkich, ale też IT. W tej chwili rekrutujemy prawników, ludzi, którzy znają się na logistyce, zakupach, marketingu - wymienia prezes Shell Polska.

Uwaga rekrutujących w Shell, a też w całej branży usług dla biznesu, skoncentrowana jest przede wszystkim na dotarciu do kandydatów o pożądanych umiejętnościach, a nie na zapełnieniu etatów przypadkowymi pracownikami.

- W przeszłości zatrudnialiśmy głównie studentów. Dzisiaj są to specjaliści, eksperci. 80 proc. zatrudnianych osób to ludzie, które mają już doświadczenie zawodowe albo są wysokiej klasy ekspertami. Szukamy osób, które mają odpowiednie umiejętności, również interpersonalne, znają języki, mają zdolności analityczne, potrafią samodzielnie podejmować decyzje - wskazuje Piotr Dziwok.

Centra usług wspólnych ze względu na dynamiczny rozwój oferują bardzo dobre warunki pracy, dodatki socjalne i szybką ścieżkę rozwoju kariery. Jak wynika z danych ABSL, 78 proc. pracowników sektora SSC jest zadowolonych i poleciłoby tę pracę innym osobom, a ponad 80 proc. wiąże swoją dalszą karierę zawodową z tą branżą. Pracownicy doceniają dodatkowe bonusy, opiekę medyczną, elastyczny czas pracy i możliwość pracy zdalnej, a także fundusze socjalne.

- Jak popatrzymy na listę potrzeb pracowników, to na jej szczycie znajduje się także możliwość dalszego rozwoju. To świetnie się wiąże z tym, czego potrzebujemy. Świat biznesu cały czas się zmienia, zmieniają się procesy i sposób wykonywania pracy, a to oznacza konieczność ciągłego uczenia się - mówi Piotr Dziwok.

Firmy, które chcą pozyskać talenty, muszą zadbać o stworzenie inspirującego środowiska pracy. To oznacza także różnorodność w zatrudnieniu, zwłaszcza że przekłada się to na konkretne korzyści biznesowe. Raport "Diversity Matters", opracowany przez McKinsey, wskazuje, że firmy, które w takim samym stopniu zatrudniają kobiety i mężczyzn, notują o 15 proc. większe przychody niż wynosi średnia, a te, w których są zespoły złożone z przedstawicieli różnych narodowości - nawet o 35 proc. wyższe.

- W Shell Polska w tej chwili 70 proc. zatrudnionych to kobiety - i to na wszystkich szczeblach, zarówno tych podstawowych prac, jak i tych menadżerskich. Również w zarządzie firmy kobiety stanowią większość - wskazuje prezes Shell Polska. - Mamy elastyczny czas pracy, możliwość pracy z domu. Specjalną opieką otaczamy kobiety, które właśnie urodziły dzieci, czy kobiety karmiące, możemy dostosować czas pracy do ich potrzeb. Mamy specjalnie technologie, które pomagają im w tej pracy. Bardzo dużo robimy, ale to też nam się bardzo opłaca.

Prezes Shell wskazuje, że firma stawia na różnorodność, nie zamyka się na osoby niepełnosprawne czy innej orientacji.

- Pracujemy w międzynarodowym, wielokulturowym zespole. Decyzje, które podejmujemy, są pełniejsze, lepsze, dlatego że mamy większy wkład od wielu osób z bardzo różnym zapleczem wiedzy i doświadczeń. Dzięki takiemu podejściu mamy też mniejsze ryzyko, że coś się źle potoczy. Potrafimy przewidzieć więcej scenariuszy - przekonuje Piotr Dziwok.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »