Uwaga! Urlop może być przyczyną agresji i nadmiernej płaczliwości

Każdy pracownik marzy o urlopie i czeka na niego przez cały rok. Jednak "powrót do rzeczywistości", czyli koniec wakacji i ponowne pojawienie się w pracy, może być bardzo nieprzyjemny.

Każdy pracownik marzy o urlopie i czeka na niego przez cały rok. Jednak "powrót do rzeczywistości", czyli koniec wakacji i ponowne pojawienie się w pracy, może być bardzo nieprzyjemny.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez specjalistów z amerykańskiego Uniwersytetu Stanu Waszyngton, przeciętna wydajność pracownika przez pierwszy tydzień po powrocie z urlopu wynosi jedynie 40 proc. efektywności pracy sprzed wakacji. Zdarza się, że brakuje nam energii, bywamy rozdrażnieni i rozleniwieni, wszystko odkładamy "na później" i nie możemy się na niczym skupić.

Co ważne, zły nastrój towarzyszy nam nie tylko w pracy. Nawet w domu możemy być wiecznie zmęczeni, w dodatku miewamy problemy ze snem. Takie objawy psycholodzy pracy określają terminem "depresji pourlopowej". Podobne symptomy - ale w o wiele mniejszym natężeniu - występują również po weekendzie, kiedy wiele osób dotyka "poniedziałkowa chandra".

Reklama

Powakacyjny zły nastrój trwa zazwyczaj kilka dni (przeważnie 3-7 dni) i po tym czasie mija sam. Niekiedy zdarza się jednak, że pogorszenie samopoczucia utrzymuje się przez kilka tygodni. Jeżeli w dodatku pojawiają się u nas takie objawy, jak wybuchy agresji czy nadmierna płaczliwość, warto poszukać pomocy u specjalisty.

Połączenie pourlopowej chandry z innymi stresującymi czynnikami w pracy czy chronicznym zmęczeniem, które niekiedy ciężko wyplenić nawet w ciągu dwóch tygodni wolnego, może bowiem prowadzić do rozwoju klinicznej postaci depresji.

Duży wpływ na takie samopoczucie ma chroniczne zmęczenie. W skrócie - pracujemy za długo, a odpoczywamy za krótko. Standardowe 14 dni urlopu to zdecydowanie za mało, aby organizm mógł w pełni zregenerować się po ciężkim roku pracy. Psycholodzy pracy podkreślają, że przez pierwszy tydzień wolnego zapracowany człowiek czuje się czasem jak na odwyku.

Brak pośpiechu, obowiązków zawodowych i stresu mogą niekiedy prowadzić nawet do syndromu "odstawienia". Taki stan najczęściej mija po 7 dniach. Dopiero w następnym tygodniu organizm przyzwyczaja się do nowej sytuacji, a człowiek zaczyna się w pełni relaksować i cieszyć z urlopu. Jednak aby taka regeneracja i odpoczynek były stuprocentowe, potrzebny byłby jeszcze kolejny tydzień odpoczynku.

Co zrobić, aby powrót z urlopu do pracy nie był traumatyczny? W jaki sposób wypoczywać efektywnie? Jak radzić sobie z depresją pourlopową? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą Państwo w artykule "Trudny powrót z wakacji do pracy, czyli depresja pourlopowa" w portalu rynekpracy.pl.

Redakcja rynekpracy.pl

rynekpracy.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »