Tylko 20 proc. chce zostać w kraju
Tylko co piąty absolwent studiów medycznych chce pozostać w kraju - wynika z badań, przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Hipokrates. Reszta ankietowanych nie widzi w Polsce dla siebie szans - informuje "Dziennik Polski".
Wiosną tego roku anonimową ankietę, przygotowaną przez Stowarzyszenie Hipokrates, wypełniło ponad 95 proc. studentów V i VI roku medycyny w Krakowie, czyli 264 osoby. Jej wyniki są porażające: aż 65 proc. ankietowanych jest zdecydowanych po ich ukończeniu studiów wyjechać z kraju, 15 proc. się waha, natomiast tylko 20 proc. chce pracować w kraju.
Jako główne motywy chęci wyjazdu studenci podają niskie zarobki (44 proc. zdecydowanych na wyjazd) i trudności w otwarciu specjalizacji (29 proc.). Natomiast studenci, deklarujący chęć pozostania w Polsce, jako najważniejsze przyczyny swojego wyboru podają względy rodzinne (51 proc.), względy patriotyczne - 25 proc. oraz chęć dalszego kształcenia w Polsce w trybie studiów doktoranckich (19 proc.).
Młodzi medycy planują wyjazd do Anglii i Irlandii (39 procent) oraz krajów skandynawskich (18 proc.), 25 proc. zdecydowanych na emigrację chciałoby pracować w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech, Francji, a także - ku zaskoczeniu - w Czechach, gdzie przed wstąpieniem do UE, tj. w 2004 r. zarobki lekarzy zostały znacząco podwyższone. W Polsce jednak nic takiego nie nastąpiło i dlatego dla medyków z Polski praca jest tam dziś bardzo atrakcyjna. Najczęściej wymienianym krajem spoza Wspólnoty są Stany Zjednoczone oraz Australia.