TOP4 prac sezonowych dla Ukraińców w Polsce

Przetwórstwo owocowo-warzywne, budownictwo, gastronomia i utrzymanie zieleni to cztery główne branże, w których obywatele Ukrainy mogą łatwo znaleźć pracę w miesiącach wakacyjnych – wynika z danych Personnel Service, jednej z trzech największych firm zatrudniających pracowników z Ukrainy w Polsce. Jest ryzyko, że Ukraińcy jednak skorzystają z luźniejszych przepisów dot. wjazdu do krajów Europy Zachodniej, ale trzeba pamiętać, że nie pozwalają one tam na legalną pracę zapowiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.

Eksperci spodziewają się, że w związku z  trwającym sezonem na prace wakacyjne, w lipcu liczba zatrudnionych Ukraińców przez Personnel Service wzrośnie o nawet 10% w porównaniu do poprzedniego miesiąca oraz o 35% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

- Z danych GUS wynika, że w II kwartale 2017 roku liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do Urzędów Pracy wyniosła ponad 432 tys. Wyróżnia się tutaj maj, który jest dla wielu firm, pierwszym miesiącem poszukiwania pracowników sezonowych. Tylko w tym miesiącu liczba wakatów wyniosła 151,7 tys. i w porównaniu do kwietnia 2017 roku wzrosła o 12%, a w porównaniu rok do roku była wyższa

Reklama

o 20%. To pokazuję skalę zapotrzebowania na kadrę w naszym kraju. W związku z tym, pracodawcy coraz częściej poszukują pracowników poza granicami, w tym głównie na Ukrainie.

O osoby do pracy zza wschodniej granicy w wakacje starają się głównie firmy z branż przetwórstwa owocowo-warzywnego, budownictwa, gastronomii i utrzymania zieleni. I choć lista najbardziej poszukiwanych fachowców stale się wydłuża, czołówka pozostaje niezmienna - mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.

TOP1, przetwórstwo owocowo-warzywne (46% wszystkich ofert pracy)

 Sezon zbioru owoców i warzyw oraz ich przetwórstwa przypada w dużej części na miesiące wakacyjne, kiedy pracy jest najwięcej. Na wielu plantacjach zbiory trwają w najlepsze, i choć ze względu na łagodną zimę i częste załamania pogody, pracy jest mniej niż zazwyczaj, nadal oferty pracy z tego sektora stanowią ponad 46% wszystkich zgłoszeń, które spływają do Personnel Service. Pracę można znaleźć m.in. przy zbiorze truskawek czy w firmach zajmujących się obróbką sezonowych owoców i warzyw. - Warto też podkreślić, że duże niedobory w sektorze przetwórstwa owocowo-warzywnego powodują, że to właśnie w tych firmach, obywatele Ukrainy stanowią większość kadry w stosunku do pracowników z Polski, których jest za mało - mówi Krzysztof Inglot.

Polska jest szóstym producentem żywności w Unii Europejskiej (za Niemcami, Francją, Włochami, Wielką Brytanią i Hiszpanią). Sporą część tego rynku stanowi przetwórstwo owocowo-warzywne, którego wartość w 2016 roku została przez firmę Nielsen oszacowana na 733 mln złotych.

TOP2, budownictwo (30% wszystkich ofert pracy)

 W branży budowlanej sezon ruszył na dobre. Jak wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, już w drugim kwartale roku widać było ożywienie, zarówno jeśli chodzi o drugie etapy przetargów z poprzednich lat, jak i inwestycje samorządowe. Dlatego to właśnie oferty pracy z firm budowalnych stanowią drugą najbardziej liczną grupę ogłoszeń Personnel Service - już 30% propozycji zatrudnienia pochodzi od przedsiębiorstw zajmujących się budownictwem. Poszukiwani są zarówno pomocnicy, jak i doświadczeni specjaliści.   

TOP3, gastronomia (16% wszystkich ofert pracy)

 Sezon wakacyjny sprzyja rozwojowi gastronomii - praca w kurortach wypoczynkowych, restauracjach, hotelach, które w miesiącach słonecznych przeżywają oblężenie, to najbardziej popularne przykłady. Wraz za tym idzie zwiększone zapotrzebowanie na kadrę. Zwłaszcza jeżeli uwzględnimy do tego ogólny rozkwit branży HoReCa w Polsce, która w tym roku według raportu PMR wzrośnie o 5,4% w porównaniu do ubiegłego roku i osiągnie wartość ponad 26 mld złotych. Oferty pracy z branży gastronomicznej stanowią 16% wszystkich ofert Personnel Service.

- Pracę znajdą zarówno kucharze, pomoce kuchenne, kelnerzy czy barmani. Ich wynagrodzenie wynosi średnio 13,5 zł na godzinę brutto - mówi Krzysztof Inglot.  

TOP4, utrzymanie zieleni (7% wszystkich ofert pracy)

 Ostatnim sektorem rynku, w którym pracownicy z Ukrainy mogą łatwo znaleźć pracę jest utrzymanie zieleni. To właśnie w miesiącach wakacyjnych potrzebne są osoby, które zajmą się m.in. koszeniem trawy czy pielęgnowaniem zielni i kwiatów. Oferty tego typu stanowią ponad 7% ogólnej liczby zgłoszeń w Personnel Service.

- Z naszych obserwacji i doświadczeń wynika, że Ukraińcy są nadal najczęściej zatrudniani do prac sezonowych, co pozwala na chwilowe uporanie się z deficytami. Jednak w związku z coraz większym zapotrzebowaniem na kadrę i pogłębiającą się nierównowagą między popytem a podażą pracy, można zakładać, że wzrośnie skłonność do długofalowej współpracy z obywatelami z Ukrainy. Na razie jednak, jest to utrudnione ze względu na przepisy prawne, które co prawda pozwalają w uproszczonej procedurze zatrudniać pracowników z Ukrainy, ale tylko na pół roku w ciągu 12 miesięcy - mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service.

*** Personnel Service to firma specjalizująca się w rekrutacji i zatrudnianiu pracowników z Ukrainy na potrzeby pracodawców w Polsce. Współpracuje z przedsiębiorstwami z wielu sektorów, w tym głównie automotive, RTV/AGD i przemysłu ciężkiego. Za pośrednictwem Personnel Service zatrudnienie w Polsce znalazło już 25 tys. obywateli Ukrainy. Tym samym Personnel Service znajduje się w pierwszej trójce przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w rekrutacji obywateli zza wschodniej granicy Polski.

..................

Ważne zmiany dla pracowników sezonowych

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów na ostatnim posiedzeniu uzgodnił projekt ułatwiający zatrudnienie pracownikom sezonowym - poinformował PAP wicepremier Mateusz Morawiecki.  Dodał, że rozwiązania te będą sprzyjały także napływowi pracowników z Białorusi, czy Ukrainy. "Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów uzgodnił we wtorek projekt dotyczący ułatwienia pracy dla pracowników sezonowych.

Nasza propozycja ma sprzyjać nie tylko np. Polakom chcącym pracować w sezonie, jak np. studenci, ale także napływowi pracowników z Białorusi i Ukrainy. Będzie on pozwalał na pracę w okresie 3-4 miesięcy, wraz ze składką zdrowotną, małym podatkiem, ale bez składki emerytalnej" - powiedział Morawiecki. Jak podkreślił, "to działanie ma na celu zaradzenie wąskim gardłom na rynku pracy". W jego ocenie, Ukraińcy, którzy do nas przyjeżdżają i ludzie którzy wracają do Polski np. z Wielkiej Brytanii, są potrzebni na polskim rynku pracy. "Rozgrzany rynek pracy i rekordowo niskie bezrobocie z jednej strony cieszą, ale z drugiej strony są potencjalnie dużym problemem" - ocenił.

- Jest ryzyko, że Ukraińcy skorzystają z luźniejszych przepisów dot. wjazdu do krajów Europy Zachodniej, ale trzeba pamiętać, że nie pozwalają one tam na legalną pracę. Zakładając nawet, że z 1 mln 200 tys. Ukraińców wyjedzie 10-20 proc., to nie stanie się nic wielkiego - dodał. I jak tłumaczy, choć "rynek pracy jest rozgrzany, to nie przegrzany, ponieważ nie widzimy jeszcze silnej presji płacowej". - A podwyżki są w linii z nominalnym wzrostem PKB, który może wynieść w tym roku nawet ok. 6 proc. Wzrost płac na tym poziomie nie budzi niepokoju - wyjaśnił wicepremier. Morawiecki z uznaniem odnosi się do działań idących w kierunku wzrostu produktywności i automatyzacji w przedsiębiorstwach. - Między innymi z tego powodu chcemy też podnieść kwotę amortyzacji środków trwałych, nieruszaną od 20 lat, do poziomu 10 tys zł. Wcześniej planowaliśmy podniesienie jej do 5 tys. zł, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na jej podniesienie do 10 tys. zł - zapowiedział wicepremier.

PAP

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »