Tną nas na nadliczbowych

Prawa pracowników ochrony w Polsce są naruszane - wykazały kontrole Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzone w firmach ochrony. Inspekcja zwróciła uwagę na nieprawidłowości i nadużycia, jakich dopuszczają się pracodawcy w stosunku do pracowników ochrony.

Kontrole przeprowadzone przez Państwową Inspekcje Pracy w pierwszym półroczu 2008 roku wykazały szereg nagannych praktyk stosowanych przez firmy ochrony, takich jak nieprzestrzeganie przepisów dotyczących wymiaru godzin pracy, czy stosowanie "podwójnych umów". Jedną z nagminnych patologii w sektorze ochrony, wykazaną w raporcie PIP, jest zawieranie umów cywilnopranych w przypadkach, kiedy system świadczonej pracy powinien być uregulowany umową o pracę:

W kontrolowanych jednostkach stwierdzono przypadki zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych, w sytuacji gdy cechy tego zatrudnienia wskazywały na konieczność zawarcia umowy o pracę (...) Kontrolując przykładowo dwie lub więcej agencji równocześnie, stwierdzono zatrudnienie jednej osoby na podstawie umowy o pracę w tzw. spółce matce przy jednoczesnym zatrudnieniu na podstawie umowy zlecenia w tzw. spółce córce. Inspektorzy pracy ustalili ponadto, że dana osoba zatrudniona na podstawie dwóch różnych form zatrudnienia i w dwóch różnych podmiotach wykonuje pracę tego samego rodzaju, w tym samym miejscu, za wynagrodzeniem, z góry zaplanowanym czasie obejmującym normę z umowy o pracę i umowy zlecenia.

Reklama

Stosowanie umów cywilno-prawnych zamiast umów o pracę może prowadzić, i częstokroć prowadzi do poważnych konsekwencji - póki co dotykających tylko pracowników. W przypadku choroby, czy urlopu, pracownik ochrony nie może skorzystać ze świadczeń wynikających z tytułu umowy o pracę (takich jak płatny urlop, czy zwolnienie lekarskie). Proceder ten spowoduje poważny problem społeczny 200 tysięcznej grupy zawodowej przy wypłacie świadczeń emerytalnych.

Nieprzestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy i brak dodatkowego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, to kolejne nieprawidłowości, na które zwrócili uwagę urzędnicy PIP kontrolujący agencje ochrony i mienia.

W raporcie możemy przeczytać:

Powszechną praktyką było także nie wykazanie w ewidencji czasu pracy, pracy w godzinach nadliczbowych. (...) Zbyt mała liczba pracowników zatrudnionych przez agencje ochrony mienia powoduje również, że zatrudnienie przekracza maksymalną 48 godzinną przeciętną liczbę godzin pracy łącznie z liczbą godzin nadliczbowych. (...) Praca w godzinach nadliczbowych powoduje również niezachowanie prawa do nieprzerwanego 11 godzinnego odpoczynku.

Pracownicy tacy zazwyczaj wykonują pracę przez 15 lub 16 godzin, natomiast regulamin pracy obowiązujący u pracodawcy nie przewidywał prawnej możliwości wydłużenia dobowego wymiaru czasu pracy powyżej 8 godzin dziennie. Najliczniejszą grupą wśród pracowników ochrony są osoby zatrudnione w ochronie fizycznej. Coraz większe znaczenie w tym sektorze mają jednak takie usługi, jak konwojowanie czy patrole interwencyjne. Praca ta wymaga większego skupienia i większej odpowiedzialności. Firmy ochrony, stosując wybiegi, takie jak zatrudnianie w spółkach-córkach, doprowadzają do sytuacji, kiedy pracownik z bronią pracuje po kilkanaście godzin podczas jednego dyżuru.

Wyczerpanie fizyczne osób odpowiadających za ochronę może odbijać się na poziomie bezpieczeństwa społeczeństwa - to pracownicy ochrony są najbliżej zagrożenia i to oni mogą jako pierwsi zareagować w sytuacjach kryzysowych. Kontrolerzy PIP podkreślają również nieprzestrzeganie przepisów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy przez agencje ochrony. Z raportu wynika, że pracownicy nie mają aktualnych profilaktycznych badań lekarskich oraz nie są szkoleni w zakresie przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy. - Kontrola przeprowadzona przez PIP potwierdza problemy, o których pracownicy ochrony wielokrotnie mówią. Musimy bić na alarm ? to nie jest problem tylko wąskiej grupy zawodowej.

Sytuacja ta doprowadzi do kryzysu i spadku bezpieczeństwa społeczeństwa spowodowanego wyczerpaniem i frustracją pracowników odpowiedzialnych za ochronę. - mówi Krzysztof Zgoda z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.

Ile za godzinę

Pracownicy ochrony to jedna z najgorzej wynagradzanych grup zawodowych. Stawki na poziomie 5-6 zł netto za godzinę, w wielu przypadkach poniżej minimalnego wynagrodzenia stanowią poważny problem ponad 200 tysięcznej grupy zawodowej. Pomimo ogromnej odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa są jedną z najgorzej opłacanych i traktowanych grup zawodowych w kraju.

Żeby uchronić swoje rodziny przed ubóstwem, godzą się na pracę po 300-400 godzin w miesiącu, okupując to utratą życia rodzinnego i zdrowia. NSZZ Solidarność walczy o godne warunki pracy w tym sektorze - postulaty pracowników ochrony to ustalenie stawki na poziomie 10 zł netto za godzinę w ochronie fizycznej i 14 zł za godzinę w patrolach interwencyjnych i konwojach. Dzięki działaniom Solidarności powstał Zespół ds. Ochrony przy Komisji Trójstronnej, który pracuje nad uregulowaniem kwestii prawnych i wyeliminowania patologii w sektorze.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »