Szansa na dobre zarobki dla Polaków

Chyba każdy facet miał w życiu taki moment, kiedy chciał zostać strażakiem. Dziś to marzenie może spełnić. Brytyjczycy chętnie rekrutują Polaków. W niektórych jednostkach nie jest wymagana nawet dobra znajomość angielskiego. Czekają etaty strażaków ochotników i zawodowych. W obu przypadkach można nieźle zarobić.

Dziś wcale nie jest trudno zostać brytyjskim strażakiem. Jeszcze niedawno od kandydatów wymagano biegłej znajomości angielskiego i udokumentowania przynajmniej 2-letniego pobytu na Wyspach. Teraz - ponieważ zarówno strażaków zawodowych i ochotników brakuje - Anglicy obniżyli poprzeczkę. W niektórych jednostkach (np. Lincolnshire, gdzie mieszka bardzo wielu naszych rodaków, nie jest wymagany nawet dobry angielski, wystarczą podstawy). A na całych Wyspach zniesiono wymóg wcześniejszego pobytu w Zjednoczonym Królestwie.

Czemu akurat szukają Polaków?

Reklama

Zapotrzebowanie na władających naszym językiem strażaków jest zwłaszcza tam, gdzie osiedliło się wielu naszych rodaków. Przykładem takiego regionu jest chociażby hrabstwo Lincolnshire (środkowa Anglia), gdzie prowadzona jest akcja mająca na celu zachęcenie do włożenia munduru jak największej liczby Polaków. - Wielu waszych rodaków nie mówi w ogóle po angielsku - tłumaczy Mike Thomas, główny oficer lokalnej straży. - Potrzebujemy zarówno strażaków zawodowych, jak i ochotników, którzy będą służyli nam za łączników z polską społecznością. Tu chodzi o bezpieczeństwo.

Polacy często mieszkają w zatłoczonych domach, nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Nie zgłaszają usterek w instalacji, a często zamiast brytyjskich wtyczek, używają tych przywożonych z kraju. Niejednokrotnie już próby przerabiania gniazdek bądź wtyczek, kończyły się pożarem.

W tej sytuacji Brytyjczycy doszli do wniosku, że pomóc mogą tylko polskojęzyczni strażacy. W Lincolnshire w ramach kampanii promocyjnej informacje o możliwościach pracy w lokalnych jednostkach wywieszono w kościołach, sklepach, bibliotekach. Ogłoszenia publikują także lokalne media oraz polonijne portale internetowe. W tej chwili w 38 jednostkach na terenie hrabstwa, szkolenie przechodzi 45 naszych rodaków.

Zawodowy czy ochotnik?

Tu nie bez znaczenia będzie posiadanie dotychczasowego doświadczenia i znajomość angielskiego. Zawodowy strażak nie może mieć kłopotów z porozumiewaniem się w tym języku. Za to od ochotników wymagane są zaledwie podstawy (oczywiście w tych regionach, gdzie jest duża polska społeczność). Od kandydatów na zawodowców wymagane jest też doświadczenie. Co istotne, bez problemu zaliczany jest np. staż z Polski, także w charakterze strażaka-ochotnika (konieczne jest jednak udokumentowanie go). Bez problemu pracę otrzymają oczywiście absolwenci szkół pożarniczych.

Ochotnikiem na Wyspach może z kolei zostać każdy. Kto się sprawdzi, zostanie awansowany na strażaka zawodowego. I tu bardzo ważna informacja. W Wielkiej Brytanii zarówno ochotnicy, jak i zawodowcy otrzymują wynagrodzenie!

Ile możesz zarobić?

Generalnie strażacy na Wyspach pracują 42 godziny tygodniowo, na cztery zmiany. Wynagrodzenie roczne waha się w granicach 27 tys. funtów - oczywiście mowa o strażakach zawodowych. Ochotnicy mogą liczyć na 7-19 tys. funtów rocznie. To jakie będzie ich uposażenie będzie zależało m.in. od tego, ile godzin w miesiącu poświęcą straży. Ochotnicy bowiem nie mają obowiązku wyrobienia wspomnianych wcześniej 42 godzin tygodniowo.

Straż dodatkowo oferuje ochotnikom np. 14-tygodniowe szkolenie. Wszyscy mogą liczyć na różnego rodzaju granty, w postaci premii lub np. dodatkowego ubezpieczenia dla pracownika i jego rodziny.

Jak zostać strażakiem?

Po pierwsze trzeba się zgłosić - szczegółowy instruktarz znajdziesz m.in. na stronach internetowych, które podajemy w ramce. Kolejny krok to testy - zarówno sprawdzające predyspozycje psychiczne, jak i sprawność fizyczną. Cały proces rekrutacyjny odbywa się oczywiście już w Wielkiej Brytanii. Procedura może trwać jednak ok. kilku tygodni.

Zaciągając się do straży nie licz na to, że od razu zostaniesz skierowany do gaszenia pożarów. Jeśli to twoje pierwsze kroki w tym zawodzie, czeka cię najpierw szkolenie. Później - w zależności od postępów i predyspozycji - możesz zostać skierowany na pierwszą linię ognia, albo do oddziałów prewencyjnych. Brytyjczycy bowiem dużo więcej uwagi poświęcają szkoleniom i pogadankom dla obywateli. Może się więc okazać, że nosząc mundur, będziesz chodził po domach i sprawdzał sprawność instalacji albo prowadził zajęcia w szkołach dla dzieci i młodzieży.

***

Praca w brytyjskiej straży pożarnej może być sposobem na ustabilizowanie swojego życia zawodowego. Anglicy oferują bowiem regularne - atrakcyjne - wynagrodzenie, kontrakt (początkowo terminowy, później stały) i pewność, że nawet w dobie kryzysu pracy nie zabraknie.

Tomasz Michalski

Przydatne linki Oto strony, na których znajdziesz informacje na temat brytyjskiej straży pożarnej oraz zasad rekrutacji. Za ich pośrednictwem możesz także wysłać zgłoszenie on-line, lub przesłać nurtujące cię pytania. W internecie dostępne są także przykładowe testy psychologiczne, przez jakie musi przejść każdy kandydat. www.fireservice.co.uk, www.fire.gov.uk, www.london-fire.gov.uk, http://microsites.lincolnshire.gov.uk/LFR.

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »