Sytuacja na rynku tłumaczeniowym w Polsce

Patrząc na obecną sytuację, w porównaniu z zeszłymi latami, można stwierdzić, że rynek jest bardzo dynamiczny i co roku pojawiają się nowe trendy. Zawód tłumacza ewoluuje z wymaganiami rynku i klientów. Co ciekawe – nadal jest to bardzo atrakcyjna droga rozwoju dla absolwentów kierunków humanistycznych.

Na początku warto podkreślić, że zawód ten jest cały czas uważany za prestiżowy - tłumacze często potwierdzają, że zawód ten to spełnienie ich zawodowych marzeń, że tłumacz zawodowy to człowiek spełniony zawodowo, ponieważ robi to, co kocha. Studenci kierunków lingwistycznych, filologii, coraz częściej zainteresowani są praktykami tłumaczeniowymi. Niejednokrotnie nie wynika to jedynie z obowiązku odbycia praktyk, które nakłada uczelnia. Studenci chcą się uczyć, móc zestawić wiedzę teoretyczną z faktyczną pracą w agencji i zdobywać pierwsze doświadczenia zawodowe. Nie czekają już, aż w serwisie rekrutacyjnym pojawi się ogłoszenie o stażu. Sami proaktywnie wysyłają swoje aplikacje szukając możliwości rozwoju w zawodzie.

Reklama

Uczelnie z kolei zauważają braki w systemie edukacji i rozpoczynają dialog z potencjalnymi pracodawcami na własnych rynkach regionalnych. Dialogiem tym są zapisy ustawy o szkolnictwie wyższym (art. 4 ust.4 oraz art.48), które stanowią o takiej właśnie współpracy między systemem szkolnictwa a biznesem. W końcu obu stronom zależy by absolwenci byli jak najlepiej przygotowani do wejścia na rynek pracy. W praktyce przejawia się to coraz większym zainteresowaniem poszukiwaniem kadry na kierunkach filologicznych, zarówno uczelni publicznych, jak i niepublicznych. Na popularności zyskuje organizacja spójnego systemu praktyk i staży dla przyszłych tłumaczy.

Zgoła innym trendem obserwowanym od kilku lat jest wzrost zainteresowania tłumaczeniami przysięgłymi ze strony tłumaczy. Podczas różnych wydarzeń organizowanych dla społeczności tłumaczy w Polsce, konferencji, szkoleń, liczba tematów związanych z zawodem tłumacza przysięgłego rośnie. Szerszy dostęp do szkoleń przygotowujących do wykonywania tego zawodu spowodował wzrost zainteresowania i tłumacze są skłonni poświęcać część swoich dochodów, czy też potencjalnych dochodów właśnie na zdobycie tych uprawnień, a tym samym rozszerzenie swojej oferty, pozyskanie nowych klientów i zwiększenie dochodów. Doświadczenie we współpracy z biurem tłumaczeń dodatkowo zwiększa szanse na zdobycie nowych uprawnień. Mnogość i różnorodność tekstów do tłumaczenia wyrabia w tłumaczu elastyczność i wszechstronność, tak potrzebne w pracy tłumacza przysięgłego, od którego niejednokrotnie wymaga się, by "był specjalistą w każdej dziedzinie".

Ale tłumacze mają różne możliwości rozwoju. Praca tłumacza konsekutywnego polega na sekwencyjnym przekładzie wypowiedzi osoby wygłaszającej przemówienie na wybrany język tłumaczenia. Prelegent robi przerwy w swoich wypowiedziach co kilka, kilkanaście zdań, a następnie czeka z kontynuacją wykładu na tłumacza, który ma za zadanie jak najwierniej odtworzyć oryginalną wypowiedź w wybranym języku obcym lub języku polskim. Profesjonalni tłumacze zawsze posiłkują się notatkami po to, aby przekazać odbiorcom tłumaczenia jak najwięcej szczegółów z oryginalnej wypowiedzi. Stosowanie notatek nie jest zatem oznaką nieprzygotowania czy niedostatecznego wykształcenia, wręcz przeciwnie - świadczy to o tym, że mamy do czynienia z profesjonalnym tłumaczem konsekutywnym.

 Nieco inaczej wygląda praca tłumacza symultanicznego, który ze względu na charakter tego rodzaju tłumaczenia nie ma czasu na sporządzanie notatek. Tłumaczenie symultaniczne odbywa się bowiem równolegle do wypowiedzi prelegentów, którzy często nawet zapominają o tym, że ich wykłady są tłumaczone i nieświadomie narzucają tłumaczowi bardzo szybkie tempo pracy. Jest to zatem praca pod ogromną presją czasu, ze świadomością pracy dla dużego grona krytycznych odbiorców, którzy są specjalistami w dziedzinie będącej przedmiotem prelekcji, nierzadko podczas bardzo oficjalnych spotkań z udziałem powszechnie znanych osobistości czy głów państw.

Jakie cechy są pożądane w zawodzie tłumacza? Czy to praca dla każdego, kto dobrze zna język?

Oczywiście, bardzo ważna jest doskonała znajomość obu tłumaczonych języków, umiejętność radzenia sobie z pułapkami językowymi i wszelkimi niuansami, które lubią ujawniać się w najmniej pożądanych momentach. Niezbędne są: odpowiedni poziom kompetencji społecznych, odporność na stres, umiejętność pracy pod presją czasu w bardzo zmiennych warunkach, świetna pamięć, świadomość międzykulturowa, ale także bogata ogólna wiedza o świecie. Tłumacz konsekutywny powinien ponadto wykazywać się selektywnością uwagi, a symultaniczny - jej podzielnością.

 Sama praca tłumacza ustnego jest z pewnością ogromnym wyzwaniem, ale też daje mnóstwo satysfakcji osobom, które są profesjonalistami w tym zawodzie. To okazja do pogłębiania wiedzy, a więc rozwoju zawodowego i osobistego, poznawania niezwykłych ludzi, podróżowania do miejsc, o których zwykli śmiertelnicy mogą tylko marzyć, udziału w prestiżowych wydarzeniach, medialnych przedsięwzięciach i wielu innych rozwijających zajęciach.

Tłumacz przysięgły to z kolei zawód, który wymaga zarówno ogromnej wiedzy ogólnej, a z drugiej strony również specjalistycznej. Trafiają do niego dokumenty z przeróżnych dziedzin, a każdy z tych dokumentów musi być przetłumaczony z najwyższą starannością i dokładnością, ponieważ tłumaczenia uwierzytelnione mają wagę aktu prawnego i są wykorzystywane w obrocie urzędowym i gospodarczym jako dokumenty o takim właśnie statusie. Dodatkowo tłumacz przysięgły powinien też opanować umiejętność tłumaczenia konsekutywnego, która jest niezbędna podczas tłumaczenia rozpraw sądowych czy aktów notarialnych, których stroną są cudzoziemcy.

Jeśli natomiast tłumacz nie posiada uprawnień do wykonywania tłumaczeń uwierzytelnionych, jego największym atutem będzie specjalizacja w określonej dziedzinie. W przypadku tłumaczeń zwykłych to właśnie znakomita specjalizacja w jednej lub kilku dziedzinach, elastyczność, wysoka wydajność pracy oraz znajomość nowoczesnych narzędzi wspomagających pracę będą stanowić o sukcesie w tym zawodzie.

Trend niepokojący to niestety wciąż niedostateczna uwaga poświęcana umiejętności przekładu na język polski - tłumacze tak bardzo koncentrują się na przekładach na język obcy, że zapominają o swoim języku ojczystym. To szczególnie ryzykowne, ponieważ klienci posługujący się językiem polskim potrafią być bardzo wyczuleni na tym punkcie. Z naszych danych wynika, że ogromne 48 proc. wszystkich zastrzeżeń złożonych na jakość usług tłumaczeniowych w roku 2012 to właśnie zastrzeżenia dotyczące tłumaczeń na język polski.

A jak wygląda kwestia zarobków? Niestety, brak jednej odpowiedzi. Zarobki są bardzo zróżnicowane, ponieważ bardzo zróżnicowane są drogi rozwoju w ramach tego zawodu. Można być tłumaczem pracującym w agencji, bezpośrednio w firmie zlecającej tłumaczenia, albo działać na własny rachunek jako freelancer. Doświadczony tłumacz, może zarabiać około 4000 złotych miesięcznie, ale jednocześnie kwota ta może być nawet tysiąc złotych wyższa, jak i dwa tysiące niższa, wydaje się, że wszystko zależy od zakresu pracy, doświadczenia, uprawnień i branży. Można się spotkać z opiniami, że najlepiej wynagradza tłumacza branża consultingowa, natomiast najgorzej - przemysłowa, niemniej brak twardych danych potwierdzających tą tezę.

Magdalena Pluta, Anna Krupińska-Matyka, Skrivanek sp. z o. o. 

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »