Stawki za Odrą: Ile zarabiają Polacy?
To, na jakie stawki mogą liczyć Polacy zatrudnieni za Odrą, pokazały pierwsze miesiące po otwarciu niemieckiego rynku pracy. Zgodnie z przewidywaniami są one niższe od zarobków oferowanych miejscowym pracownikom.
O wysokości zarobków za Odrą decydują często porozumienia zbiorowe zawierane między związkami zawodowymi a organizacjami pracodawców. Są one bardzo zróżnicowane nie tylko ze względu na branże, ale też region, w jakim przyjdzie pracownikowi podjąć pracę. Najlepszym wyznacznikiem płac oferowanych naszym rodakom nie są jednak niemieckie taryfikatory, a oferty zatrudnienia skierowanie bezpośrednio do Polaków. Dopiero na ich podstawie może stwierdzić, ile faktycznie Niemcy są gotowi zapłacić za naszą pracę.
Naszych rodaków zainteresowanych wyjazdem do Niemiec powinien ucieszyć fakt, że nie brakuje tam ofert atrakcyjnych finansowo, które jednocześnie nie niosą za sobą wysokich wymagań dotyczących kwalifikacji ani znajomości języka. Jedną z takich propozycji jest praca przy za i rozładunku bagaży na lotnisku. Pracodawca oferujący to zajęcie zapewnia wynagrodzenie w wysokości 1700 euro brutto. Daje to stawkę w wysokości 11 euro na godzinę. Oprócz tego zatrudnieni mogą też liczyć na premię i dodatki za pracę w nadgodziny i święta. W sumie można zarobić około 2 tys. euro miesięcznie, a to już jest kwota, o której wielu naszych pracujących za Odrą może tylko pomarzyć.
Atrakcyjne zarobki czekają też na Polaków starających się o pracę w jednej z niemieckich sieci marketów. Szeregowy pracownik tego marketu może liczyć na stawkę w wysokości 10 euro na godzinę. Osoby z dłuższym stażem zarabiają tam nawet 2200 euro miesięcznie, czyli około 13 euro na godzinę.
Warto wiedzieć, że znajomość języków obcych nie zawsze przekłada się na wysokość zarobków. Najlepiej pokazuje to przykład pracowników infolinii. Pracodawcy szukający kandydatów na to stanowisko oczekują od nich znajomości języka niemieckiego i angielskiego. W zamian za to oferują stawkę na poziomie 8 euro.
Niewiele mniej, bo 7,80 euro na godzinę, zarobi niewykwalifikowany pracownik produkcji z komunikatywną znajomością języka niemieckiego. Na podobną stawkę może też liczyć magazynier, i to bez uprawnień na wózek widłowych. Niecałe 8 euro na godzinę dostanie też początkujący piekarz i cukiernik. Ważne, by znał podstawy języka niemieckiego.
Przyjrzymy się teraz zarobkom naszych fachowców. Polski mechanik zajmujący się naprawą urządzeń grzewczych i sanitarnych zarobi aż 2600 euro miesięcznie brutto. Nieco mniej, bo 1,6-2 tys. euro miesięcznie dostanie lakiernik samochodowy. Na podobne zarobki mogą liczyć także nasi elektromonterzy i ślusarze. Zatrudniony na budowie kierowca betoniarki dostanie w granicach 10-11 euro na godzinę.
Pracować w kraju czy za granicą? Podyskutuj na Forum
Na niezłe zarobki mogą też liczyć fachowcy z branży budowlano-remontowej, pod warunkiem, że będą w stanie właściwie wycenić swoją pracę. Mogą mieć z tym kłopot początkujący pracownicy stawiający na niemieckim rynku pierwsze kroki. Stawki Polaków zajmujących się w Niemczech remontami domów i mieszkań są bardzo zróżnicowane. Na najwyższe dochody mogą liczyć osoby pracujące pod szyldem własnych firm. Osoby, którym trudniej znaleźć zajęcie, podejmują często pracę nawet za połowę obowiązujących na rynku stawek.
Za kładzenie paneli można dostać w granicach 12-14 euro/m2, choć Polacy wykonują tą robotę także za 7-8 euro. Malowanie ścian wycenianie jest na 8-9 euro/m2, a tapetowanie bez malowania na 7 euro/m2. Sporo można też zarobić przy kładzeniu płytek, od 14-15 euro/m2. Tu też Polacy zaniżają stawki, wykonując tą robotę za 10 euro. Za położenie płyt regipsowych płaci się około 17 euro/m2 i 3 euro/m2 za szpachlowanie. Stawki te bywają różne w zależności od regionu i są one odpowiednio niższe we wschodnich landach.
Na wysokość zarobków nie mogą też narzekać polskie pokojówki pracujące w niemieckich hotelach, ani nasze rodaczki zatrudnione przy sprzątaniu pokoi i apartamentów dla letników w miejscowościach turystycznych. Ich miesięczne wynagrodzenie oscyluje w granicach 1400 euro. To naprawdę niezła sumka zważywszy na fakt, że w wielu przypadkach zatrudnione panie mogą liczyć na bezpłatne zakwaterowanie (dotyczy to ofert skierowanych do Polski za pośrednictwem Wojewódzkich Urzędów Pracy).
Niestety, na ta takie warunki nie mogą liczyć polskie opiekunki, których pracuje w Niemczech około 100 tys. Ich zarobki wyraźnie odbiegają od tych określonych przepisami. Minimalna stawka godzinowa opiekunki osób starszych wynosi w Niemczech 8,50 euro w landach zachodnich i 7,50 euro w landach wschodnich. Przepisy te dotyczą jednak wykwalifikowanych pracowników opieki (Pflegepersonal). Nasze rodaczki zatrudnione w Niemczech pracują formalnie jako pomoce domowe, dlatego też mogą być wynagradzane poniżej taryf. Przeciętna polska opiekunka zarabia za Odrą 800-1000 euro miesięcznie. Zdarzają się jednak przypadki płacenia naszym rodaczkom kwot na poziomie 600 euro, ale też 1200-1400 euro. Gdyby Polki pracowały w Niemczech według oficjalnych stawek zgodnych z obecnymi taryfami ich dochody musiałyby wzrosnąć do około 1500 euro.
Praca za granicą - gdzie teraz opłaca się pojechać? Podyskutuj na Forum
Najgorzej opłacaną grupą polskich pracowników w Niemczech są osoby zatrudnione sezonowo w rolnictwie, głównie przy zbiorach warzyw i owoców. Ich stawka godzinowa nie przekracza zazwyczaj 4,5-5 euro na godzinę. Można jednak zarobić więcej pracując na akord. Przeciętny Polak zatrudniony w tym systemie pracy jest w stanie wyciągnąć 6-8 euro na godzinę. Problem z wyrobieniem tej stawki mogą mieć jednak początkujący, niedoświadczeni pracownicy.
Maciej Sibilak
