Słabszy rok na rynku pracy

Na rynku pracy bywało już lepiej. Jak wynika z raportu Pracuj.pl "Rynek Pracy Specjalistów", w 2012 roku z kwartału na kwartał perspektywy na znalezienie pracy były coraz gorsze. Nie wszystkie grupy specjalistów miały jednak z tym problem.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego I połowę 2012 roku na rynku pracy charakteryzował stopniowy spadek bezrobocia (z 13,2 proc. w styczniu do 12,3 proc. w lipcu), a II połowę jego stopniowy wzrost (w listopadzie stopa bezrobocia wynosiła już 12,9 proc., a w grudniu - według danych MPiPS - 13,3 proc.). Również analizując dane Pracuj.pl, dotyczące liczby ofert opublikowanych przez pracodawców w serwisie, można powiedzieć, że zdecydowanie lepsza była pierwsza połowa roku, a szczególnie I kwartał, kiedy odnotowano rekordową w historii serwisu liczbę opublikowanych propozycji zatrudnienia - ponad 91 tysięcy.

Reklama

Sytuacja zaczęła się pogarszać po wakacjach, choć warto wspomnieć o wyjątkowo dobrym październiku (blisko 30 tys. ofert w serwisie). W sumie w drugiej połowie roku liczba ofert była o 10 proc. niższa niż w pierwszej, a najgorszy był IV kwartał. Trzeba jednak pamiętać, że tradycyjnie już w tym okresie, a szczególnie w grudniu, firmy wstrzymują procesy rekrutacyjne.

Analiza rocznej dynamiki wzrostu* liczby ofert pracy w podziale na poszczególne miesiące pokazuje, że sytuacja na rynku pracy w 2012 roku była relatywnie gorsza niż w 2011. Krzywa całego 2011 roku znajduje się po dodatniej stronie - co oznacza, że każdy miesiąc tego roku był pod względem liczby ogłoszeń lepszy niż analogiczny okres w roku poprzedzającym, czyli w 2010. Amplituda wzrostu waha się od 13 proc. do nawet 60 proc.

Natomiast w 2012 roku dynamika wzrostu w pięciu miesiącach znalazła się poniżej zera, co oznaczało mniejszą niż rok wcześniej liczbę ofert pracy. W ubiegłym roku najlepsze dla osób szukających pracy były pierwsze trzy miesiące roku, kiedy to było od 10 do 20 proc. ofert więcej niż rok wcześniej oraz październik (o 8 proc. więcej ogłoszeń). Co prawda nie można jeszcze mówić o kryzysie, ale z pewnością obserwujemy spowolnienie przyrostu liczby ofert i początek stagnacji na rynku pracy. Potwierdza to też całkowita liczba opublikowanych ofert w Pracuj.pl. W 2012 roku było ich bowiem prawie tyle samo (niecałe 330 tys.) co w 2011 (wzrost zaledwie o 1,85 proc.).

Budownictwo w dół, turystyka do góry

W porównaniu do 2011 roku popyt na pracowników spadł najbardziej w branży budowlanej (o 18 proc.) oraz w przemyśle lekkim (spadek o 12 proc.). Ubiegły rok był za to lepszy od 2011 - przede wszystkim za sprawą Mistrzostw Europy w piłce nożnej - dla osób szukających pracy w branży turystycznej i gastronomii (wzrost liczby ofert o 14 proc.). Ale wzrosty odnotowano również w sektorze edukacyjnym i szkoleniowym (także o 14 proc.) oraz w branży IT (wzrost o prawie 10 proc.).

Najwięcej pracodawców poszukujących ludzi do pracy pochodziło z branż: handel i sprzedaż (28 proc. wszystkich opublikowanych ofert); bankowość, finanse i ubezpieczenia (17 proc.); telekomunikacja i zaawansowane technologie (12 proc.) oraz przemysł ciężki (11 proc.).

Handlowcem albo informatykiem być

W 2012 roku najczęściej poszukiwano specjalistów do działów sprzedaży oraz działów IT. W sumie oferty dla tych dwóch specjalizacji stanowiły 65 proc. wszystkich opublikowanych w Pracuj.pl. Poszukiwanymi pracownikami byli również: pracownicy działów obsługi klienta i call center, działów finansowych (choć sporą część wakatów stanowiły tu oferty dotyczące doradztwa dla klienta i wsparcia sprzedaży) oraz różnego rodzaju specjaliści z wykształceniem technicznym. Trzeba jednak podkreślić, że ofert dla tych ostatnich było zdecydowanie mniej niż w 2011 roku (spadek aż o 10 proc.). Natomiast w stosunku do 2011 najbardziej, bo prawie o 26 proc., wzrosło zapotrzebowanie na szkoleniowców, a także na księgowych (prawie 21 proc. wzrostu).

W minionym roku prawie co 5. opublikowana oferta pochodziła z woj. mazowieckiego, ale w porównaniu z 2011 rokiem liczba propozycji zatrudnienia od pracodawców z tego regionu spadła najbardziej, bo o 3,5 proc. Wpływ na to miał przede wszystkim spadek zapotrzebowania na pracowników w branży budowlanej.

Więcej ofert było za to w woj. małopolskim (wzrost o 9,6 proc.) i woj. dolnośląskim (wzrost o 6,8 proc.). W przypadku tych regionów większa liczba ofert pracy wynikała przede wszystkim z rozwoju centrów usług wspólnych oraz sektora badawczo-rozwojowego. Szukano tam przede wszystkim specjalistów do działów badań i rozwoju, IT, księgowych, a także do działów personalnych. W 2012 roku nie zmieniła się natomiast prawie w ogóle liczba propozycji oferowanych przez zagranicznych pracodawców.

W 2012 roku pracodawcy szukali specjalistów i kierowników (wzrost liczby propozycji względem 2011 o ok. 3 proc.). Mniej propozycji miały za to kadry najwyższego i najniższego szczebla. W tym ostatnim spadek wyniósł ponad 8 proc.

Komentarz do wyników Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, właściciela portalu Pracuj.pl 2012 rok nie przyniósł znaczących zmian na rynku pracy, choć zdecydowanie widać - choćby po wykresie dynamiki przyrostu liczby ofert - że firmy mniej inwestowały w rozwój i raczej uzupełniały swoje zespoły niż tworzyły nowe etaty. Problemy branży budowlanej wyraźnie widać w liczbie ogłoszeń zamieszczanych przez firmy z tego sektora w naszym serwisie. Euro 2012 i związane z nim zamówienia infrastrukturalne napędzały budowlankę od 2009 roku, jeszcze do końca I kwartału 2012. Później rozpoczęły się spadki. Dzięki mistrzostwom wzrosła, choć chwilowo, liczba pracowników poszukiwanych przez branżę turystyczną i hotelarską. Dynamicznie rozwijał się także sektor usług wspólnych, centra outsourcingowe poszukują coraz większej liczby pracowników, co widać choćby we wzroście liczby ogłoszeń dla województw śląskiego czy małopolskiego i wyższym zapotrzebowaniu na takich specjalistów, jak księgowi czy pracownicy call center. Zdaniem wielu ekspertów, rozpoczynający się właśnie rok będzie trudny zarówno dla Europy, jak i Polski. Nie sądzę jednak, by pracodawcy gwałtownie redukowali zespoły, choć z pewnością będą jeszcze bardziej ostrożni w kwestii nowych rekrutacji, szczególnie w pierwszej połowie roku. Potwierdzają to też wyniki grudniowego badania potrzeb naszych klientów. Wynika z niego, że w porównaniu do poprzedniej fali, która miała miejsce w październiku, o 11 p.p. spadł odsetek firm, które przyznają, że będą zatrudniać, a aż o 25 p.p. więcej firm zadeklarowało, że jeszcze nie wiedzą czy kogoś zatrudnią. Wzrosła też liczba firm, które wstrzymały rekrutacje, w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. 2013 będzie zatem okresem wyczekiwania na lepsze czasy. Obecnie najwięcej ekspertów jako moment odwrócenia trendu wskazuje koniec roku. Sytuacja zmienia się jednak tak dynamicznie, że trudno dziś przewidzieć, czy tak się faktycznie stanie. W moim odczuciu, niestety, w tym roku coraz bardziej pogłębiać się będzie rozwarstwienie na rynku pracy. Przy rosnącej liczbie osób pozostających bez pracy, potrzeby pracodawców nadal pozostaną niezaspokojone, bo kompetencje dużej części szukających pracy nie spełniają ich wymagań.

* Roczna dynamika wzrostu liczby ofert pracy to pokazany w procentach wzrost/spadek liczby opublikowanych ogłoszeń w danym miesiącu roku do analogicznego okresu w roku poprzedzającym

Informacja o raporcie:

Raport "Rynek pracy specjalistów w 2012 roku" został przygotowany na podstawie analizy 330 428 ofert pracy, które zamieszczono w analizowanym okresie w serwisie Pracuj.pl. W zestawieniu wzięto pod uwagę branżę ogłoszeniodawcy i specjalizację poszukiwanego pracownika. Ogłoszenia zamieszczone w serwisie, mogą być przez pracodawców przypisane maksymalnie do dwóch branż i dwóch kategorii. Od I kwartału 2011 analizie poddawane są oferty pracy z działów: administracja biurowa oraz szkolenia/edukacja. Nie są natomiast prezentowane dane dla działów prawnych i działów tłumaczeń.

Pobierz darmowy program PIT 2012

Pracuj.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »