Samorządy domagają się likwidacji Karty Nauczyciela

W tym roku po raz pierwszy samorządy, które nie zapewnią nauczycielom ustalonych ustawowo średnich pensji, będą musiały do końca roku wypłacić im tzw. dodatek uzupełniający.

Ustawodawca przesądził o takim rozwiązaniu, bo mimo że obowiązek zapewnienia średnich płac jest wymagany od ośmiu lat, gminy w dowolny sposób je wyliczają. Będą też one po raz pierwszy rozliczane z wykonania tego obowiązku przez regionalne izby obrachunkowe (RIO).

Większość gmin uzgodniła już więc nowe regulaminy płac nauczycieli i wypłaciła pierwszą z dwóch przewidzianych w tym roku podwyżek. Są też jednak takie, gdzie obowiązują stare regulaminy, a określane na jej podstawie dodatki do pensji są wypłacane na podstawie nieaktualnych stawek, które nie zapewniają średnich.

Reklama

Gminy, RIO, a nawet niektóre związki zawodowe wskazują jednak, że zasady wyliczania średnich płac są tak skomplikowane, że trudno zorientować się, kiedy realizuje się ustawowe przepisy. Wszyscy wskazują, że niezbędna jest szybka nowelizacja Karty Nauczyciela.

W związku z podwyższeniem średnich wynagrodzeń nauczycieli i kwoty bazowej samorządy musiały do 23 kwietnia wydać nowe regulaminy wynagradzania. Wciąż są jednak takie, które tego nie zrobiły. - Nie udało się nam uchwalić nowego regulaminu, bo nie doszliśmy do porozumienia ze związkami zawodowymi - mówi Wanda Musioł z Urzędu Miasta Poznań.

Artur Radwan

Zaplanuj wakacje już teraz - tanie bilety lotnicze, promocyjne oferty turystyczne.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »