Ruszyła lawina. Kolejni chcą dłuższego urlopu

Kolejna grupa rodziców, tym razem dzieci urodzonych w 2012 r., domaga się prawa do wydłużonego urlopu rodzicielskiego; w tej sprawie w środę skierowali petycję do premiera Donalda Tuska.

Pod koniec kwietnia premier zapowiedział, że spełni postulaty tzw. matek I kwartału, które domagały się, aby prawo do rocznego urlopu rodzicielskiego objęło rodziców dzieci urodzonych w 2013 r.; początkowo bowiem przepisy miały dotyczyć jedynie dzieci urodzonych po 16 marca 2013 r.

 Projektem nowelizacji Kodeksu pracy, który wprowadza roczny urlop rodzicielski, Sejm ma się zająć jeszcze w maju.

 Grupa rodziców, określająca się jako "rodzice dzieci gorszego roku 2012", chciałaby, aby wydłużony urlop dotyczył także dzieci urodzonych w 2012 r., do ukończenia pierwszego roku.

 W petycji złożonej w kancelarii premiera zaznaczają, że projekt nowelizacji kodeksu pracy w obecnym kształcie nie zapewnia równych praw wszystkim dzieciom; dyskryminuje dzieci urodzone przed 1 stycznia 2013 r. ze względu na ich wiek i datę urodzenia.

 - Apelujemy, by wraz z wejściem w życie nowych przepisów regulujących kwestie urlopów macierzyńskich i rodzicielskich, wszystkie dzieci, które nie ukończą pierwszego roku życia w dniu wejścia w życie ustawy, miały prawo do płatnej opieki sprawowanej przez matkę lub ojca do momentu, gdy przestaną być niemowlakami, tj. do momentu ukończenia przez nie 1. roku życia - napisali w petycji.

 - Naszym zdaniem, z punktu widzenia ustawy zasadniczej, nie do obrony jest przyjęta w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy zasada, by przywilejem dłuższego urlopu macierzyńskiego oraz urlopem rodzicielskim objąć tylko rodziców dzieci urodzonych po 31 grudnia 2012 r. - podkreślają.

 Rodzice proponują, aby z płatnego urlopu rodzicielskiego można było skorzystać nie tylko bezpośrednio po urlopie macierzyńskim, ale także np. po urlopie wypoczynkowym, którym to - jak zaznaczają - niejednokrotnie rodzice przedłużają sobie bezpośrednią opiekę nad dzieckiem, bądź w każdym innym momencie do czasu ukończenia przez dziecko 1. roku życia, w stosownym wymiarze częściowo płatnego urlopu do momentu osiągnięcia przez dziecko 1. roku życia.

Reklama


 Jak powiedziała dziennikarzom Ewa Ryszewska z ruchu "rodziców dzieci gorszego roku 2012", jej syn miał się urodzić 2 stycznia, ale przyszedł na świat pięć dni wcześniej. - Mam nadzieję, że tych kilka dni nie zdecyduje o tym, że nie będę mogła spędzić z dzieckiem roku  - powiedziała. Zaznaczyła, że jest obecnie na urlopie macierzyńskim, tak jak kobiety, które ma objąć prawo do rocznego urlopu.

 "Rodzice dzieci gorszego roku 2012" zapowiedzieli, że złożą petycję także w biurze Rzecznika Praw Dziecka.

 Ruch rodziców tzw. matek I kwartału petycję ws. rozszerzenia prawa do rocznego urlopu na rodziców dzieci urodzonych od 1 stycznia do 17 marca 2013 r. w listopadzie ub. roku skierował do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Matki I kwartału" argumentowały, że projektowana nowelizacja dzieliłaby dzieci urodzone w tym samym roku na te, które będą mogły spędzić z mamą lub tatą cały rok oraz te, które takiej szansy mieć nie będą - ich rodzice będą mieli dwukrotnie krótszy urlop.

 Do postulatów tzw. matek I kwartału pod koniec kwietnia przychylił się premier. Zapowiedział wówczas, że prawo do rocznego urlopu rodzicielskiego będą mieli rodzice wszystkich dzieci urodzonych w 2013 r. Premier podkreślił, że wielkie wrażenie zrobiła na nim determinacja matek i ojców z ruchu "matki I kwartału", "ale też nadzwyczajna, jak na polskie warunki, kultura tego dialogu - tej bardzo serdecznej presji".

 Przygotowany przez resort pracy i polityki społecznej projekt nowelizacji kodeksu pracy przewiduje, że funkcjonować będą: urlop macierzyński (20 tygodni, w tym 14 zarezerwowanych tylko dla matki), dodatkowy urlop macierzyński (wydłużony z czterech do sześciu tygodni) oraz urlop rodzicielski (26 tygodni). Z dodatkowego oraz rodzicielskiego urlopu na równych prawach będą mogli korzystać ojciec i matka. Urlop dodatkowy można będzie wykorzystać w dwóch częściach, zaś rodzicielski - maksymalnie w trzech, trwających co najmniej osiem tygodni.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »