Rozpoczęły się rozmowy dotyczące przyszłości ISD Huty Częstochowa

Władze ISD Huty Częstochowa rozpoczęły w poniedziałek rozmowy ze związkami zawodowymi i kadrą kierowniczą huty na temat przyszłości tego przynoszącego potężne straty zakładu. Ratunkiem przed upadłością ma być m.in. sprzedaż stalowni i redukcja załogi o połowę.

Huta zatrudnia ponad 3 tys. osób, z czego ok. 500 w nieczynnej obecnie stalowni. Z analiz pracodawcy wynika, że wśród pozostałych pracowników przerost zatrudnienia sięga tysiąca osób. Jeżeli zgodziliby się na odejście z pracy, inwestor gotów jest wypłacić im odprawy w wysokości co najmniej 15 miesięcznych pensji.

- Chcemy wspólnie z partnerami społecznymi i kierownictwem zakładu wypracować taki model, który z jednej strony pozwoli w sposób możliwie najłagodniejszy przeprowadzić restrukturyzację, z drugiej zapewni konkurencyjność huty i stabilne miejsca pracy tym, którzy w niej pozostaną - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik grupy ISD w Polsce Jacek Łęski.

Reklama

 Pierwsze efekty rozmów mają być znane za kilka dni.

 Ukraińska grupa ISD przejęła częstochowską hutę osiem lat temu. Podpisano wówczas pakiet socjalny, dający załodze 10-letnią gwarancję zatrudnienia. Dotychczas huta, mimo pogarszającej się sytuacji rynkowej, nie zwalniała pracowników. Nawet gdy pozbywano się poszczególnych segmentów działalności (jak koksownia czy rurownia), część załogi, której nie przejął nowy inwestor, pozostawała w hucie.

 Ukraiński inwestor po prywatyzacji huty zainwestował w nią ponad 400 mln zł, dzięki czemu stała się jednym z najnowocześniejszych tego typu zakładów na świecie. W międzyczasie jednak - jak argumentują przedstawiciele ISD - diametralnie zmienił się światowy rynek stali, co w segmencie wytwarzanych w Częstochowie blach grubych jest szczególnie widoczne. Np. Chiny z importera stały się eksporterem blachy, a rynek zaczął się kurczyć - m.in. upadły polskie stocznie, a w wielu innych krajach przemysł stoczniowy ograniczył aktywność. Wzrosły koszty wsadu i złomu, znacząco spadły ceny wyrobów i marże.

- To wszystko sprawiło, że od czterech lat częstochowski zakład przynosi straty finansowe, które dotychczas pokrywali właściciele; w sumie trzeba było dopłacić ok. miliarda złotych - wskazał Łęski. Huta wdrożyła też program oszczędnościowy we wszystkich segmentach działalności. Dzięki temu ma - jak deklarują przedstawiciele zakładu - wysoką efektywność produkcji; poziom kosztów zmiennych jest najniższy z możliwych i porównywalny z najlepszymi hutami europejskimi. Problemem są koszty stałe, związane ze zbyt dużą załogą.

 Częstochowski zakład stopniowo ograniczał produkcję, z ok. 70-80 tys. ton wyrobów miesięcznie, do ok. 60 tys. ton w końcu 2012 r. i ok. 40-50 tys. ton w tym roku. Analizy wskazują, że gdyby pozbyć się zbędnego majątku i zmniejszyć załogę, sama walcownia blach grubych, zatrudniająca ponad tysiąc osób, byłaby w stanie utrzymać się i zachować konkurencyjność.

 Zdaniem przedstawicieli ISD, bez restrukturyzacji hucie grozi upadłość w perspektywie kilku miesięcy. Alternatywą ma być zgoda ponad tysiąca pracowników na dobrowolne odejścia, przy odprawach w wysokości ok. 15-miesięcznej pensji. Inna możliwa ścieżka byłaby skomplikowana pod względem prawnym, ponieważ pakiet socjalny, dający pracownikom gwarancje zatrudnienia do 2015 roku, jest wpisany w układ zbiorowy pracy w firmie. Należałoby go wypowiedzieć i zmienić treść umów o pracę z każdym pracownikiem. Przeprowadzenie zwolnień grupowych oznaczałoby natomiast konieczność wypłacenia pracownikom równowartości pensji do końca okresu ochronnego. To także oznaczałoby prawdopodobnie finansowy koniec huty.

 Według ISD, rozmowy o redukcji zatrudnienia to ostateczność - po wyczerpaniu innych możliwości poprawy sytuacji ekonomicznej huty.

 W miniony piątek przedstawiciele zarządu ISD Huty Częstochowa zapoznali z trudną sytuację zakładu przedstawicieli władz miasta. Strony uzgodniły konieczność wspólnych konsultacji i reagowania na bieżącą sytuację, by - jak napisano w komunikacie - zminimalizować społeczne skutki kryzysu, jaki dotknął dużego częstochowskiego pracodawcę.

 W związku z poważną sytuacją huty władze Częstochowy przedstawiły możliwości pomocy dotyczące np. ewentualnego rozłożenia na raty zaległości w podatku od nieruchomości i opłat za użytkowanie wieczyste. Wskazały też na możliwość wykorzystania - z myślą o pracownikach huty - wszystkich możliwych instrumentów aktywizacyjnych i osłonowych Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie.

 Samorząd zobowiązał się też do wystąpienia do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a także do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, w sprawie zapewnienie dodatkowych środków z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego dla odchodzących z pracy hutników, zainteresowanych otrzymaniem wsparcia.

 Podczas spotkania z samorządowcami przedstawiciele huty poinformowali o pracach nad planem naprawczym i szukaniu możliwych rozwiązań wyjścia z kryzysowej sytuacji. Zadeklarowali kontynuowanie rozmów ze związkami zawodowymi i pracownikami w sprawie konieczności restrukturyzacji zatrudnienia.

 Wytwarzane w Częstochowie blachy grube są stosowane, obok przemysłu stoczniowego, m.in. w budownictwie (konstrukcje stalowe, mosty, hale), przemyśle wydobywczym (np. maszyny i urządzenia górnicze), paliwowym (zbiorniki, cysterny), maszynowym (np. maszyny budowlane), kolejnictwie (elementy podwozi i wagonów) oraz energetyce i zbrojeniówce.

 Korporacja ISD - Industrial Union of Donbass (ISD) - działa na polskim rynku od 2003 r. Przełomowym momentem jej działalności na polskim rynku był rok 2005, kiedy ukraińska firma kupiła 100 proc. udziałów Huty Stali Częstochowa oraz jej 12 spółek zależnych, produkcyjnych i usługowych. Dziś w ramach grupy ISD Polska działają: spółka zarządzająca ISD Polska, ISD Huta Częstochowa oraz wyspecjalizowana firma handlowa ISD Trade.

Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »