Rozmawiasz o pracy? To błąd!

Komu nie zdarzyło się po pracy ponarzekać na szefa, klienta czy kolegę zza biurka? Dzielenie się z innymi biurowymi opowieściami może jednak wpędzić nas w poważne kłopoty. Sprawdź, jak mówić o pracy, by nie wejść w konflikt z prawem. A może jest już za późno?

Niezależnie od tego, czy pracujemy w małej firmie, czy w wielkiej korporacji w trakcie realizowania obowiązków zawodowych wchodzimy w posiadanie informacji, które nie powinny wypłynąć na zewnątrz.

Niektórzy pracodawcy, by zabezpieczyć swoje interesy, wymagają od nowo zatrudnionych podpisania specjalnych umów o zachowanie poufności. Jednak uwaga, nawet bez podpisania takiego dokumentu obowiązuje nas dyskrecja. W jakim zakresie?

Długi język grozi bezrobociem

Pracownicy powinni uważać przede wszystkim na tzw. tajemnicę przedsiębiorstwa. Jej definicję reguluje ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jak czytamy w ustawie: "Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, handlowe, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności".

Reklama

Które informacje są tajemnicą? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie - wszystko zależy od indywidualnej sytuacji danej firmy i rodzaju działalności. Wiadomo, że niektóre zakłady pracy (zwłaszcza te działające w sektorze nowoczesnych technologii) będą posiadały więcej tajemnic - inne znacznie mniej.

Tajemnicą objęte mogą być np. treści umów zawieranych z kontrahentami czy plany przyszłych działań. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej wykazać się nadmierną dyskrecją niż zbytnią wylewnością. W dobie mediów społecznościowych i internetu nieopatrzna wypowiedź może kosztować nas więcej niż utratę pracy.

Zdradzisz tajemnicę - naruszysz Kodeks karny

Ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, który może za sobą pociągać odpowiedzialność karną oraz cywilną. Jeśli pracownik podpisał umowę o zachowaniu poufności, to dodatkowo można mówić o odpowiedzialności kontraktowej.

- W zakresie odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorca może domagać się od pracownika szeregu działań wskazanych w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Najważniejsze z nich to żądanie zaniechania niedozwolonych działań, a także naprawienie szkody - mówi mecenas Konrad Syryca z Fic, Syryca Kancelarii Radców Prawnych.

- Jeśli chodzi o odpowiedzialność karną, to warto zwrócić uwagę na art. 266 Kodeksu karnego, który za ujawnienie informacji zdobytej w związku z wykonywaną pracą przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat dwóch - zaznacza mec. Syryca. Dodajmy, że w myśl przepisów, przestępstwo to ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego.

Czy Polacy często łamią prawo w tym zakresie? Trudno stwierdzić, bo prawdopodobnie nie wszystkie przypadki są zgłaszane na policję czy kierowane do sądu. Statystyki policji wskazują, że liczba wszczętych postępowań w sprawie przestępstw przeciwko ochronie informacji co roku jest podobna: w 2011 roku wszczęto 131 postępowań, w 2012 - 159, natomiast w 2013 mniej, bo 148. Warto zauważyć, jednak, że liczba stwierdzonych przestępstw była znacznie niższa i wynosiła - 47 (w roku 2011), 77 (w roku 2012), 50 (w roku 2013).

źródło: Fic, Syryca Kancelaria Radców Prawnych Sp. P.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »