Receptą kształcenie ustawiczne

Bezrobotny będzie mógł nauczyć się nowego zawodu i zdobyć papiery czeladnika Ministerstwo Pracy chce zwiększyć możliwości przekwalifikowania zawodowego bezrobotnych. W projekcie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy znalazły się rozwiązania, które mają zachęcić dorosłych do uczestnictwa w kształceniu ustawicznym. Ma temu służyć nowy instrument zmniejszania bezrobocia - przygotowanie zawodowe dorosłych.

Będzie się mogło ono odbywać w różnych formach. Ministerstwo proponuje, żeby była to praktyczna nauka zawodu zakończona przystąpieniem do egzaminu kwalifikacyjnego na tytuł zawodowy lub przystąpieniem do egzaminu na tytuł czeladnika przed komisją izb rzemieślniczych. Nowy zawód będzie też można zdobyć poprzez przyuczenie do pracy.

Bezrobotny nie będzie mógł dowolnie wybrać sobie zawodu, który chciałby zdobyć, np. w czasie praktykowania u rzemieślnika. To samorząd województwa określi wykaz zawodów, w których może być prowadzone przygotowanie zawodowe dorosłych. Ma to robić po zasięgnięciu opinii rady zatrudnienia. Wykaz będzie ogłaszany w wojewódzkim dzienniku urzędowym.

Reklama

Praktyczna nauka nowego zawodu ma trwać od 12 do 18 miesięcy, natomiast przyuczenie do pracy może trwać do sześciu miesięcy. Bezrobotny zdobywający zawód ma poświęcać temu dużo czasu. Przygotowanie zawodowe zgodnie z projektem ustawy może trwać nawet 8 godzin zegarowych dziennie i 40 godzin tygodniowo. Pracodawca, który uczy zawodu, będzie miał obowiązek udzielać bezrobotnemu wolnego: dwa dni za każde 30 dni kalendarzowych przygotowania.

a czas poświęcony zdobywaniu nowych kwalifikacji będzie wypłacane stypendium. Dla bezrobotnych posiadających wykształcenie gimnazjalne lub niższe, mających 50 lat i powyżej wyniesie ono 140 proc. zasiłku dla bezrobotnych. Świadczenie w takiej samej wysokości ma przysługiwać bezrobotnym bez kwalifikacji odbywającym przygotowanie zawodowe. Pozostałe osoby będą w czasie praktycznej nauki zawodu otrzymywały stypendium odpowiadające 120 proc. zasiłku dla bezrobotnych. Starosta nie wypłaci stypendium za okres nieusprawiedliwionej nieobecności. Za dni wolne udzielane przez pracodawcę stypendium także będzie się należało.

Fundusz Pracy ze swoich środków zapłaci instytucji przeprowadzającej szkolenie, sfinansuje bezrobotnemu badania lekarskie i psychologiczne, poniesie także koszty egzaminów kwalifikacyjnych, egzaminów czeladniczych.

Starosta będzie mógł także dofinansować koszty przejazdu do miejsca odbywania przygotowania zawodowego. Jeżeli będzie odbywać się ono poza miejscem zamieszkania bezrobotnego, może także sfinansować koszty zakwaterowania i wyżywienia.

Uczestnik przygotowania zawodowego, który z własnej winy przerwał ten program lub nie przystąpił do egzaminu kwalifikacyjnego, będzie musiał zwrócił koszty, jakie poniósł Fundusz Pracy. Dodatkowo straci status bezrobotnego i wynikające z niego korzyści, a ponowna rejestracja w powiatowym urzędzie pracy stanie się możliwa nie wcześniej niż po upływie sześciu miesięcy od daty zdarzenia.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »