Przywileje wybranych grup zawodowych w Polsce

Górnicy, nauczyciele, kolejarze, policjanci, żołnierze – lista zawodów uprzywilejowanych w Polsce jest długa. Ustawodawca zapewnił im szereg dodatkowych praw – od wcześniejszych emerytur, poprzez dodatkowe pensje, krótszy wymiar pracy czy dodatkowe urlopy.

Grupy objęte przywilejami zawodowymi

Przywileje grup zawodowych to temat, którego poruszanie zawsze budzi wielkie emocje, a projekty zmian w tym zakresie są szeroko komentowane. Głosy wielu obserwatorów mówią o przywilejach zawodowych jako reliktach poprzedniego systemu, grupy zawodowe żywo argumentują zasadność takich rozwiązań, ekonomiści wskazują na gospodarcze ich skutki, a prawodawcy zdają się lawirować między argumentami wszystkich stron w obawie przed utratą poparcia politycznego. W przeważającej części przywileje zawodowe dotyczą profesji sfery budżetowej. Wymienić tu można nauczycieli, służby mundurowe czy pracowników sądownictwa. Poza sektorem publicznym ustawodawca objął swego rodzaju przywilejami w szczególności rolników.

Młodzi emeryci

Podstawowym rodzajem przywilejów zawodowych są przywileje związane z zabezpieczeniem społecznym, w szczególności przywileje emerytalne. Prawo wcześniejszego przejścia na emeryturę przysługuje kilku grupom zawodowym. Poniżej tabela 1., podsumowująca zakres przywilejów emerytalnych wybranych grup.

Służby mundurowe są przykładem próby ograniczenia przywilejów emerytalnych w ostatnim czasie. Zmiana ustaw o emeryturach mundurowych doprowadziła do wydłużenia czasu aktywności zawodowej, upoważniającego do pobierania wcześniejszego świadczenia. Funkcjonariusze policji, wojska i innych służb (np. ABW czy BOR), którzy rozpoczęli służbę przed 2013 rokiem mieli prawo do przejścia na emeryturę po 15-letniej służbie, bez względu na wiek. Zatem nawet 35-letni funkcjonariusze mogli odejść z pracy w służbach i pobierać świadczenia. Obecnie muszą przepracować przynajmniej 25 lat i ukończyć 55 lat.

Reklama

Przywileje pracownicze powinny być zlikwidowane? Dyskutuj!

Postulat ograniczenia przywilejów emerytalnych górników nie został zrealizowany do tej pory. Górnicy mogą przechodzić na emeryturę około 10 lat wcześniej niż osoby objęte ogólnymi zasadami, przy spełnieniu określonych warunków. Prawo określa, jakiego rodzaju prace uznaje się za prace górnicze (m.in. praca pod ziemią przy wydobyciu kopalin, praca w kopaniach odkrywkowych siarki lub węgla brunatnego, praca w zakładach montażowych czy naprawczych, wykonujących roboty pod ziemią czy członkostwo w zawodowym zespole ratownictwa górniczego). Dodatkowym przywilejem górników jest korzystniejszy przelicznik przepracowanych lat, jaki stosuje ZUS przy obliczaniu wysokości emerytury. Przykładowo, jeden rok przepracowany w pełnym wymiarze pod ziemią liczony jest jako 1,5 roku pracy zawodowej, rok pracy na przodku (przy drążeniu chodnika) lub w zespole ratowniczym - jako 1,8 roku, a w rok pracy w kopalni odkrywkowej - jako 1,2 roku. To pozwala osiągać górnikom wysokości emerytur wyższe niż przeciętnie.

Najnowsze dane o zarobkach na twoim stanowisku

Reforma emerytalna z 2009 roku nieco zmodyfikowała zasady przechodzenia na emeryturę przez nauczycieli. Ogólnie podzieliła tę grupę zawodową na 3 grupy:

·         urodzonych przed 1.01.1949 roku - emerytura przyznawana na podstawie przepisów systemu emerytalnego obowiązującego do 31.12.1998 roku,

·         urodzonych pomiędzy 31.12.1948 a 1.01.1969 roku - system mieszany,

·         osoby urodzone po 1.01.1969 roku - osoby objęte nowym systemem emerytalnym obowiązkowo odkładają część składki w otwartych funduszach emerytalnych.

 

Szczególnie ważnym dokumentem, chroniącym specjalne przywileje, także emerytalne, nauczycieli jest Karta Nauczyciela, określająca wiek przejścia na emeryturę po określonym stażu pracy.

Ilu policjantów i wojskowych wcześniej odwiesza mundur?

Badanie Głównego Urzędu Statystycznego wskazuje liczbę emerytów, pobierających świadczenia:

·         z ogólnego systemu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych,

·         z Ministerstwa Obrony Narodowej (emerytury żołnierzy zawodowych),

·         z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (emerytury funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa publicznego, m.in. policji, ABW, CBA i innych służb),

·         z  Ministerstwa Sprawiedliwości (emerytury pracowników służby więziennej),

·         z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (emerytury rolników).

Osoby pobierające emerytury z trzech wymienionych ministerstw reprezentują jedną z uprzywilejowanych grup zawodowych - służby mundurowe.

Liczba osób, pobierających emerytury i renty z trzech wymienionych ministerstw wzrosła w 2012 roku w stosunku do 2005 roku o 15%, z czego w 2012 roku było o 34,8 tys. więcej emerytów i rencistów z MSW niż w roku bazowym (wzrost o 1/5), o 10 tys. z MON (wzrost o 6,5%) oraz o 6,4 tys. więcej z MS (wzrost o 1/4). W tym samym okresie ogólna liczba emerytów i rencistów, pobierających świadczenia z ZUS, zwiększyła się o 2,3%.



Powyższe dane wskazują na systematyczne zwiększanie się liczby emerytów i rencistów wśród służb mundurowych, znacznie bardziej dynamiczne niż ogólne zwiększanie się liczby emerytów i rencistów, które związane jest z procesem starzenia się społeczeństwa, stanowiącego wypadkową wydłużenia trwania życia ludzkiego i niżu demograficznego. Zgodnie z danymi liczba emerytów i rencistów - byłych funkcjonariuszy, wzrasta rocznie średnio o 7,3 tys. nowych emerytów. Struktura wieku emerytów, będących byłymi wojskowymi czy policjantami, jest więc znacząco inna niż osób, pobierających świadczenia z ZUS. Pokazuje to przykładowe zestawienie struktury wieku emerytów z MSW i ZUS.W strukturze emerytów, pobierających świadczenia z ZUS znacząco przeważają osoby powyżej 65. roku życia. Wśród drugiej najliczniejszej kategorii osób w wieku 60-64 lata - co zrozumiałe - przeważają kobiety jako dotychczas przechodzące wcześniej na emeryturę (prawie 75% emerytów w tym wieku). Osoby poniżej 60. roku życia stanowią ok. 7,3% emerytów z ZUS.



Struktura emerytów, pobierających świadczenia z MSW jest znacząco odmienna. Osoby powyżej 65. roku życia stanowią niecałe 30%, osoby w wieku 60-64 lata - 17,3%. Zatem osoby poniżej 60. roku życia stanowią ponad połowę (53,3%) wszystkich emerytów, pobierających świadczenie z MSW, z czego 7,5% z nich nie ma ukończonych 45 lat.

 

Młodzi emeryci - z kopalni i spod tablicy



Na specjalne emerytury liczyć mogą także przedstawiciele innych zawodów. Liczbę emerytowanych górników, nauczycieli i kolejarzy przedstawia wykres poniżej. Wynika z niego, że wymienione grupy zawodowe stanowią łącznie 11,6% wszystkich osób, pobierających emerytury poza KRUS. To świadczy o potencjale tej grupy zawodowej.



ZUS podaje, że w 2013 roku w Polsce było ok. 206 tysięcy emerytów - byłych górników. Jak pokazuje wykres 4., 26% z nich to osoby poniżej 54. roku życia. Byłych górników na emeryturze, mających mniej niż 65 lat, było w Polsce w sumie prawie 130 tysięcy. To znacznie ponad połowa (63%) wszystkich emerytów, pracujących wcześniej w kopalniach.



W 2013 roku 63% nowo przyznanych emerytur górniczych dotyczyło osób poniżej 49. roku życia. Rokrocznie liczba osób powyżej 65 lat, którym przyznano emerytury górnicze, nie przekracza 10 osób. Podnosi się jednak średni wiek osób, przechodzących na emerytury górnicze - z 47,9 lat w 2011 roku do 48,3 lat w 2013 roku.



Według danych ZUS, w 2013 roku emerytury nauczycielskie pobierało ponad 280 tysięcy osób. Udział osób poniżej 54. roku życia w ogóle pobierających emerytury nauczycielskie nie jest tak znaczny jak przypadku emerytur górniczych, bo to jedynie 6%. Osoby poniżej 65. roku życia stanowią z kolei 35% wszystkich emerytów - byłych nauczycieli. Jedynie 20% z nich stanowili mężczyźni.



Średni wiek pobierającego emeryturę górniczą lub nauczycielską jest niższy niż przeciętny wiek wszystkich emerytów ZUS. W przypadku byłych nauczycieli jest on niższy o 2,4 lata, w przypadku górników - o 7,2 lata.

Inne przywileje



Poniżej tabela, podsumowujące inne, pozaemerytalne świadczenia, jakie przysługują niektórym grupom zawodowym.



Do innych, uprzywilejowanych grup zawodowych zaliczyć można także parlamentarzystów, których także chroni immunitet i mają prawo do odprawy czy pomocy materialnej w razie problemów ze znalezieniem zatrudnienia. 

Przywileje zawodowe - kontrowersje i opinie



Jak pisze Witold Gadomski na łamach internetowego Obserwatora finansowego, obdarzanie grup zawodowych przywilejami sięga jeszcze czasów PRL-u. Motywami takiego postępowania były chęć zapewnienia sobie poparcia społecznego, niwelowania niezadowolenia niektórych kluczowych grup zawodowych, a w szerszej perspektywie ochrona przed sytuacją, gdy przechodząca kryzys gospodarka nie będzie w stanie wchłonąć wszystkich pracowników. Stąd powstawały zachęty do wcześniejszego kończenia życia zawodowego w postaci przywilejów emerytalnych, które otrzymali m.in. górnicy, marynarze, pracownicy lotnictwa (już w latach 50. i 60.), a następnie wszyscy pracujący w szkodliwych warunkach. Przywileje otrzymali także zajmujący kierownicze stanowiska w państwie. W 1982 roku pojawiła się Karta Nauczyciela, obowiązująca z różnymi zmianami do dziś.

U schyłku poprzedniego systemu, a także na początku nowego motywacją prawodawcy w zakresie przywilejów zawodowych było widmo masowego bezrobocia, na które lekiem miały być wspomniane wcześniejsze emerytury. Przywileje częstokroć stały się kartą przetargową służącą studzeniu nastrojów społecznych. Jaka rolę pełnią obecnie? Czy powinno się dążyć do ich ograniczenia?

Zwolennicy przywilejów zawodowych bronią tych szczególnych zapisów jako praw nabytych. Dodatkowo w przypadku górników, policjantów czy żołnierzy podkreśla się wyjątkowo trudne warunki pracy i podwyższone ryzyko wystąpienia zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu. W odniesieniu do nauczycieli akcentuje się fakt, że ich praca nie kończy się tylko przy tablicy - konieczne jest zaangażowanie w pracę także poza szkołą, a ponadto specyfikę ich pracy - z młodzieżą, w duchu wspomagania budowy kapitału intelektualnego kraju. W przypadku rolników wspomina się o specyfice ich pracy i wysokim uzależnieniu jej wyników od warunków atmosferycznych, konieczności ochrony sektora żywnościowego przed globalną konkurencją (we wszystkich krajach wspomaga się sektor rolnictwa) oraz niskiej dochodowości tego rodzaju działalności.

Istnieje jednak szereg argumentów przeciw przywilejom zawodowym. Podkreśla się ich kosztowność, w szczególności dla budżetu państwa. Młodzi emeryci i dodatkowe świadczenia dla pracowników "budżetówki" powiększają wydatki państwa. Jednak nie tylko. Przykładowo, przysługujący górnikom deputat węglowy stanowi istotny wydatek spółek węglowych. Jak czytamy w artykule K. Majszyka z Gazety Prawnej, spółki te już zmierzają do ograniczenia tego świadczenia lub przeniesienia tego obowiązku na państwo - jak to się dzieje w przypadku kolejarzy. Wspomina się o niesprawiedliwości społecznej - inne grupy zawodowe przecież także pracują w warunkach niewygodnych, wiele osób także kontynuuje zaangażowanie w sprawy zawodowe poza miejscem pracy  - te grupy zwykle nie mogą liczyć na zagwarantowany dodatkowy urlop czy pensję. J. Mordasewicz, doradca zarządu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan mówi także o tworzeniu się swego rodzaju gett emerytalnych wśród uprzywilejowanych grup zawodowych. Osoby, rozpoczynające pracę np. jako górnicy, muszą pracować w jednym zawodzie do końca swojej aktywności - zmiana jest dla nich nieopłacalna. To ogranicza mobilność pracowników. Ekspert Delloite R. Antczak mówi wprost, że Polski nie stać na przywileje wybranych grup zawodowych. Według niego "podatnicy powinni oczekiwać od rządu konkretnych rozwiązań ściśle określonych problemów, a nie kupowania sobie spokoju społecznego kosztem innych grup społecznych". Przywileje, zdaniem Antczaka, przyczyniają się do utrzymania trendu emigracji młodych z kraju.

Podsumowanie



Kwestia przywilejów zawodowych  - jak mało która materia z zakresu rynku pracy - jest silnie powiązana ze światem polityki. Uprzywilejowane grupy zawodowe po pierwsze są grupami silnie zorganizowanymi, posiadającymi skoncentrowane gremia reprezentujące ich interesy, a po drugie - stanowią znaczną część wszystkich zatrudnionych. Sprawia to, że jakakolwiek manipulacja w tej materii budzi szeroki, głośny i jednoznaczny odzew. To tworzy zagrożenie utraty znacznej części poparcia politycznego. Jakiekolwiek zmiany wprowadzonego - często także pod presją polityczną - stanu rzeczy są zatem wyjątkowo trudne i wymagają sprawności, odpowiedniego uargumentowania i odwagi politycznej. Dodatkowo trzeba nadmienić, że przywileje, w szczególności emerytalne, należą do praw słusznie nabytych - nie jest możliwe ich odebranie czy zmiana na niekorzyść w stosunku do kogoś, to je nabył. Dlatego też podejmowane reformy (czy też brak ich podjęcia) przyniesie skutki dopiero za kilka lat. Stąd też ważna jest przytomność oraz racjonalne podejście do tej kwestii, oparte w szczególności na fachowym podejściu do tego problemu.

Izabela Piechota

wynagrodzenia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »