Prof. Kotowska w Brukseli: Polityka rodzinna i rynku pracy muszą współgrać

Nie można oddzielić polityki rynku pracy od polityki rodzinnej, zwłaszcza w obliczu zmian demograficznych, procesu starzejącego się społeczeństwa w całej Europie - powiedziała prof. Irena Kotowska na zorganizowanej przez KE konferencji nt. wykluczenia społecznego i ubóstwa.

Nie można oddzielić polityki rynku pracy od polityki rodzinnej, zwłaszcza w obliczu zmian demograficznych, procesu starzejącego się społeczeństwa w całej Europie - powiedziała prof. Irena Kotowska na zorganizowanej przez KE konferencji nt. wykluczenia społecznego i ubóstwa.

W środę w Brukseli rozpoczął się 2. Europejski Kongres o Przeciwdziałaniu Ubóstwu i Wykluczeniu Społecznemu, organizowany przez Komisję Europejską we współpracy z cypryjską prezydencją. Przez trzy dni eksperci będą rozmawiać m.in. o strategiach przeciwdziałania ubóstwu.

- Zbyt wiele osób w Europie obecnie żyje w niepokoju - mówił przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, rozpoczynając kongres. Podkreślił, że ponad 25 mln dzieci w Europie dotyka ubóstwo, a 26 mln osób jest bezrobotna. Ocenił, że rozwój w Europie musi charakteryzować równość, dlatego należy ją wzmacniać m.in. przeciwdziałając wykluczeniu kobiet, dzieci, osób starszych, osób z niepełnosprawnościami.

Reklama

Podczas debaty na temat inwestycji społecznych prof. Kotowska, kierownik zakładu demografii w Instytucie Statystyki i Demografii warszawskiej SGH podkreśliła, że w związku ze zmianami demograficznymi zmienia się rynek pracy. - Europejczycy żyją dłużej, spada dzietność, populacja się starzeje. Kurczyć będzie się liczba osób pracujących - mówiła.

Zaznaczyła, że choć jest to tendencja globalna, to szybkość zmian w krajach europejskich jest różna - np. niska dzietność w największym stopniu dotyczy krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Podkreśliła, że można łagodzić niekorzystne zmiany spadku populacji m.in. przez inwestycje społeczne. - To nie tylko kwestia rozwiązywania społecznych problemów, ale rozwoju Europy - podkreśliła.

Według Kotowskiej potrzebne są działania na rzecz zwiększania aktywności społecznej, zwiększania zatrudnienia. - Należy to robić poczynając od edukacji dzieci. Ciągle kształcić powinni się także dorośli - zaznaczyła. Podkreśliła, że rynek pracy jest bardzo zróżnicowany, są na nim m.in. kobiety wychowujące dzieci, osoby starsze, osoby z niepełnosprawnościami, co wymaga odpowiednich rozwiązań. - Polityka rodzinna i polityka rynku pracy decydują o jakości życia. Nie można oddzielić spraw ekonomicznych od społecznych, one muszą współgrać - podkreśliła.

Z kolei prof. Bea Cantillon z Uniwersytetu w Antwerpii powiedziała, że kraje o najbardziej rozwiniętej polityce społecznej, np. Szwecja czy Norwegia, mają największe wskaźniki zatrudnienia. Podkreśliła, że poziom zatrudnienia jest rozłożony równo w całym społeczeństwie. - Nie wystarczy mieć wysoki wskaźnik zatrudnienia, chodzi o to, by pracę miały osoby najbardziej potrzebujące - podkreśliła.

Cantillon mówiła także, że równowaga pracy i życia rodzinnego w tych krajach jest możliwa dzięki rozwiniętym formom opieki nad dziećmi, systemowi płatnych urlopów rodzicielskich, demokratycznemu systemowi edukacji. - Nie będzie efektywne inwestowanie w dzieci, jeśli żyją w rodzinach, które przeżywają stres związany z sytuacją finansową - podkreśliła. Dodała, że hojnie wspierane są osoby z niepełnosprawnościami, które należą do jednej z grup najbardziej narażonych na ubóstwo.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »