Pracy dla handlowców wciąż przybywa

Najwięcej ofert pracy w 2008 roku skierowanych było do przedstawicieli branż handel i sprzedaż, bankowość i finanse oraz telekomunikacja i zaawansowane technologie. Najtrudniej było o pracę w branży prawo i obsługa prawna oraz w przemyśle chemicznym. To najważniejsze wnioski płynące z raportu "Rynek pracy specjalistów w 2008 roku", przygotowanego przez konsultantów portalu Pracuj.pl.

2008 rok był burzliwy nie tylko na rynkach finansowych, ale i na całym rynku pracy. Całkowita liczba ofert pracy zamieszczonych w Pracuj.pl nieznacznie wzrosła względem 2007 roku. Wyraźnie jednak widać, że pierwsza połowa roku była bardziej optymistyczna, a liczba ofert pracy z miesiąca na miesiąc rosła. W III i IV kwartale zaobserwowano już nieznaczny spadek. Należy jednak pamiętać, że rynek pracy charakteryzuje duża okresowość. Liczba ofert zatrudnienia zazwyczaj dynamicznie wzrasta od początku roku aż do lata, w wakacje rekrutacje są mniej intensywne, wrzesień przynosi kolejne wzrosty, natomiast przełom listopada i grudnia - to okres kolejnego spadku.

Reklama

Aby ocenić faktyczną sytuację na rynku pracy, konsultanci Pracuj.pl przyjrzeli się dokładniej okresowi, w którym pojawiły się pierwsze doniesienia o kryzysie gospodarczym. W tym celu porównali poziom spadku liczby ofert na przełomie ostatnich dwóch miesięcy 2008 roku z analogicznym okresem roku poprzedniego. Jak wskazała analiza, w 2008 roku spadek ten był o 4 punkty procentowe większy niż rok wcześniej. Jest to prawdopodobnie odzwierciedleniem niepewnej sytuacji na rynkach finansowych i atmosfery wyczekiwania wśród pracodawców.

W 2008 roku największe zapotrzebowanie na specjalistów - podobnie jak w roku poprzednim - odnotowała branża handel i sprzedaż. Na kolejnych miejscach znalazły się natomiast bankowość i finanse oraz telekomunikacja i zaawansowane technologie. Oferty pochodzące z tych trzech branż stanowiły w sumie blisko połowę (47 proc.) wszystkich ogłoszeń opublikowanych w Pracuj.pl w całym 2008 roku.

Tendencję w branżach potwierdza również analiza ogłoszeń pod kątem działów w firmach - gdzie nieustannie na pierwszym miejscu znajduje się dział handlowy. Stosunkowo łatwo można było także znaleźć zatrudnienie w działach technologicznych.

Najwięcej ofert pracy w 2008 roku skierowanych było do osób szukających zatrudnienia w województwie mazowieckim, skąd pochodziło 1 na 4 ogłoszenia. Od pewnego czasu można zauważyć stopniowy spadek liczby ofert pracy poza granicami naszego kraju. W 2008 roku znalazły się one na ostatnim miejscu pod względem liczby ogłoszeń, z 50-procentowym spadkiem w porównaniu z 2007 rokiem. Oznacza to prawdopodobnie zakończenie masowych emigracji zarobkowych.

Jak wynika z wskaźnika Pracuj Index, w minionym roku największe problemy z rekrutacją miały firmy poszukujące specjalistów do działów technologicznych, IT, handlowych, produkcyjnych oraz finansowych i księgowych. Najłatwiej było zapełnić wakaty w działach prawnych, tłumaczeń i personalnych. Stosunkowo łatwo było także znaleźć kandydatów do pracy w działach kontroli jakości, logistyki i marketingu.

Ćwiartka dla branży handlowej

Branżowym liderem 2008 roku był handel i sprzedaż. Z branży tej pochodziło blisko 50 tysięcy ofert zatrudnienia, co stanowi wzrost o 39 proc. względem roku ubiegłego. Co ciekawe, spadki zaobserwowane w IV kwartale 2008 roku nie dotknęły firm z tej branży. W tym okresie poszukiwano niemal 5 000 osób więcej niż rok wcześniej. O 37 proc. w stosunku do 2007 roku wzrosło również zapotrzebowanie na osoby z branży bankowość, finanse i ubezpieczenia. Największy spadek liczby ogłoszeń - o połowę -odnotował przemysł chemiczny, na drugim miejscu znalazła się branża IT (ze spadkiem o 38 proc.). Jest to znak dla pracodawców, że coraz łatwiej jest znaleźć wysokokwalifikowanych specjalistów IT po rynkowej cenie. Kolejne spadki należały do przemysłu lekkiego i ciężkiego (odpowiednio o 34 i 31 proc.).

Mniej pracy dla finansistów

Analiza ofert pracy pod kątem działów w firmach pokazuje, jakich specjalizacji zawodowych poszukiwano najczęściej w 2008 roku. Pozycję lidera pod względem liczby ofert pracy nieustannie zajmuje dział handlowy - w 2008 roku do potencjalnych pracowników skierowano o 90 proc. ogłoszeń więcej niż rok wcześniej, natomiast ich udział w całym rynku pracy (wśród wszystkich ogłoszeń) wzrósł aż o 15 punktów procentowych! Stosunkowo łatwo mogły znaleźć zatrudnienie także osoby szukające pracy w działach technologicznych (ponad 7 proc. wszystkich ofert - nie przeszkodził temu nawet 30-procentowy spadek liczby ofert pracy w tej specjalizacji względem 2007 roku. Największy, po handlowcach, wzrost liczby ogłoszeń zaobserwowano w działach prawnych (o 59 proc.), działach tłumaczeń (o 47 proc.) oraz w księgowości (o 46 proc.).

Mniej ofert niż w 2007 roku mieli do wyboru natomiast specjaliści z działów finansowych oraz IT - administracja - tu zanotowano spadek odpowiednio o 69 proc. i 63 proc. Nieco mniejsze spadki zaobserwowano w działach obsługi klienta, personalnych, transportu i logistyki, marketingu i PR oraz kontroli jakości.

Praca jest w kraju

W 2008 roku najwięcej ofert skierowanych było do osób szukających pracy w województwie mazowieckim, skąd pochodziło 1 na 4 ogłoszenia. Pierwsza piątka pozostaje bez zmian względem 2007 roku. Tuż za Mazowszem uplasowały się województwa: dolnośląskie, śląskie, wielkopolskie i małopolskie. Od pewnego czasu można zauważyć stopniowy spadek liczby ofert pracy poza granicami naszego kraju. W 2008 roku znalazły się one na ostatnim miejscu pod względem liczby ogłoszeń, z 50-procentowym spadkiem w porównaniu z 2007 rokiem.

Specjalistę zatrudnię od zaraz

W minionym roku aż 160 tysięcy ofert zatrudnienia skierowanych było do specjalistów - co stanowiło ponad ? wszystkich propozycji zatrudnienia. Ponad 22 tysiące propozycji czekało na osoby pracujące na stanowiskach kierowniczych, a 12 tysięcy ofert - na osoby na stanowiskach asystenckich. Studenci poszukujący stażu lub praktyki mogli skorzystać z 3 000 propozycji.

Pracuj Index

Konsultanci Pracuj.pl przeanalizowali rynek pracy także pod kątem zainteresowania kandydatów ofertami dotyczącymi konkretnych specjalizacji zawodowych. Stosunek liczby ofert pracy do zainteresowania nimi kandydatów obrazuje wskaźnik Pracuj Index.

W roku 2008 największe problemy z rekrutacją odnotowały firmy poszukujące specjalistów do działów technologicznych, IT, handlowych oraz produkcyjnych. Niezbyt łatwo było również rekrutować osoby do działów księgowych, obsługi klienta i finansowych. W przypadku tych kategorii liczba propozycji zatrudnienia była relatywnie duża w stosunku do zainteresowania kandydatów. W przypadku tych specjalizacji można było mówić o rynku pracownika - dużo częściej to kandydaci do pracy przebierali w ofertach pracy i dyktowali warunki pracodawcom.

Najmniejsze problemy z rekrutacją odnotowały działy prawne, tłumaczeń i personalne. Stosunkowo łatwo było także znaleźć kandydatów do pracy w działach logistyki, kontroli jakości i marketingu. W przypadku tych specjalizacji mieliśmy do czynienia z rynkiem pracodawcy.

Komentarz do wyników raportu Za zmieniającą się koniunkturą gospodarczą w naturalny sposób podążają zmiany na rynku pracy. Po ostatnich latach, które sprzyjały umacnianiu pozycji pracownika na rynku pracy, sytuacja zaczyna się odwracać. Na pewno zmiany te spowodują, że w wybranych branżach czy zawodach będzie dużo trudniej o pracę. Jednak z punktu widzenia pracodawcy ta sama wiadomość ma pozytywny wydźwięk, ponieważ łatwiej będzie teraz znaleźć dobrego specjalistę za rozsądne wynagrodzenie. W niektórych branżach sytuacja docelowo zapewne na tyle się zmieni, że będzie można znowu mówić o rynku pracodawcy. W sytuacji pogarszającej się koniunktury gospodarczej firmy wprowadzają oszczędności, w tym poprzez redukcję kosztów zatrudnienia. Jednak strategie pracodawców w tym zakresie są różne. Jedni wybierają redukcję kosztów poprzez zmniejszenie zatrudnienia, zwolnienia dotykają zwykle w pierwszej kolejności osoby mniej doświadczone oraz pracowników administracji. Inne firmy wolą czasowo ograniczyć pensje oraz inne przywileje pracownicze unikając w ten sposób znaczących zwolnień. Takie firmy obawiają się, że w przypadku powrotu koniunktury ponowne znalezienie oraz wyszkolenie pracowników będzie kosztowne. Nawet w branżach najbardziej newralgicznych, jak chociażby budownictwo, są obszary działalności, które mają dobre perspektywy i generują zapotrzebowanie na pracowników. Tak jest obecnie w przypadku budownictwa drogowego i infrastrukturalnego. Wciąż w relatywnie dobrej kondycji jest handel detaliczny, który opiera się na krajowym popycie. W przeciwieństwie do niego, mocno spadający popyt zagraniczny stanowi realne zagrożenie dla naszych eksporterów i ich pracowników. Pod koniec 2008 roku, ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację gospodarczą, widoczna była wśród pracodawców atmosfera wyczekiwania. Z początkiem roku sytuacja się poprawiła i firmy zaczęły realizować założone na ten rok budżety rekrutacyjne. Jednak, aby przewidzieć, na ile sytuacja się zmieni w dłuższej perspektywie, należy poczekać na kolejne sygnały płynące z kraju i ze świata. Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, do której należy portal Pracuj.pl
Pracuj.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »