Pracujemy na czarno, bo nie mamy innego wyjścia

Niemal 76 proc. osób, które dostały propozycję pracy na czarno twierdzi, że pracodawca nie dał im innego wyboru - wynika z badania portalu rynekpracy.pl przeprowadzonego przy współpracy z Interią. Niecałe 20 proc. respondentów mogło zgodzić się na pracę opodatkowaną, która jednak wiązałaby się z niższymi zarobkami. A jak wynika z badania, to właśnie pracodawcy, a nie pracownicy, częściej wysuwają propozycję pracy bez umowy.

Przez kilka ostatnich miesięcy specjaliści do rynku pracy za pośrednictwem portalu Interia pytali Polaków o ich opinie na temat szarej strefy. Ich celem było nie tylko poznanie stosunku badanych do samej pracy nierejestrowanej, ale także odkrycie ich spojrzenia na uczciwość i etyczność zachowań objętych szarą strefą. Wnioski z przeprowadzonych badań niejednokrotnie rozmijają się z powszechną opinią na temat pracy "na czarno".

Praca nierejestrowana budzi różne emocje wśród Polaków. Jak wykazało badanie, największa część (40,6 proc.) spośród 979 respondentów twierdzi, że akceptuje jej podejmowanie, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, a więc kiedy obie strony sobie ufają. Duża część badanych zdecydowała się jednak na wyrażenie bardziej radykalnych poglądów, z których wynika, że praca nierejestrowana ma niemalże tyle samo zwolenników, co przeciwników.

Dalsze analizy pokazują, że zdecydowanych przeciwników pracy nierejestrowanej znajdziemy częściej wśród kobiet, niż wśród mężczyzn. Co ciekawe, wyników nie różnicuje w sposób znaczący dochód netto badanych z ostatniego miesiąca, czy ich wykształcenie.

Praca nierejestrowana powszechną praktyką wśród Polaków

Pośród niemalże 1 tys. respondentów, aż 40,7 proc. osób deklaruje, że w ciągu ostatniego roku wykonywali oni pracę zarobkową, w której całość wynagrodzenia przekazywana była nieformalnie, bez opodatkowania. Co trzeci badany przyznał natomiast, że w tym samym okresie czasowym podejmował się zajęcia, w którym część dochodów była opodatkowana, a część przekazywana była nieformalnie.

Branża budowlana wiedzie prym w szarej strefie

Największa część respondentów, których cały dochód z pracy przekazywany był nieformalnie związana jest z branżą budowlaną (ponad 40 proc. ankietowanych wskazała tę branżę). Ponad 20 proc. osób, które wypełniły ankietę pracowało "na czarno" w sektorze usług transportowych. Pozostałymi najczęściej wymienianymi przez badanych branżami były handel oraz prace ogrodniczo-rolne.

Struktura czterech najczęściej wymienianych branż, w przypadku osób wykonujących prace, w których część dochodów była opodatkowana, a część przekazywana nieformalnie była bardzo zbliżona do rozkładu odpowiedzi badanych w sytuacji, w której brak opodatkowania objął całe dochody. W czołówce, oprócz usług budowlanych i instalacyjnych, remontów i napraw budowlano-instalacyjnych, handlu oraz usług transportowych znalazły się jednak także zlecenia dla przedstawicieli wolnych zawodów, architektów, inżynierów, artystów itp., które wskazało 16,8 proc. osób.

Wybór czy konieczność?

Z odpowiedzi badanych wynika, że tylko dla około 40 proc. osób praca, w której całość lub część dochodów przekazywana była w sposób nieformalny stanowi dodatkowe źródło utrzymania. Dla zdecydowanej większości respondentów, którzy w trakcie ostatniego roku wykonywali pracę nieopodatkowaną była ona głównym, bądź jedynym źródłem dochodu.

W przeważającej liczbie przypadków to pracodawca zaproponował podwładnemu wykonywanie pracy "na czarno". Zaledwie 14,4 proc. badanych deklaruje, że sami wyszli z taką propozycją, natomiast 18,9 proc. osób twierdzi, że w części przypadków sami sugerowali pracodawcy takie rozwiązanie, a w części taka oferta wychodziła od zatrudniającego.

Osoby, które same zaproponowały pracodawcy takie rozwiązanie w większości (87,3 proc.) twierdzą, że zrobiły to, aby uniknąć opodatkowania i więcej zarobić. Część badanych (25,5 proc.) deklaruje jednak, że taka decyzja była podyktowana przekonaniem, zgodnie z którym pracodawca chętniej zatrudni pracownika bez wiązania się Kodeksem pracy. Co dziesiąty respondent wyszedł z propozycją pracy "na czarno", żeby nie stracić statusu bezrobotnego w urzędzie pracy.

Wśród osób, które dostały propozycję pracy bez umowy od pracodawcy, największa część badanych (75,9 proc.) uważa, że nie pozostawiono im wyboru i jeśli chcieli podjąć daną pracę musieli się zgodzić na takie rozwiązanie. Niecałe 20 proc. respondentów mogło zgodzić się na pracę opodatkowaną, która jednak wiązałaby się z niższymi zarobkami, na co jak pokazała kolejna ankieta dotycząca szarej strefy ("Szara strefa i bezrobocie") - Polacy przystają raczej niechętnie.

Podsumowanie

Pracowanie bez podpisanej umowy dotyczy znacznej części z prawie 1 tys. Polaków, którzy wzięli udział w badaniu. Respondenci decydują się na takie rozwiązanie z różnych powodów: jedni chcą po prostu więcej zarobić, inni nie chcą rezygnować ze statusu osoby bezrobotnej Choć często ich dochody nie są opodatkowane, to sam stosunek do idei pracy na czarno jest różny. Nawet przeciwnicy pracy nierejestrowanej przyznają, że zdarzało im się w ten sposób zarabiać na życie.

Ile powinieneś zarabiać? Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi.

Joanna Szwed

rynekpracy.pl
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »