Pracownicy ochrony zarabiają 5-7 złotych za godzinę

Jak napisała "Gazeta Wyborcza", pracownicy ochrony w administracji publicznej zarabiają 5-7 złotych za godzinę pracy. Problem ma jednak cała branża. Dopóki państwo będzie oferować dumpingowe stawki, dopóty firmy będą tyle płacić.

Wyniki niedawnej kontroli potwierdzają wcześniejsze doniesienia NIK i Konfederacji Lewiatan: w administracji publicznej pracuje się na śmieciówkach za kwoty, które nie pozwalają na przeżycie.

- Żeby utrzymać rodziny, niektórzy pracownicy ochrony pracują po 300 godzin. Wtedy zarobią nawet 2 tys. zł na rękę. Rekordzista brał dyżur po dyżurze, żył i spał w pracy, gdzie spędził  łącznie 700 godzin - mówi Michał Kulczycki, szef "S" Pracowników Firm Ochrony. Miesiąc ma ich 720.

Według Polskiej Izby Ochrony w Polsce jest ok. 300 tys. ochroniarzy. Ci na śmieciówkach to armia ludzi zarabiająca poniżej płacy minimalnej, nieobjęta przepisami Kodeksu pracy, pozbawiona urlopów. Płaca minimalna na etacie jest dla wielu nadal nieosiągalna.

Reklama

Pobierz za darmo program PIT 2015

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »