Pracować na zielonej wyspie

Myślisz o wyjeździe latem do kraju zwanego Celtyckim Tygrysem Europy? Już najwyższy czas zacząć działać! Pomimo, że Irlandia ma najniższe w Europie bezrobocie i oferuje mnóstwo możliwości podjęcia pracy sezonowej, wielu Polaków nie znajduje nic dla siebie.

Północ czy południe?

O pracę sezonową na Zielonej Wyspie najłatwiej w branży gastronomicznej, turystyczno-hotelowej i budowlanej. W tej pierwszej najlepiej szukać zatrudnienia w dużych miastach jak Dublin, Cork, Limerick, Galway, Waterford, gdzie jest największa liczba restauracji i barów szybkiej obsługi. Turystyka najlepiej rozwinięta jest na południu kraju, w regionach South-West i South-East, ale też w środkowej części Wyspy (Midlands), która jest krainą jezior.

Regiony południowe to jednak przede wszystkim świetnie rozwinięta gospodarka. Znajduje się tu wiele firm m.in. w branżach: elektronicznej, farmaceutycznej i spożywczej. To tu najłatwiej o pracę przy taśmie.

Reklama

Warto też rozejrzeć się za robotą w przetwórstwie, które jest poważną gałęzią irlandzkiej gospodarki. Większość firm w tym sektorze to małe przedsiębiorstwa zatrudniające do 50 osób, ale w sezonie urlopowym potrzebują tam dodatkowych rąk do pracy.

Na budowę czy w pole?

Branżą świetnie prosperującą nieomal w całej Irlandii jest budownictwo. To praca od kwietnia do października. Trzeba jednak pamiętać, że aby ją wykonywać, konieczne jest przejście kursu Safe Pass (odpowiednik naszego BHP). Trwa on jeden dzień i kończy się egzaminem. Szkolenia przeprowadzane są także po polsku, a ich koszt wynosi 120-150 euro.

Z budownictwem związany jest jeszcze jeden problem - otóż nie tak łatwo jest się "wkręcić" na budowę.
- Na wielu pracują już Polacy, którzy niechętnie witają nowych - twierdzi Marek, który w zeszłym roku szukał zatrudnienia w tej branży.
- Często za załatwienie roboty żądają kasy albo odstępnego. Jeśli się zbuntujesz, doniosą na ciebie szefowi.

Rolnictwo to z kolei branża najbardziej kojarząca się z pracą sezonową. Ale o pracę wcale nie jest tak łatwo, m.in. z powodu dużego zmechanizowania. Jeśli jednak koniecznie chciałbyś podjąć zatrudnienie właśnie w tym sektorze, kieruj się na północ kraju, w regiony West i Border (North-West). Stosunkowo najłatwiej jest coś znaleźć przy hodowli, np. koni lub owiec, albo w rybołówstwie.

Problemu ze znalezieniem wakacyjnej pracy w Irlandii nie będą mieć natomiast nauczyciele języka angielskiego. Właśnie latem prowadzonych jest najwięcej kursów językowych. Niestety to praca tylko dla wybranych, posiadających odpowiednie kwalifikacje.

Na odległość czy na miejscu?

- Ogłoszenia zaczęłam przeglądać w kwietniu - mówi Natalia, która w ubiegłe wakacje wybrała się do Irlandii.
- Rozesłałam kilka CV, ale niestety nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.

To częsty problem osób szukających pracy na odległość. Pracodawca woli bowiem zobaczyć kandydata i porozmawiać z nim. Jest jeszcze jeden kłopot. Oferty, które pojawiają się w internecie bądź w gazetach, stawiają określone wymagania dotyczące doświadczenia bądź zawodu. Aby więc nasze poszukiwania były owocne, warto rozesłać nie kilka czy kilkanaście CV, ale kilkadziesiąt. Wówczas jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś jednak się do nas odezwie. Ponadto najlepiej przeglądać bazy ofert dotyczących wyłącznie pracy sezonowej.

Z kolei szukanie zatrudnienia już na miejscu pozwala na znalezienie czegoś z pierwszej ręki, często też wiąże się z wyższymi zarobkami. Niestety, w ścisłym sezonie o pracę w Irlandii bardzo trudno.
- Ostatecznie na Zieloną Wyspę wyjechałam 1 lipca, po sesji egzaminacyjnej - wspomina Natalia.
- Okazało się to zdecydowanie za późno. Pomimo, że szukałam zatrudnienia w różnych miejscach, wszędzie zostawiałam swoje CV, nic nie znalazłam i po dwóch tygodniach wróciłam do Polski. W połowie sierpnia - kiedy wakacje już się kończyły - dostałam mail z propozycją pracy w charakterze opiekunki do dziecka.

I jeszcze jedno. Szukając zatrudnienia tylko na sezon, czasami nie warto się do tego przyznawać. - Prawie już miałam pracę w kwiaciarni - przyznaje Natalia.
- Niestety, na wieść o tym, że po wakacjach zamierzam wrócić do kraju, grzecznie mi podziękowano.

Zarobki w przypadku pracy sezonowej nie są wysokie i zazwyczaj nie przekraczają stawki minimalnej, która obecnie wynosi 8,30 EUR/godz. Jedynie kelnerzy mogą liczyć na napiwki, a na wyższe stawki osoby wykwalifikowane. Weź jednak ze sobą trochę pieniędzy na przeżycie i na podróż powrotną, gdyby jednak nie udało ci się znaleźć żadnej pracy...

Portale z ofertami pracy:
www.jobs.ie, www.nixers.com, www.irishjobs.ie, www.irelandjobs.pl, www.monster.ie, www.topjobs.ie, www.recruitireland.ie, www.hoteljobs.ie, www.constructionjob.ie, www.foodjobs.ie, www.eolas.ie, www.fas.ie.
w wyszukiwarkę warto wpisać "seasonal" Gazety z ogłoszeniami: www.ireland.com, www.examiner.ie, www.unison.ie/irish_independent, www.galweyindependent.com (Galwey), www.galweyadvertiser.ie (Galwey), www.eveningecho.ie (Cork), www.limerickpost.ie (Limerick).

Milena Waldowska

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »