Pracodawcy zwalniają, ale rzadko pomagają
W trakcie redukcji zatrudnienia firmy ograniczają się do wręczenia wypowiedzeń, rzadko obejmując zwalnianych pracowników programem ochronnym. Jeśli już decydują się na outplacement, to głównie z troski o własny wizerunek - twierdzą użytkownicy serwisu rekrutacyjnego Pracuj.pl.
70 proc. uczestników ankiety, przeprowadzonej przez Pracuj.pl i wirtualne centrum doradztwa w karierze - serwis ArchitekciKariery.pl, twierdzi, że w firmach, w których pracują, lub w firmach ich znajomych, nie są prowadzone żadne działania mające na celu pomoc zwalnianym pracownikom (outplacement). 6 na 10 osób z tej grupy przyznało, że w ogóle nie słyszało o pracodawcach prowadzących takie działania. Co ciekawe, prawie 17 proc. respondentów nie wie w ogóle, na czym tego typu pomoc mogłaby polegać.
Szkolenia i coaching receptą na bezrobocie
Zdaniem użytkowników Pracuj.pl, w przypadku ograniczenia zatrudnienia, najkorzystniejszymi działaniami ze strony pracodawcy byłyby: zapewnienie zwalnianym osobom szkoleń zawodowych (twierdzi tak ponad 65 proc. ankietowanych). Dla znacznej grupy istotne byłyby szkolenia językowe oraz pomoc w przygotowaniu dokumentów rekrutacyjnych (po 38 proc.).
Blisko 45 proc. oczekiwałoby od pracodawcy pomocy w wyszukaniu dostępnych ofert pracy. Taki sam procent liczyłby na spotkanie z trenerem - coachem kariery. Ten wniosek jest o tyle ciekawy, że coaching kariery jest nadal dość wąską i na razie jeszcze rzadko spotykaną specjalizacją.
Wśród innych działań, najczęściej wskazywanych przez respondentów, znalazła się pomoc w znalezieniu nowej pracy lub polecenie pracownika innym pracodawcom, a także zapewnienie pracownikowi odprawy pieniężnej i przygotowanie bardzo dobrych referencji. Tylko 2 proc. zadeklarowało, że nie potrzebuje żadnej pomocy ze strony pracodawcy.
Wykres 1. Jakie działania ze strony pracodawcy byłyby Twoim zdaniem najkorzystniejsze dla zwalnianego pracownika?
Pomagają, bo się boją?
Pracodawcy udzielają zwalnianym pracownikom dodatkowej pomocy przede wszystkim w trosce o wizerunek firmy - tak twierdzi blisko 67 proc. osób. Ponad połowa jest zdania, że przyczyną wprowadzania programów outplacementowych w firmach jest strach pracodawców przed negatywnymi opiniami zwalnianych pracowników.
Mniejszość ankietowanych wskazuje na pozytywne motywy wprowadzania programów ochronnych dla zwalnianych. Co trzeci pytany sądzi, że pracodawca dziękuje w ten sposób pracownikowi za dotychczasową pracę. Co piąta osoba jest przekonana, że pracodawca chce w ten sposób poprawić motywację pracowników, których ominęły zwolnienia. Interesujące jest to, że niektórzy (16,5 proc.) postrzegają outplacement jako nową modę.
Wykres 2. Jak sądzisz, dlaczego pracodawcy udzielają pracownikom dodatkowej pomocy w przypadku zwolnienia?
Wśród innych powodów najczęściej wskazywano na dwie, zupełnie odmienne przyczyny: chęć pomocy i szacunek wobec zwalnianego pracownika oraz strach przed doniesieniami do Państwowej Inspekcji Pracy lub Urzędu Skarbowego, roszczeniami pracowników i presją związków zawodowych. Niektórzy z ankietowanych wskazywali też na bardzo osobiste powody pracodawców, jak chęć uspokojenia własnego sumienia.
Czytaj również:
Polak czeka, aż go wyrzucą z pracy
Bezrobocie i wzrost cen to jest problem